Koniecznie pokaż ciacho jak upieczesz.
Ta roślina to szałwia muszkatołowa czy jak jej tam-,ona jeszcze ma ładne liście,jak się wysieje to jesienią możesz mieć siewki--tylko nie wiem kiedy lepiej wiosną chyba bo wtedy widać co przezimowało.
Niestety nie wiem, czy ten grzyb mocno się rozprzestrzenia na inne rośliny. Natomiast kiedyś na forum chyba Ewa-Anda udzielała komuś porady, co można posadzić w miejsce usuniętej chorej rośliny, co będzie odporne na tą chorobę.
A może za tawułami zrobić jakąś szaloną, kolorową rabatę bylinowo-trawiastą? Coś w stylu preriowej?
Edit:
Aniu, a może stipa, szałwia Caradonna i jeżówki sadzone dużymi plamami. Albo w wersji bardziej eleganckiej zamiast jeżówek róże?
No dobra, poprzedni post przeszedł, może i jeszcze jeden pójdzie
Aga - no do twarzy dziwnej z szałwią, ale zobaczymy jak będzie za rok. Nauczona doświadczeniem widzę, że to co kupne jest podpędzane, a w kolejnym sezonie kwitnie w ciut innej porze No ale pażyjom - uwidzim
Haniu - kiedyś się o "palcu bożym" mówiło, teraz ręka zagrała
Acropolis posadzona. Jedna szałwia przesadzona żeby zrobić jej więcej miejsca.
A i tak kopiąc i sadząc chyba myślami byłam gdzie indziej bo po skończonej robocie stwierdziłam, że się za bardzo z limką styka. A limka przecież rośnie. I róża też będzie rosła, eh... Nic to, przesadzę. Robota głupiego jak się człowiek nie skupia
Trochę aktualnych zdjęć.
Hortensje Blaumeise. To są ogrodówki kwitnące na tegorocznych pędach. Kolorek niebieski bez żadnych polepszaczy.
Pysznogłówki - najbardziej żarówiasta odmiana, a kiedyś kupiłam ją z przeceny już przekwitłą.
Szałwia muszkatołowa. Tegoroczne siewki przywiezione od mamy. Róża kanadyjska Aleksander McKenzie, która rośnie przy niej jeszcze słabo widoczna. W prawym dolnym rogu - 1 kwiatek.
Dzika marchew w pąkach. Lubię jak kwitnie. Potem muszę wyrywać, bo siewek mnóstwo. W przeciwieństwie do werbeny patagońskiej, której chciałabym więcej, a ona ma inne zdanie na ten temat.
Pewnie masz rację, tak teraz myślę że przez jakiś czas ten ogród będzie pewnie szkółką żeby go obsadzić jak to nazwałaś Jezionany- lowcostowo
Za to będzie sporo czasu na planowanie
Ku własnej pamięci wstawiam - najbardziej wyczekiwany przeze mnie pompon
I dla "dziwnej" acropolis miejsce przypadkowo znalazłam. Nic odkrywczego niestety Postawiłam doniczkę przy szałwii bo mi ręki zabrakło i doszłam do wniosku, że sprawdzone duety są najlepsze więc nie ma co kombinować, szczególnie jak się jest takim lebrem jak ja. Szałwia przekwitnie, obok są limki. Jak się przebiją przez Mgduskowe maczki powinno być ok
Ja sobie kupiłam na allegro nasionka białego ostrogowca, posiałam i teraz czekam, może jeszcze w tym roku zakwitnie ?
Jeśli się okaże że pomyłka i jest czerwony to też będę Cię prosić o nasionka białego. Może i dla mnie starczy
Tak to białe ostrogowce. Hmm... co do nasionek, ścięľam je w zeszłym tygodniu ale jak tylko zakwitną jeszcze i jakieś nasionka będą to nie ma sprawy. Może znajdę jakieś siewki wiosną to też się mogę podzielić.
U mnie biała szałwia chyba najbardziej żywotna ze wszystkich. Niedawno przycięta przy ziemi a już spore kępki od nowa wytworzyła. Pewnie za 2, 3 tygodnie znów zakwitnie. Będziesz zadowolona
Golasy zaczęłam eliminować sekatorem.
Muszę częściej robić przegląd, żeby mi wszystkiego nie zeżarły
Wczoraj o mało nie zeszłam na zawał.
Robiłam porządek w ogrodzie po remoncie dachu, podniosłam z trawy duży kawałek papy, a pod tą papą wiła się żmija.
Z wielkim przerażeniem uciekłam do domu, ale za chwilę wróciłam pooglądać gada.
Wujek Google podpowiedział mi, że domniemana żmija jest padalcem
Niestety, golasy lubią złocienie, szałwie i ostatnio jeżówki
U mnie został 1 złocień, 1 szałwia i kilka starych jeżówek, a miałam tych kwiatów sporo.
A golasy codziennie zbieram i unicestwiam bez litości.
Nie macie pojęcia jak się dzisiaj urobiłam. Mam odciski na dłoni i palcach prawej ręki od nożyc.
Tuje przycięte wszystkie JAK KaNCIKI w trawie. Teraz nie mogę już ich zapuścić. Covid był i nie chciałam się narażać na spotkania z obcymi ludźmi. a sama nie dam rady górki przyciąć to musi być sprawna ręką co się cięciem zajmuje.
Ale pomagałam przy cięciu od siatki chwastów było dużo i przy okazji Przycinalam boczki brabantow.
JEDNak jak co roku się przycina nie ma tyle roboty.
Agnieszka tak Bonica ładnie wygląda z kocimiętka lub lawenda. U mnie lawenda odpada nastawiłam się na kocimiętkę. To jest kocimiętka groniasta bardzo ładna. Ona jest dosyć duza i rozłożysta ale sztywna (zależy w jakiej ziemi posadzisz moja rośnie w kompostowej więc wybujałą).
Wystarczy ją już zielone kępy przyciąć w połowie maja i bardzo się zagęszcza i jest mniejsza kwitnie bujnie.
Ja z kocimiętka będę sądziła gaury. Już dzisiaj teren przygotowałam, ale dopiero posadzę w przyszłym tygodniu jak przyjadę aby pilnować co najmniej 3-4, dni. Jutro mam inne prace krzaczki przytnę.
Jednoroczne są ładne, ale już przeszłam sianie. Najlepsze byliny.
Bardzo mi się podoba to zestawienie. Może odgapię w przyszłym roku do mojej rzeczki z bonici . W tym roku posadziłam obok nich jednoroczną szałwię, którą dostałam i nie chciałam jej wywalić. Więc na przyszły rok (bo pewnie szałwia się nie wysieje, nawet nie pamietam jej nazwy) muszę coś tam dać
Dorii coś jak w pierwszym pinie chciałam robić początkowo, ale na tych skarpach byliny to mam wrażenie, że trzeba sadzić dwa razy gęściej, bo inaczej przez nachylenie cieżko uzyskać gąszcz. Miałam więc na samym dole właśnie stipy, lawendy, szałwie i przywrotniki. Dwa ostatnie dawały jako taki efekt, ale właściwie szałwia tylko jednej odmiany. Reszta była na tej skarpie biedna.