Wiesz co pod tym kryterium nie przyglądałem się pomarańczowym żurawkom, ale byłem w zeszłym roku bardzo zadowolony z odmiany Kasandra. Wielkością duża, zbliżona do Southern Comfort tylko ma mocno fryzowane liście. W sumie to wszystko zależy od stanowiska, bo jeżeli będzie to patelnia to trzeba liczyć się z tym, że starsze liście będą jasne, w półcieniu każda pomarańczowa odmiana jaką znam, ma żywe barwy.
Fajna jest również odmiana żuraweczki Redstone Falls, wiosną bardzo wyrazista, jednak z czasem ciemnieje, jesienią dochodząc do brązowej z ładnym rysunkiem na liściach.
W tym roku już zaczynam testować nowe pomarańczowe żuraweczki Buttered Rum, Honey Rose i Cooper Cascade.
Oczywiście Southern Comfort i Marmalade również polecam, Caramel wydaje mi się, że szybko robi się blada.
Można tez próbować z bardziej wymyślnymi jak Encore, Vulcano, Kira Oak Forest, Big Top Gold i bardziej znanymi Peach Crisp, Ginger Peach.
No jak tak czytam to chyba za bardzo nie pomogłem

Jakby co to pytaj