Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Tajemniczy Ogród 21:13, 13 kwi 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
W tym czasie wielodzietna rodzina+ ogród= błogosławieństwo.
Między moimi chłopakami jest 15 miesięcy różnicy. Kiedy dorastali mieszkaliśmy w bloku.Mieliśmy jeden komputer na 4 osoby.
Usiłowałam sobie wyobrazić obecne obostrzenia i konieczność wychodzenia nastolatków na zewnątrz pod opieką rodzica. Weź tu spaceruj z takim 16 i 17-latkiem.
O nauce już nawet nie wspominam.
Kompostownik z pewnością będzie okazały.
Tajemniczy Ogród 20:31, 13 kwi 2020


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
O tak! Rosnący chłopcy maja nieposkromiony apetyt i energię. Dobrze, że się teren powiększył.
Śliwy cudowne.
Dobrze, że jest dobrze.

Tak, tak, wszystko dobrze, zachowujemy izolację, najtrudniej przychodzi ona najstarszemu synowi - tęskni za rówieśnikami, rozumiem Go. Młodsi szaleją razem. Rodzice i Teściowa pozostają w domach całkowicie, robimy Im wszystkie zakupy. Nam ogród wynagradza wszystko, zawsze jest coś do zrobienia Aktualnie malujemy kompostownik, który wykonał mi Tata zimą - jest piękny Jak go złożymy, to się pochwalę
Ogród na glinie 19:21, 13 kwi 2020


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Ewa777 napisał(a)
Stół ogrodniczy jest rewelacyjny! Nie wiem, czy wcześniej go pokazywałaś? Musisz się chwalić takimi rarytasami
Kompostownik też masz solidny

Dziękuję.
Stołem chwaliłam się 1,5 roku temu .
Skąpa jestem w pokazywaniu czegoś więcej niż kwiatki.
Kompostowników mam 4 duże na Kubik i 1 małe na odsianą ziemię.
Ogród na glinie 17:21, 13 kwi 2020


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19549
Do góry
Stół ogrodniczy jest rewelacyjny! Nie wiem, czy wcześniej go pokazywałaś? Musisz się chwalić takimi rarytasami
Kompostownik też masz solidny
Moje ukochane miejsce na ziemi 23:48, 11 kwi 2020


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
Do góry
Milka napisał(a)
Czekam na szklarnię, będzie och i ach



Irenko szklarnia swoje odczekała w kartonie i jest wreszcie.

Trzeba było wyciąć starą jabłoń, która rosła w pobliżu, uprzątnąć, wykopać korzeń, rozwalić kompostownik i dopiero wtedy wypoziomować i ustawiać.



Ogród Basi 01:16, 11 kwi 2020


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10602
Do góry
Kompostownik pełny.



Tu będę paliła porażone grzybem pędy roślin. O ile takie będą oczywiście.





Ogród na glinie 14:07, 09 kwi 2020


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Kawa napisał(a)
u mnie na świeżym robiacycm się kompoście sadze cukinie
ale mój kompostownik nie taki wypaśny ja twój

No ja nie mam miejsca by sobie zwykłą kupkę kompostu usypać.
Kończę kolejny kompostownik zapełniać i za chwilę posieje też cukinię. Nasiona zakupiłam już.
Ogród na glinie 12:50, 09 kwi 2020


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
u mnie na świeżym robiacycm się kompoście sadze cukinie
ale mój kompostownik nie taki wypaśny ja twój
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 20:55, 05 kwi 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Kolejny weekend uciekł nie wiem kiedy. Przewiozłam wszystkie hosty na tył działki, skoro nie sadzę ich za domem. Mniej doniczek dookoła i widzę wyraźniej co jeszcze zostało do posadzenia.
Niestety jeszcze sporo haha. No nic. Powoli tam dotrę

Zdjęłam czarną szmatę z kawałka warzywnika, przekopałam połowę która była pod spodem, może jutro reszta. Masakra bo przerośnięta perzem. Rozłożyłam szmatę kawałek dalej żeby tłumiła chwasty, może do maja i tam dotrę żeby przekopać i wytrząsnąć perz. Straszna robota. W tym tempie kompostownik napełnię za moment haha.

