U mnie też kalina Watanabe zmienia kolorek. Bardzo ładny ogród z rozmachem
Dużo bym dała aby te niebieskości przenieść do siebie.
To bodziszek Rozanne piękny jest.
Dereń taki wielki jest, że trzeba go w tym buszu szukać
U mnie leje cały czas, już momentami mam dość. Ale już chyba wolę jak pada niż jak jest susza. Kopać się nie da pod nowe miejsca bo mam tam za mokro. Dziś siedziałam i szyłam zasłony do altany z tego wszystkiego. Pewnie ich w tym sezonie już nie założę bo prace dachowe przez deszcz też stoją w miejscu.
Za kanciki dzięki, zawsze zachwycałam się kancikami u innych tu na forum. Wreszcie doczekałam się, że i mnie wychodzą
Taka powinna być jesień jak ostatnie lata słoneczna i ciepła. Trawy liście drzew ścigają się z kolorami. Może będzie ciepło do końca listopada bez przymrozków.
A tym czasem jeszcze mamy lato.
Jarzmianka biała kwitnie non stop. Odętki kończy swoje kwitnienie
Mają ok 80 cm duże krzaki co to znaczy deszcz
Kalina Watanabe zmienia kolor
Rosi.ma ok 2,5 m wzrostu przebija wzrostem Memory.
Ja też lubię rozchodniki takie na pół rozwinięte, później już ten efekt jest inny
Kasia to kalina St. Keverne. Jedną taka wyrywna coś. Inne dopiero zaczynają
Nutkajski, rh, hortki,paprocie i wrzosy - jeden zestaw
Kalina, berberysy, bukszpany, żurawki - drugi zestaw
zostają kulki cisowe, laurowiśnia, trawy i jeżówki- trzeci zestaw
no u nas to nie za bardzo mokro.dziś rano lałam 2 godz.wczoraj nic nie popadało troszaczkę w nocy pokropiło a dziś zimno pochmurno ale bez deszczu
Baronowi może sprobuje jakieś ograniczniki dać ,cholercia bardzo go lubię
Masz rację Elu ,te większe już nieco drzewka to strasznie drogie,kurcze ale takie 50 cm kiedy nam urosną.Trzeba kupić większe
Kupię małych i zrobię szkółkę ,zanim skończa elewację , taras to mi podrosną i będzie jak znalazł.dwa lata temu tak kupiłam daniki i trzmieliny po 2 zł, już sa całkiem spore
Basiu Kalina Kilimandżaro ma bardzo długie liście też jestem ciekawa czy zakwitnie u Was
Klon bardzo ładny już posądzony. Będzie się ładnie przebarwial. Jak będziecie kupować kolumnowe zwróćcie uwagę aby jesienią się ładnie przebarwiały. Może te dęby co u mnie rosną kolumnowe pokaż córce jak będziesz zainteresowana to wstawię. Buki kolumnowe też ładne.
Zresztą u Szmitow tych kolumnowych dużo to doradza.
Reszta zakupow też ładna oni mają towar dosyć drogi, ale za to zawsze wypasiony.
Ja od nich ściągałem dęba monument. To jest ich wychodowany dąb. Kupowałam go miał pół metra teraz to kolos.
Z tą baron spróbuj je wysadzić do bardzo halowej ziemi zobaczysz jakie będą niskie. Pewnie u ciebie za dużo dobroci w ziemi.
Ten rok to rok hortensji nie trzeba ich podlewać, mają mokro co lubią najbardziej, jeszcze jak dobra ziemia rosną jak oszalałe.
Sadziec purpurowy okazały mimo nienajlepszego stanowiska, bo w tamtym miejscu strasznie zbita ziemia. A tak wygląda moja kalina Wanatabe, na górze wiosna, a na dole jesień.
Pochwalę się, bo dorobiłam się już malutkich łanów.
Rudbekia, jeżówki i odętka.
Dzień dobry,
Starałam się stworzyć uroczy, trochę unikatowy ogród od strony ogrodzenia.. Drzewka mają zapewniać piękne widoki małej natury z okna i zapewnić trochę prywatnosci.
Na ten moment za każdym razem gdy spoglądam coś nie pasuje. Nie wiem czy jest to kwestia, że tylne nasadzenia są jeszcze niewysokie, czy kwestia zbytniej liniowosci na długości ok.40m.
Proszę o poradę czy za parę lat będzie to ogród uroczy i przyjemny dla oka.
Opisuje nasadzenia:
Linia 1.
Trzmielina Bravo, dalej moduł (wrzosiec,kosodrzewina, świerk kulisty)
Linia 2.
Trzmielina japońska na pniu, modul (3x świerk Iseli Fastigiaste, sosna czarna Aurea) , jodła kalifornijska
Linia 3.
