hankaandrus_44
10:28, 06 maj 2020
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7431
Kasiu, u mnie już się nauczyłaś, a teraz nie ma za bardzo czego, bo jestem w konserwie, I nawet pisać mi się nie chce, Ogród zabałaganiony, nijak się za niego brać, coś tam w domu dłubię, ale tej werwy, by rano wstać i po śniadaniu w pole, nie ma.
Tu i tam w ogrodzie niedoróbki, przesadzanie nie doszło do skutku, minął termin.
Kompostownik, czeka na przerzucenie, , jeszcze z tym czekam, kompost dojrzały wybieram z boku. Czas zasypać na lato. W szklarni dopiero starty z roślinami, jeszcze straszą mrozem.
Tak ogólnie jakoś to wygląda, z naciskiem na jakoś.
Robię dobrą minę, i udaję przed światem, że jestem Happy!
Kasiu, miło mi, że zaglądasz. Pobudzasz myślenie, i chęć poprawy.
Miłego dnia.
Tu i tam w ogrodzie niedoróbki, przesadzanie nie doszło do skutku, minął termin.
Kompostownik, czeka na przerzucenie, , jeszcze z tym czekam, kompost dojrzały wybieram z boku. Czas zasypać na lato. W szklarni dopiero starty z roślinami, jeszcze straszą mrozem.
Tak ogólnie jakoś to wygląda, z naciskiem na jakoś.

Robię dobrą minę, i udaję przed światem, że jestem Happy!
Kasiu, miło mi, że zaglądasz. Pobudzasz myślenie, i chęć poprawy.

Miłego dnia.