Następnie w planie obwódka z cisa i posadzenie kolejnych roślin z doniczek. Przesadziłam i to ostro z ich ilością, no ale to ja.
Potem do rozgrabkowania kawałek pod kapustne, pan od koparki mi świeżo przekopał, tyle że teraz skiby są wielkie. Myślę nad obwódką warzywnika, ale nie mam nic co by się nadało. Więc na razie nie będzie niczego.

Całkiem podoba mi się robienie zakupów raz na dwa tygodnie, wygląda na to że się da! Zamrażarka nadal pełna, chleb odpiekamy i jakoś idzie. Poszłabym do kina czy to fryzjera w weekend żeby się urwać z domu, ale chwilowo się nie da i nie wiadomo kiedy znowu będzie można...

Miłego tygodnia!!!

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 10:49, 05 kwi 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87375
Do góry
popcorn napisał(a)
Ogarnęłam kawałek warzywnika. Kompostownik na miejscu, mogę go napełnić parę taczek wywiezione, wszystko mnie boli.
Dosadziłam więcej truskawek, nie mam więcej doniczek. Podlałam je nawozem, przykryłam włókniną, niech rosną.
Cebula dobrze sobie radzi, rozczarował mnie brak kiełków groszku i bobu. Od trzech tygodni w ziemi i nic, pod włókniną? Zimno i sucho...

Rozłożyłam kartony, przycisnęliśmy je deskami, wygląda to beznadziejnie. Ale ograniczy chwasty w malinach.


Podlewanie i tyle na dziś. Pozdrawiam!

Karola groch i bób potrzebuje ciepła włóknina nic na razie nie da, ja zawsze sieję po 1 maja by nie wyszły z ziemi wcześniej jak po 15 maja po Zośce i to mi się sprawdza od wielu lat. A chcąc tak wcześnie wysiewać to by trzeba w tunelu foliowym, a i tak ryzyko, że przy nocnym przymrozku zetnie, te rośliny są wrażliwe na takie ochłodzenie bardzo.
Pszczelarnia 18:45, 04 kwi 2020


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
U mnie dziś kompostownik opustoszał - wszystko poszło w nowy warzywnik

Ciemierników nie ścinam - czekam aż może się wysieją Może w maju się nad nimi zlituję, jak nie będą już tak ładnie zielone
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 18:12, 04 kwi 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Ogarnęłam kawałek warzywnika. Kompostownik na miejscu, mogę go napełnić parę taczek wywiezione, wszystko mnie boli.
Dosadziłam więcej truskawek, nie mam więcej doniczek. Podlałam je nawozem, przykryłam włókniną, niech rosną.
Cebula dobrze sobie radzi, rozczarował mnie brak kiełków groszku i bobu. Od trzech tygodni w ziemi i nic, pod włókniną? Zimno i sucho...

Rozłożyłam kartony, przycisnęliśmy je deskami, wygląda to beznadziejnie. Ale ograniczy chwasty w malinach.


Podlewanie i tyle na dziś. Pozdrawiam!
Ogród na glinie 21:00, 03 kwi 2020


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Agania napisał(a)
Widzę, że też możesz się pochwalić nie jednym,
skrzynki, kompostownik...
Pewnie jeszcze nie jednym nas zaskoczysz
Pamiętam jak Ci zazdrościłam stolarza od skrzynek.
Znalazłam bardzo drogiego, ale skrzyneczki cieszą
Szklarnię wykonał mi nasz Majster, który pracował
u nas przy budowie domu, fajny gość zrobił mi wszystko
tak jak chciałam
Dzisiaj powysiewałam co nie co


Niestety moje skrzynki nie są zbyt trwałe.
Szkoda. Teraz już grubsze belki bym zrobiła w narożnikach i czym innym malowała. Narazie służą dopóki się nie rozlecą.
Tych wszystkich kompostowych kątów to jakoś zwykle nie pokazuję. Tarasu, studni, drewutni itp.... A to też jakaś architektura...
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:31, 03 kwi 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Haniu, pszczółka czytała u Miry (i jeszcze u ogrodników niemieckich z Krefeld) o algach i wodorostach) zgłębiłam się w skład i potem (jestem głęboko zainteresowana tematem zasadowości i kwasowości organizmów) podumała i wykoncypowała odkażanie popiołem ale tylko w zimie i na przedwiośniu. Mój ojciec popiołem drzewnym zawsze smarował rany po cięciu drzew i korzenie róż skaleczone.

