Darku, mam synową pracującą w szpitalu covidowyym. Prawie jej nie ma w domu, Już jak cień się snuje. A końca tej choroby nie widać.

Dopiero zaszczepionych i ozdrowieńców jest 10 milionów, Potrzeba jeszcze 20, żeby było dobrze, ale tego się nie uzyska, bo zawsze ktoś jest mądrzejszy od Pana Boga.

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej. U Ciebie to dopiero porządek! Podziwiam, brawo!

Waclaw napisał(a)

Madziu, a co sypiesz do skrzyń?
Wiem, że ziemię ale do skrzyń potrzebna duża ilość ziemi i z ogrodu jej nie wystarczy. Do takiej ilości skrzyń jak u Ciebie to potrzebna co najmniej wywrotka ziemi do tego torf i kompost?

Wacław
na dno wysypałam całą zawartość kompostownika ....teraz dam kartony i mam zamówioną ziemię( 4 kubiki ) -taką mieszankę do warzyw-wymieszane z obornikiem ,piaskiem ,kompostem i ziemia z naszego terenu ( nie z worków ) taka mieszana przez człowieka ,u którego kupuję korę i właśnie ziemię

dziś padam na pysk ,dobrze ,że młody pomógł kamyczki wozić .....teraz jeszcze malowanie skrzyń -te deski na górze muszę trochę szlifnąć i dalsze działania ....

Irenko, Elisko, dziękuję, czasami coś się spod palców wymsknie do sensu. Dziś zaliczyłam ogrod,

Ufff. Nareszcie widać, że w nim byłam. Za chwilę zakwitną tulipany, chociaż niewiele ich, po zeszłorocznym przetrzebieniu prez sarny. Jeszcze jeden dziuen i poirządek dookoła będzie. Zostanie posadowić pomidory pod szkłem. Na to mi ze 2 dni potrzeba. I mogę odpoczywać?

O nie! Altankę muszę odświeżyć, bo już z 10 lat nie ruszałam kątów. Może też się uda w miarę szybko, jakaś pomoc mi się szykuje, to wykorzystam wnuków do malowania. A potem grillowanie. O tak!

Witam, na moich świerkach i jodłach pojawiły się takie oto owady. Czy to są szkodniki, czy może jakieś pożyteczne owady? Proszę o pomoc, co to może być. Jest tego bardzo dużo na każdym drzewku.

Dzisiejszy obchód po działce


Drzewko owocowe ( chyba czereśnia)



Klon
Cudowna pissardi



Tulipanki


I jeszcze raz bo bardzo mnie cieszą

Dziewczyny, dziękuję za podtrzymanie na duchu. Aparat zawieziony do naprawy, spec do pieca będzie pojutrze (na szczęście piec chodzi więc nie marzniemy), pozostaje sprawa kabla. Nie jest najgorzej, miewałam gorsze "czarne serie". Albo z wiekiem podejście do trudności mi się zmieniło.

Irenko niech rosną .

W ogrodzie prawie nic ostatnio nie robiłam z powodu pogody. Denerwuje już mnie to nieróbstwo bo chciałabym uporać się w końcu z wiosennymi porządkami. Miejsce pod sosną powoli się klaruje, część materiału zgromadziłam, pozostaje jakoś miejsce "ogarnąć".

Aktualna wiosna - zdjęcia robione komórką

Grujecznik fajnie teraz wygląda. W słoneczku daje po oczach

słońce, śnieżyca, słońce, deszcz, słońce...
such a beautiful day...

I chwila z pięknym niebem

Kasya napisał(a)

Akcja krawężnik
Nie lubie straszny bałagan po tym i brzydko

Kasiu, może na początku brzydko, ale potem jaki efekt
Podrzucasz może pod krawężniki trochę suchego betonu?

Nie wytrzymałam i posadziłam



Oby się przyjęły.

Zapraszamy, można miło spędzić czas.

Hej dziewczyny, ja dosc czesto bywam na O. ale aktywna jestem rzadko.
Elu, w zyciu osobistym tez duzo zmian: swego czasu pracowalam w niemieckich kolejach jako stewsrdessa w pierwszej klasie, zrobilam kurs przygotowania nieruchomosci do sprzedazy i otworzylam swoja firme. A oprocz tego pracuje w biurze podatkowym.

Ogrod tez przechodzi transformacje. Moj mąż, który dotychczas nie interesował się ogrodem, stwierdził pewnego poranka, że zerwie stara trawę i zrobi nowa oraz pociągnie nawadnianie. No i walczy z tym od dwóch tygodni. Niestety bardzo niska temperatura w nocy nie pozwala zasiać nowej trawy.





Masakra normalnie. )))

U nas dzisiaj było przepiękne słoneczko i nastąpiła inauguracja Dni Otwartych.
Kawa, herbata, ciasteczko.
Od tej pory będzie otwarte w każdą sobotę i niedzielę. Można nabyć książki z autografem. Rozpoczęliśmy sezon tulipanowy. Apogeum będzie w majówkę.
W razie zimna można się ogrzać w szklarni. Tam jest lato

Trawniki skoszone po raz pierwszy wyglądają znakomicie.

Akcja krawężnik
Nie lubie straszny bałagan po tym i brzydko

Te tulipany trwają tutaj od 2012 r.
Co roku powtarzają kwitnienie i żadna choroba ich się nie ima.