Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Migawki z ogródka

Migawki z ogródka

tulucy 18:10, 12 sie 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
jolanka napisał(a)
Te siewki to miały być dla mła


Jola, tak myślałam, że to dla tła. Ale wolałam się upewnić .
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Martka 20:21, 12 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Arcydzięgiel piękny. To on tak ma, że na koniec pokazuje co może i pada?
Łucko, Ty pilna mimo upałów.
Pająka nie widziałam. Jak to możliwe, że Jolanka wszystkie te zoologiczne cuda zna?
Werbena sztywna - nie znałam oczywiście. Tych werben jest tyle ciekawych, nie wiem, dlaczego tak lansuje się ta patagońska
Gruszka_na_w... 22:06, 12 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Och, pamiętam swoją ekscytację na widok tygrzyka we własnym ogrodzie. Przyglądałam mu się nieustannie. Wydawał mi się bardzo tajemniczym bytem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 23:13, 12 sie 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Nawet ta jego pajęczyna ma taki specyficzny wzór, na tyle, na ile udało mi się ją obejrzeć bez naruszania spokoju tkacza.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
tulucy 23:18, 12 sie 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Martko, tak to jest, że jeden gatunek budzi szał. A jest tyle innych ciekawszych. Z szałwią też tak jest. Omszona i omszona. A okręgowa? Łąkowa? Też są piękne.


Dziś był na tyle ciężki dzień, że naprawdę prawie nic nie zrobiłam. W ogóle w porównaniu do ubiegłego roku czy wcześniejszych lat nawet, to w tym praktycznie nic nie zrobiłam tak strukturalnie w ogrodzie. Tylko porządki.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Rojodziejowa 23:21, 12 sie 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10566
A mnie się bardzo podoba szałwia lekarska purpurowa Tylko chyba mniej odporna na mróz
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
Magara 23:54, 12 sie 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Lucy, wiśnie przetwarzałam jakiś miesiąc temu, stąd moje zdziwienie U nas niby wszystko później i zimniej, a już po wiśniach??? Za to teraz na topie ogórki - nie ogarniam, bo normalnie ogórki robiłam w drugiej połowie lipca. Mamy zaraz połowę sierpnia, swoje zbieram ale mało, jutro idę zbierać do "producenta" Coś się zmienia, wszystko się zmienia
Deszczu zazdroszczę. U nas ani kropli w prognozach przez najbliższy tydzień a temperatury coraz wyższe
Nie pamiętam kiedy padało - wydaje mi się, że całkiem niedawno, ale susza jest niemożliwa
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
tulucy 16:18, 13 sie 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ja mam też jakąś szałwię, lekarską chyba, taka srebrzysta. Krzewinka. Ładnie zimuje. W ziołach rośnie.

U nas wczoraj po południu i dziś do południa lało. Burze przechodziły. Beczki pełne, ogród podlany, rośliny napite fest.

Ogórki zaraz zacznę u siebie, późno, bo się zebrać nie mogę.

Jeszcze mam chrapkę na węgierki. Może gdzieś upoluję.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Rojodziejowa 16:26, 13 sie 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10566
tulucy napisał(a)
Ja mam też jakąś szałwię, lekarską chyba, taka srebrzysta. Krzewinka. Ładnie zimuje. W ziołach rośnie.


To możliwe, że to ta. W Hortulusie było jej bardzo dużo. Często w zestawieniu z bylicą i fioletem.
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
Judith 16:31, 13 sie 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Magara napisał(a)
Lucy, wiśnie przetwarzałam jakiś miesiąc temu, stąd moje zdziwienie U nas niby wszystko później i zimniej, a już po wiśniach??? Za to teraz na topie ogórki - nie ogarniam, bo normalnie ogórki robiłam w drugiej połowie lipca. Mamy zaraz połowę sierpnia, swoje zbieram ale mało, jutro idę zbierać do "producenta" Coś się zmienia, wszystko się zmienia
Deszczu zazdroszczę. U nas ani kropli w prognozach przez najbliższy tydzień a temperatury coraz wyższe
Nie pamiętam kiedy padało - wydaje mi się, że całkiem niedawno, ale susza jest niemożliwa

U mnie wiśnie były tez miesiąc temu, a ja przecież niedaleko Lucy . Pewnie od odmiany zależy.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies