Posadzone, pokwitły, pocieszyły mnie i owadki i co teraz? Przycinać szałwię radykalnie? Jak radykalnie? Teraz? Jeszcze w tym roku pokaże kolor? Szkoda, że nie można się nią cieszyć cały czas...


Pytania z gatunku śmiesznie prostych może, ale wcześniej nie miałam u siebie tego typu roślin... a co z gaurami, wycinać im łodygi, które już prawie nie mają kwiatów? Jaką obsługę zapewniacie swoim gaurom??

Kochana Ja o szałwiach się nie wypowiem, bo jeszcze nie zawitały do mojego ogródeczka. Gaury mam - nie przycinam prawie bez kwiatowych łodyg, bo mam wrażenie że cały czas jeszcze coś kwitnie i ładnie wygląda. Jesienią całkiem wycinam gałązki, a całą roślinkę delikatnie przysypuje korą, robię kopczyk z kory tylko trochę jej czubek nosa widać.

Bardzo mi się podoba jak zaplanowałaś swój ogród i rabaty jeszcze to wykorowanie tak pięknie je podkreśla na ten moment hihi Fajnie mieć po stronie sąsiada takie dojrzałe rośliny - to też kompozycyjnie pomaga z tłem.

Ja szałwię po kwitnieniu tnę radykalnie około 2,3 cm od ziemi. Odbija bez problemu, nawet kwitnie ponownie (choć nie tak obficie)

Poczytam, przyjże się molinią bo nie mam w ogrodzie i nic o nich nie wiem. Myślę żeby przetacznik kupić na rabatkę zamiast lawendy. Też lubi ciepło - i zawsze chciałam mieć przetacznik - czytam teraz o odmianie Rose Zwerg.

Szałwię obetnij nisko na jeża a odbije i zakwitnie ponownie drugi raz
Po drugim kwitnieniu usuwam tylko kwiatostany i mam szałwię kwitnącą aż do mrozów 3 razy ...

Potwierdzam to co pisze Wiola, na jeża, bez sentymentu Wkrótce szałwia pokaże ci co potrafi
Turzyca palmowa to terminatorka, zimuje bez problemu. Budzi się jako pierwsza trawa, już w marcu. U mnie stworzyła śliczny żywopłotek. Obiecuję fotki u siebie Zaczęłam urlop

Ja właśnie dziś obcięłam szałwię, ale po opisach widzę, że chyba za wysoko, tylko czy zdąży odrosnąć? mamy już lipiec, myślałam, że tak radykalne cięcie dobre tylko wiosną. Może jutro jeszcze raz się do niej zabiorę. Moja po cięciu wygląda bardzo nieciekawie, mocno przyschnięta, dziwne, bo jak kwitła, w grupie nie było tego widać. Chyba godzinę ją cięłam, padłam Ale moja zdecydowanie przekwitła, no i mocno już się pokładała, a twoja nadal cieszy kolorem, nie za szybko chcesz ciąć?

Zmiany na rabatach ogromne, też chcę porównanie przed i po.

Piękne klony udało ci się kupić. Będzie pięknie.

Ania - nie smutaj. Moje szałwie po cięciu też sucholce. Na rozgrzewkę je podlewam (w sezonie tego nie robię, jedynie po cięciu) i zaglądam, i zagaduję. I jakoś odbijają (tfu, tfu) co roku.

Ja gaurę wsadziłam między rozplenice (pewnie wiesz ) między innymi i z tego powodu, że jak gaura będzie tracić na urodzie to zostanie zakryta przez nadymające się rozplenice. Na razie nie planuję z gaurami nic robić. Pierwsze wspólne chwile za nami. Obserwujemy się, badamy i testujemy się nawzajem.