Trzmielina japońska, trzmielina, rododendron, Róża na pniu, 3x (rododendron, kalina eskimo na pniu )
Linia 4
Trzmielina japońska, bukszpan, sliwo-wisnia dziecięca, 3x ( rododendron, tuje podwójnie szczepiona), jalowiec golden Carpet szczepiony,tuje
Linia 5
Bukszpan + cos bordowego w podarunku od mamy nie mam pojęcia co
Planuje zamiast sliwo-wisni posadzić Katalpe. Uważam, że bordowy kolor to już za dużo, kwiatki "niewiadomo jakie" chce zlikwidować.
Proszę o opinię czy zmiana coś da.
Czy ten ogród będąc duzy nabierze uroku?
Czy moze to tylko mi się wydaje, że coś jest nie tak?
Z żalem w sercu żegnam rośliny, które mimo prób usilnych ratowania z zamulenia roundapem nie przetrwały Pogoda nie ułatwiała, dwa miesiące prawie codziennie z nieba dolewało
padła kalina
lilak
rabarbar
rodki
klon palmowy( na dzień dzisiejszy nie ma żywych liści
Też nie mam wielu roślin które bardzo chciałabym mieć wlaśnie z tych względów, ze dobrego stanowiska dla nich nie mam. Np. kalina sztywnolistna mi się marzyła, ale jedyne miejsce gdzie mogłaby dać radę to podwórko, koło warsztaty, a że nie bardzo by tam pasowała charakterem do reszty nasadzeń to nie mam kaliny, a wiśnię ozdobną bandolero, ta pasuje idealnie do reszty i charakteru ogrodu
To prawda, że trzeba zdobywać doświadczenie i wiedzę by coś dobrze i z głową zrobić, ale niestety jest gro osób, które nie zadają sobie nawet minimum trudu.
A wręcz spodziewają się natychmiastowych cudnych efektów, sadząc przypadkowe rośliny w przypadkowych miejscach.
Początki naszego ogrodu wyglądały jak taki eksperyment. Wielkie pole wymagało masy roślin by mógł powstać ogród. Przynajmniej 1/5 roślin otrzymaliśmy od dobrych ludzi z ich własnych ogrodów. Często wcale tych akurat nie planowałam lub nie znałam, ale przecież nie zmarnuję, sadziłam wszystko starając się dobrać odpowiednie stanowiska i w głowie rysując całe założenie i jego charakter. Chyba się udało bo jak dotąd nic nie wypadło....a nie, przepraszam, wypadła jedna wierzba hakuro, zamordowały ją mrówki, które zrobiły w korzeniach mrowisko. Reszta nam przypomina o dobrych duszach, które podzieliły się z nami tym co miały. Teraz ja spłacam ten dług dzieląc się z innymi. Miałam też rabatkę( do dziś mam na której była kolorowa kora, ale wtedy tak musiałam zrobić ze wzgl. na babcię by w ogóle ruszyć z zakładaniem ogrodu, dziś tej kory kompletnie spod bluszczu nie widać z czego się cieszę bo mi się wcale nie podoba taka na rabatachCzasem sytuacja życiowa zmusza nas do kompromisów
Uczyć się będziemy do śmierci, ale chodzi i ważniejsze jest nasze nastawienie i to co z tą zdobyta wiedzą zrobimy
No właśnie poszłam wczoraj oblukać te moje dwa ML pod kątem przesadzania. I trochę zwątpiłam w swoje możliwości... Wolałabym to zrobić jeszcze teraz bo blokują mi sensowne obsadzanie tej rabaty ale są potężne i pewnie łatwiej by to było zrobić wiosną po przycięciu. Jak włączę w to eM to się tyle nasłucham aż mi uszami wyjdzie...
To właśnie te najładniejsze na cienistej . I bergenia też jest, dobrze widzisz .
Powiem Ci, że cienista ma świetne warunki świetlne i często wygląda zjawiskowo rano i pod wieczór . Bardzo lubię tam chodzić i sobie popatrzeć . Żałuję, że taka wąska i nie ma jak wstawić jakiejś ławeczki.
Dzięki .
Oj tam, pitu pitu, widziałam Twoje ostatnie fotki. I oczywiście, że przyjadę, w końcu dam Ci te obiecane klapsy za takie gadanie . Tylko cos te weekendy mam ostatnio pozajmowane.
Jesteś lepsza ode mnie, żurawki od Ciebie ciągle mam w doniczkach... Niech Ci te scabiosy dobrze rosną!
no wlasnie ten moj to tez mial byc niby Morning L. a jest tak wysoki, ze przerasta juz nad ogrodzenie. potezne trawiszcze. musze je wykopac ale w porzadnym ubraniu, strasznie ostre ma te liscie, moze pociac. Derenie maja chyba za dobra ziemie i dlatego takie kobylaste. z 5 szt. 2 przeniose a pozostałe skroce. Choc tak mi sie nie chce. Mam tez jedno miejsce gdzie scisniete sa za bardzo horty, kalina i derenie. stykloby tego na cala nowa rabate a juz nie mam miejscowek wolnych