Jaką Ty masz kolekcję host, piękna. Bardzo je lubię, bałam się trochę niebiskich kuleczek ze względu na zwierzęta, no i efekt taki, że niektóre hosty nie wyglądają dobrze, albo powyjadane dziury albo liście leżą, bo ogonki podgryzione. Na szczęście nie wszystkie.
Pięknie u Ciebie, kwitnie wszystko, super.

Nie przycinam za bardzo z szerokości, dziś obcięłam jakąś odstającą gałązkę. Wczesną wiosną całość przycinam na 20cm i później już nie. Taki są z profilu





A tu z dzwonkami, pojawiły się ze 3lata temu i bardzo mi się tu podobają, rozrosły się tez w dalszej części szpaleru.

Kawusię to juz możesz pić w tak pięknych okolicznościach przyrody. I niepowtarzalnych . I wykąpać się w jeziorze... Marzenie .

Garść różyczek - czekam na totalnie bezdeszczowy dzień, żeby pozbyć się wszelkich mumii różanych

W ramach focha na ogród...

Róże Novalis, Liliput, kocimiętka Neptune bo się nie dała rozmnożyć, ślaz, bambus niski

Wstawiam mapę tej działki.
Już mamy pierwszą różnicę zdań z lubym co do usytuowania budynku.


Czarna i czerwona linia to granice działki.
Przerywana granatowa to rów do którego spływa woda z góry gdy są deszcze.
Zielone kropki z tyłu to plan posadzenia lasku który będzie miał za zadanie zatrzymanie ewentualnych osuwisk. Są daleko od nas ale nigdy nie wiadomo. Tamte działki bliżej osuwisk też są na sprzedania.
Na działce przy czerwonej linii już się budują.
Fioletowa linia to brama wjazdowa na działkę.
Oznaczenie kierunków jest szacunkowe. Tyle zauważyłam w ciągu 5 godzin pobytu tam.

Różnica zdań polega na tym że ja chcę postawić dom tak jak narysowałam pomarańczowy prostokąt i basen a mąż uważa że dom powinien stać równolegle do czerwonej linii. Byłby po skosie do rowu melioracyjnego.

Jak myślicie? Jakie ustawienie domu byłoby lepsze?

W ramach focha na ogród...

Róże Novalis, Liliput, kocimiętka Neptune bo się nie dała rozmnożyć, ślaz, bambus niski

na inversowej kolejne kwiaty rozkwitły -lilie ,jeżówki ,pomarańczowe bij zabij nie pamiętam nazwy chyba trojeść bulwiasta

Ja w tym roku straciłam 2 szt Emmy. Były w donicach. Przed wsadzeniem do donic miałam je 1 sezon w gruncie. Pędy miały wiotkie cały czas i nawet silne cięcie im nie pomagało. Ale kwiat jest śliczny! Nie wiem czy próbować jeszcze raz. Natomiast Hansestadt Rostock cały czas jest nr1 na mojej liście różanej, ale na razie nie mam dla niej miejsca.
Gosiu, słonecznikiem Bleeding Hearts chętnie się podzielę na jesień. Piękne widoczki z ogrodu. Bardzo podoba mi się to zestawienie tych 2 zdjęć. Czy w ogrodzie masz te rośliny blisko siebie?