Zdjęcia tak wolno się wgrywają, że brakuje mi czasu na miłe wpisy u innych. Galopem przelatuje ulubione ogrody i zastaje mnie północ.
Z aktualności ogrodowych:
przycięłam kukliki i krzewuszki
podjadam własne truskawki (Tarcia! thx)
do kwitnienia szykuje się parzydło leśne
i Kneiffi- to drugie jest drobniejsze, ale dłużej trzyma kwiatostany
i ma bardzo ładne, ażurowe listki. W glinie nie wymaga podlewania.
nadchodzi czas tawułek
jarzmianek- sporo mam siewek, ale potrzebują 2-3 lat, żeby zakwitnąć
przetacznikowiec Red Arrow