Był u mnie śnieg a jakże. Ale gleba musi być już ogrzana, bo tam gdzie kompost (zacisznie, słonecznie) topił się najszybciej. To dobre miejsce na kompost.

W przyszłym może uda mi się coś zasiać w warzywnym, skoro ma być samowystarczalny i poszerzony.


O tych algach będę musiała poczytać. Mam trochę zapasów suszonych.
Węgiel drzewny dodaje się też do wody, kiedy produkuje się sadzonki w słoiku.

Warzywniki będą bardzo popularne w tym sezonie. Mój młody sąsiad podpytywał mnie dzisiaj jak się robi kompostownik i kompost. I robi kwaterkę w trawniku na warzywa. Mało nie zemdlałam z wrażenia.
Ogród na glinie 20:18, 03 kwi 2020


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Widzę, że też możesz się pochwalić nie jednym,
skrzynki, kompostownik...
Pewnie jeszcze nie jednym nas zaskoczysz
Pamiętam jak Ci zazdrościłam stolarza od skrzynek.
Znalazłam bardzo drogiego, ale skrzyneczki cieszą
Szklarnię wykonał mi nasz Majster, który pracował
u nas przy budowie domu, fajny gość zrobił mi wszystko
tak jak chciałam
Dzisiaj powysiewałam co nie co
Ogród na glinie 19:17, 03 kwi 2020


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Kasia73 napisał(a)
Małgosiu ale piękne kompostowniki szczerze zazdroszczę


Mogę Ci polecić mojego stolarza. Ale już innego niż tego od skrzyń. Ten nowy grube belki zrobił w narożnikach. Nie przegniją. I zdejmuję sobie od frontu kilka desek.
Starszemu kompostownikowi przegniła właśnie ta belka, bo była dość cienka. Dlatego jeden środkowy kompostownik jest niższy. EM mi ściął gumówką pozostałe belki i dalej go używam.
Nowy stolarz zrobił nam też 2 drewutnie i stół ogrodniczy.
Nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć.... 01:52, 03 kwi 2020

Dołączył: 21 mar 2020
Posty: 206
Do góry
Kochane dziękuję, za Wasze wiadomości. Szczerze to jakoś tak miło mi się zrobiło jak zobaczyłam, że w moim wątku są jakieś wpisy.

Oj nie było mnie tydzień. Pracując z domu, odrabiając z dziećmi lekcje, gotując i ogarniając dom brakuje czasu dla siebie. Po całym dniu na wysokich obrotach padam.
Mam małe dzieciaczki a i tak przejście przez materiał plus zrobienie swojej pracy, zajęcie się domem sprawia, że nie mogę zająć się tym co sprawia mi przyjemność.
Jak dojeżdżałam do pracy to fakt musiałam wstawać o 4.30 ale przynajmniej o 16.30 byłam już w domu z dziećmi i był czas dla rodziny i siebie.

A teraz poplątanie z pomieszaniem. Zaciera się granica między pracą a czasem wolnym...
Dobija mnie ta izolacja to, że nie mogę w weekend czy na święta odwiedzić rodziców, bo moja mama z cukrzycą i nadciśnieniem. Nie chcę narażać rodziców dlatego ich nie odwiedzam z drugiej strony człowiek w obliczu tego wszystkiego chciałby spędzić tym bardziej dużo czasu razem, bo nie wiadomo co będzie... Ten strach o zdrowie bliskich o pracę dobija.

Dobrze, że idzie weekend.
W poprzednie wolne dni obsadziliśmy wszystkie parapety. W ten weekend mąż będzie zajmować się elektryką a ja będę zakładać siatkę na ściany tam gdzie mamy hydraulikę i zaciągać zaprawą.

Mam nadzieję, że w niedzielę zabiorę się nareszcie za zdejmowanie darni. Wiem, że to głupio zabrzmi ale ja tam lubię kopać łopatą. Jakoś mnie to strasznie relaksuje. Mój mąż się już temu poddał i jak trzeba kopać to już ze mną nie walczy i nie wyrywa na siłę z rąk łopaty Wcześniej oczywiście było dużo walki, no bo nie może być tak, że kobieta kopie a nie facet

Powojniki i borówki dzięki okrywaniu przetrwały przymrozki co bardzo cieszy i dodaje energii do dalszego działania.

Uaktualniłam plan działki, znalazłam miejsce na kompostownik. Zmieniłam trochę wielkości rabat. Gdybyście miały pomysły na nasadzenia to dajcie znać.

Ptasi gaj 20:26, 02 kwi 2020


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)





Mirka czy ty wiesz ile tego jest? Na fotce tak wygląda mało. Nie wierze, wszystkie w ciągu roku się rozłożą może rozplenice. Mam kilka traw, że mają źdźbła jak moj kciuk a jakie twarde.
Mam bardzo duży kompostownik mam też bardzo dużo trawy po skoszeniu która kompostuję. Jesienią liście brzozy i jeszcze jakiej tam drobne bez ziaren. Nie da rady wszystkiego kompostować. Zawsze paliłam, ale znowu bardzo sucho i boję się, że coś się zajara i straż przyjedzie.

Berberys pięknie wygląda


Wiem też mam dużo traw i miskantów i kompostuję je nic nie wywalam .
Berberys kolorek łapie już .
Ja w sobotę przesadzałam berberyski na niski żywopłocik .
Tniesz je?
Ptasi gaj 20:14, 02 kwi 2020


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Mirka napisał(a)
Elu ja wszystkie ścięte trawy daję do kompostownika bardzo ładnie się do wiosny rozłożą.





Mirka czy ty wiesz ile tego jest? Na fotce tak wygląda mało. Nie wierze, wszystkie w ciągu roku się rozłożą może rozplenice. Mam kilka traw, że mają źdźbła jak moj kciuk a jakie twarde.
Mam bardzo duży kompostownik mam też bardzo dużo trawy po skoszeniu która kompostuję. Jesienią liście brzozy i jeszcze jakiej tam drobne bez ziaren. Nie da rady wszystkiego kompostować. Zawsze paliłam, ale znowu bardzo sucho i boję się, że coś się zajara i straż przyjedzie.

Berberys pięknie wygląda

Mój drugi ogród- mały, ale komfortowy 19:44, 02 kwi 2020


Dołączył: 15 kwi 2016
Posty: 71
Do góry
Działam ciągle ze stroną warzywno-owocową ogrodu..wygląda to minimalnie lepiej. Narobiłam się przy tych skrzyniach z mężem strasznie. wypełnione mam nadzieję dobrze- w dużej mierze kompostem i obornikiem końskim, mieloną korą i na wierzch ziemia kupna.
Mam wizję, ale też trochę wątpliwości:
miejsce to wybrałam, gdyż jest idealne na kompostownik (tył domu- ściana tylna garażu) więc łatwo będzie mi coś przeplewić, łatwo też podlać-bo bliziutko mam kran zewnętrzny z wodą i w razie potrzeby będę mogła wyskoczyć z salonu po koperek.
Minusy widzę- wąsko, wschód a nie południe, druga droga równoległa do długości działki.
Chciałabym koniecznie zasłonić grządki od drogi- jest 75cm na coś- myślałam o cisach, czy jest to dobry pomysł? a może jakiś krzew (wąski?) owocowy?jest coś takiego?

Przy skrzyniach dzikie poziomki (zasiałam w pojemnikach i grzeją sie do słońca na parapecie), wzdłuż domu chyba tawuła japońska będzie.


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies