Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Kruklandii

W Kruklandii

Agatorek 22:31, 12 wrz 2025


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15266
MagdaLenka napisał(a)
Nie chodzi się na budowę bez gumiaków.


U mnie gliny mniej i cały czas jeździłam w sandałkach. Tylko się trochę kurzyły . Ale ja tam nic jeszcze ogrodowo nie robię.
Ale pewnie, gdybym pojechała wczoraj, to by się też trochę pooblepiały błotkiem.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Juzia 22:52, 12 wrz 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42007
UlaB napisał(a)
No, ten rok jest jaki jest.... ja bym podjela jeszxze jedną próbę. Takue malutkue sadzonki są najtrudniejsze. U mnie świerki dzieciinsrwo mialy calkiem niezle pogodowo (ale sadzilam większe). Potem przyszedl rok, ze wokol nich wiosną stala woda, a poziomu jeziora nigdy nie widzialam takiego jak wtedy. Myslalam ze juz po nich, ale okazalo sie ze wiekszym swierkom to juz tak nie przeszkadza.


No właśnie tak kombinowałam... że większe powinny sobie poradzić.... tylko jak zrobić żeby te małe zechciały się przyjąć?

Pierwsza partia z gołym korzeniem... z 70 szt zostało może jakieś 20 żyjących.
Dokupiłam 35 szt jeszcze mniejszych, ale już w doniczkach. Zobaczymy
W resztę pustych miejsc posadzę chyba te wierzby. Chociaż trochę wypiją nadmiaru wody.

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 22:57, 12 wrz 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42007
sylwia_slomczewska napisał(a)
Z mojego doświadczenia z gliną. Lepiej sadzonki sadzić wprost w tą glinę. bo wtedy nie stoją jak w wannie z wodą po opadach. Jak rozluźnisz to woda łątwiej w dołek spływa, ale już nie odpływa bo pod spodem lita glina nie przepuszcza. Ja nie rozluźniałam prawie pod żadne drzewo. Obornik granulowany trzeba dać bardzo z umiarem ostrożnie bo pali korzeń. Dawać na taką głębokość żeby korzenie wsadzonego nie miały bezpośredniego kontaktu z nim zanim się ukorzeni w gruncie. U mnie świerki serbskie dwie powodzie i zamulenia przetrwały bez kłopotu, padły dopiero po powodzi z roundapem.


Wiem o tych dołkach co działają jak doniczki wypełnione wodą Mocno nie rozluźniałam. Mieszałam tylko po to żeby wzbogacić trochę tę glinę, bo ona jałowa.
Sprawdzałam dołki już kilka razy.... woda jakoś mocniej w nich nie stoi. Wszędzie jest tak samo mokro. Skarpa dzisiaj jak gąbka Nawsadzałam jeszcze więcej bluszczu. Myślę nad irgą
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Juzia 23:00, 12 wrz 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42007
Agatorek napisał(a)


U mnie gliny mniej i cały czas jeździłam w sandałkach. Tylko się trochę kurzyły . Ale ja tam nic jeszcze ogrodowo nie robię.
Ale pewnie, gdybym pojechała wczoraj, to by się też trochę pooblepiały błotkiem.


U mnie jak nie kurz to błoto W sandałkach nie przejdzie
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
sylwia_slomc... 01:35, 13 wrz 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87915
Juzia napisał(a)


Wiem o tych dołkach co działają jak doniczki wypełnione wodą Mocno nie rozluźniałam. Mieszałam tylko po to żeby wzbogacić trochę tę glinę, bo ona jałowa.
Sprawdzałam dołki już kilka razy.... woda jakoś mocniej w nich nie stoi. Wszędzie jest tak samo mokro. Skarpa dzisiaj jak gąbka Nawsadzałam jeszcze więcej bluszczu. Myślę nad irgą

Irga Dammera u mnie zalań nie przeżyła...
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies