Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

W samym słońcu 07:54, 05 mar 2020


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
Dominika11 napisał(a)
a "K" ????

Kompostownik zapomniałam w pośpiechu o podpisach
To tu- to tam- łopatkę mam ! 07:22, 04 mar 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14135
Do góry
kwartet napisał(a)
Dziewczyny ja za wywożeniem do lasu to nie jestem ale za kiszącą się trawą w workach też nie bardzo bo co prawda u nas bio można wystawić ile bądź ale wy wożą raz na trzy tygodnie.
Kompostowni w gminie nie ma.Mi się marzy taka wielgachna pryzma kompostowa na końcu tych moich terenów rekreacyjnych,nawet mam plan udać się do wójtowej i zagadać w tej sprawie.Gmina stara się być eko to może coś się uda załatwić,nawet kompostownik edukacyjny w szkole ma być.


To nie taie proste. Najpierw sąsiedzi staną okoniem. Poza tym taka wielka pryzma wymaga jakiegoś spychacza do przerzucania tego kompostu. Zapach nie zawsze będzie do przyjęcia dla nieogrodników a i możliwość samozapłonu istnieje jak temperatura nie będzie pilnowana. Potem dopiero jest jazda przez parę miesięcy. Ale ogólnie to marzy mi się taka malutka, dobrze prowadzona fabryczka ziemi kompostowej za płotem


Pamiętam angielski film o takim zakładzie - była przesuwana wiato-hala (tylko dach i boki), łycha koparki przesuwała tam przekotłowany materiał, po 2-3 miesiącach facet pakował w worki czarne złoto... jakoś tak to było
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:26, 03 mar 2020

Dołączył: 06 lis 2014
Posty: 882
Do góry
Dziewczyny ja za wywożeniem do lasu to nie jestem ale za kiszącą się trawą w workach też nie bardzo bo co prawda u nas bio można wystawić ile bądź ale wy wożą raz na trzy tygodnie.
Kompostowni w gminie nie ma.Mi się marzy taka wielgachna pryzma kompostowa na końcu tych moich terenów rekreacyjnych,nawet mam plan udać się do wójtowej i zagadać w tej sprawie.Gmina stara się być eko to może coś się uda załatwić,nawet kompostownik edukacyjny w szkole ma być.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:38, 03 mar 2020


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
mrokasia napisał(a)
Hmmm, to po cóż ja sobie miejsce na ognisko zaplanowałam???

A w kwestii odpadów bio - u mnie w gminie odbierają póki co bez ograniczeń ale wobec rosnących kosztów śmieciowych spodziewam się, że mogą takie ograniczenia wprowadzić. U Izy Ursy np. odbierają tylko kilka worków bio w miesiącu!


U mnie tylko 4 w miesiącu i nie ma możliwości wywozu odpadów bio we własnym zakresie...jako alternatywę zaproponowali mi plastikowy kompostownik, na widok którego dostałam ataku śmiechu...
Blaski i cienie nowego życia 13:59, 29 lut 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
mira napisał(a)
Ula Ty już ostro działasz - ciekawa jestem jak będzie wyglądał ten kompostownik jaki by nie był będzie dobry - pokaż jak zrobisz


Wcale nie ostro, 1 rabata przy 6 to żaden wyczyn. Prognozy pogody na przyszły weekend też niezadowalające to stoimy w miejscu...
Jak co roku w oczekiwaniu ciepła
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 00:30, 29 lut 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Magara napisał(a)
no to bardzo jestem ciekawa firmowego kompostownika
w takim domowym/działkowym wydaje mi się niemożliwe zachowanie reguły układania warstw brązowych/zielonych - wrzuca się na bieżąco to co jest a z reguły jest za mało żeby zrobić konkretne warstwy
ale na pokazowy kompostownik z płatkami róż - no co tu dużo mówić - czekam
P.S. a te bakterie, którymi przesypujesz to są tożsame z występującymi w sprzedaży preparatami "przyśpieszającymi kompostowanie"? i czy one nie szkodzą dżdżownicom i im podobnym, które mają przerabiać materiał?


Wielka góra kompostu.

A bakterie - tak napisałam - preparat zawiera mikroorganizmy, które przyspieszają powstawanie kompostu. Używam od 30 lat tego samego. Nie szkodzą dżdżownicom bo są naturalne.
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 00:15, 29 lut 2020


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9791
Do góry
no to bardzo jestem ciekawa firmowego kompostownika
w takim domowym/działkowym wydaje mi się niemożliwe zachowanie reguły układania warstw brązowych/zielonych - wrzuca się na bieżąco to co jest a z reguły jest za mało żeby zrobić konkretne warstwy
ale na pokazowy kompostownik z płatkami róż - no co tu dużo mówić - czekam
P.S. a te bakterie, którymi przesypujesz to są tożsame z występującymi w sprzedaży preparatami "przyśpieszającymi kompostowanie"? i czy one nie szkodzą dżdżownicom i im podobnym, które mają przerabiać materiał?
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 23:51, 28 lut 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Sprawa kompostownika - to jest wielka góra. Bo kompostowniki to mieliśmy na bazie i jest tego kilkadziesiąt ton. Ciągle dowozimy świeży materiał. Tutaj też była wielka góra, bo mamy gdzie i nie musimy się z kompostem chować. To nasz firmowy kompost a nie mały ogrodowy Mamy tony materiału każdego tygodnia pracy

Teraz tutaj będzie niewielki kompostownik pokazowy, z szybą, żeby było widać co tam jest w środku i objaśnienie, posypany płatkami róż - mercedes wśród kompostowników Do oglądania.


A kompost nasz nie będzie na pokaz, to nasza praca i nasze zaplecze


Będzie w 3 komorach, przegrodzonych nie wiem jeszcze jak, chyba betonowe przegrody wyjmowane.
Gdy przywozimy z jednego dnia konserwacji 200 worków skoszonej trawy nie ma czasu na segregację i przebieranie. Część się ściółkuje szkółkę, a resztę wywala na pryzmę. Co jakiś czas przesypuje bakteriami i się tworzy kompost. Potem miele w maszynie i jest góra do wykorzystania.

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 19:21, 27 lut 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Ja bym ze stempli zrobiła kompostownik.
Muszę z sąsiadem pogadać bo ma hałdę desek i innych takich.
Blaski i cienie nowego życia 22:10, 24 lut 2020


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Ula Ty już ostro działasz - ciekawa jestem jak będzie wyglądał ten kompostownik jaki by nie był będzie dobry - pokaż jak zrobisz
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 18:15, 23 lut 2020


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
sylwik69 napisał(a)
No wreszcie jesteś!!! powrót z nowym awatarkiem wow! jaka tajemnicza azjatka!
No proszę wszyscy się rozjeżdżają...a my tu marzniemy tnąc i sprzątając po zimie,której nie było... jak na jeden weekend to dużo ciachnęłaś


Cześć Sylwia!

Mąż pomógł i nożyce elektryczne.
Aż się kompostownik zakrztusił

Blaski i cienie nowego życia 11:29, 23 lut 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Magleska napisał(a)
Ula
nadrobiłam ….poczytałam o planach ,listy zakupowe ,ziemie do rozplantowania ….itd....

nie umiem doradzać ,ale jakbyś potrzebowała pomocy w ryciu ( rozplantowaniu ) tej ziemi ,to daj znać -chętnie Ci pomogę -mam wprawę w jeżdżeniu ciężkimi taczkami

buziaki


Dziękuję Ci za ofiarne serce i ręce do pracy. Masz u siebie za dużo pracy to nie miałabym odwagi zresztą wszyscy mamy swoje kawałki do obrabiania.
Pilnie to muszę tylko w jednym miejscu pokopać żeby górę ziemi zebrać do równego poziomu 1m2

Do rycia musiałabym małą koparkę zatrudnić. Wydawałoby się że kompostownik miałam pełen a tu wszystko siadło i wcale nie ma dużo ziemi więc jakoś dam radę. Będę robić kompostowniki prosto na ziemi i szmatą okrywać bo nie mam sił wozić w te i spowrotem. Tak można się bawić jak się ma ogród zagospodarowany
Więc znów pojadę po kilka dobrych "kilometrów" szmaty.


Nie mogę doczekać się ciepła wiosennego na moje plany cięcia ogrom wszędzie. Magnolie przycięte w zeszłym roku, ciekawe czy je dopadnie wiosenny przymrozek. Tą drugą zwykle omija bo ona później kwitnie.





Ogród bez reguł 20:53, 22 lut 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
galgAsia napisał(a)

A bo nie było tam miejsca na dwie beczki
Tam jest duży płaski dach i będzie dużo wody. Często zdarzało się, że przy ulewnych deszczach zalewało wybrukowany plac. Teraz znaczna część wody poleci do beczki


A rozumiem. Przypomniałaś mi że też muszę już zacząć szukać jakiejś niedrogiej. Na razie kupiłam podwójny kompostownik i palenisko.
Wszystkiego po trochu 10:39, 19 lut 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11142
Do góry
daszum napisał(a)
Mirka, zaglądam i widzę, że masz już przycięte nie tylko trawy, ale i hortensje.
Ja dopiero wczoraj zaczęłam ciąć trawy - okazało się, że w zacisznym miejscu wyrosły już metrowe źdźbła. Wczoraj cięłam sekatorem, a dzisiaj wzięłam ręczną piłę i to bardzo przyśpieszyło pracę. Mam problem co robić z taką ilością suchej trawy. Nie mam jej czym pociąć, żeby wrzucić na kompostownik.


No właśnie, u mnie też już rosły.
Ja w tym roku cięłam nożycami ręcznymi do żywopłotów, najlepiej się nimi tnie.
Suche trawy to problem, przydałaby się sieczkarnia
Ja swoje bez cięcia rozkładam na ścieżce w lasku, po czasie są udeptane i przyklepane, zabezpieczają trochę przed chwastami.
Wszystkiego po trochu 20:27, 18 lut 2020


Dołączył: 12 sie 2015
Posty: 4690
Do góry
Mirka, zaglądam i widzę, że masz już przycięte nie tylko trawy, ale i hortensje.
Ja dopiero wczoraj zaczęłam ciąć trawy - okazało się, że w zacisznym miejscu wyrosły już metrowe źdźbła. Wczoraj cięłam sekatorem, a dzisiaj wzięłam ręczną piłę i to bardzo przyśpieszyło pracę. Mam problem co robić z taką ilością suchej trawy. Nie mam jej czym pociąć, żeby wrzucić na kompostownik.
Mój ogród moja pasja. Kobieta szczęśliwa 18:11, 18 lut 2020


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Do góry
kasiab napisał(a)
Jakie u Was zjawiska dziwne.... U mnie co jakiś czas padał deszcz... Współczuję atrakcji i tym bardziej podziwiam Sylwia, że tyle czasu wytrwałaś przy pracy. Ja dzisiaj pierwszy raz od prawie tygodnia poszlam wynieść bio na kompostownik i ot tyle mojego bycia na dworze jak ja bym chciała iść ciąć moje trawki

Nie żałuj! dziś był okropny dzień na cięcie traw jeszcze zdążysz
Mój ogród moja pasja. Kobieta szczęśliwa 17:52, 18 lut 2020


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1824
Do góry
Jakie u Was zjawiska dziwne.... U mnie co jakiś czas padał deszcz... Współczuję atrakcji i tym bardziej podziwiam Sylwia, że tyle czasu wytrwałaś przy pracy. Ja dzisiaj pierwszy raz od prawie tygodnia poszlam wynieść bio na kompostownik i ot tyle mojego bycia na dworze jak ja bym chciała iść ciąć moje trawki
Przedogródek pod dębem 21:45, 10 lut 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88581
Do góry
Waclaw napisał(a)


Ławki mam dwie. jedna do odnowienia. Zmieniał nie będę ponieważ obie sentymentalne ( teraz nie będę wyjaśniał). Muszę tylko na nie znaleźć miejsce. Czy przy drodze? Może w innym miejscu? Gdzie? Przy kompostowniku? - warte zastanowienia, jednak chyba dopiero kiedy jakiś płotek zasłoni kompostownik.
Pomysł ze stołem wokół dębu wart zastanowienia tym bardziej, że mam materiał. Jednak stół byłby jedynie na donice bo dąb zasłaniałby osoby siedzące wokoło. A może siedziska zrobić po stronie południowej dębu a na północnej części stołu donice? Taki pomysł - do przemyślenia. Co sądzicie? Byłoby lepiej niż rośliny wokół dębu?
Mogłoby się sprawdzić. Można też zrobić jakby półokrąg , a z drugiej strony pnia roślinyMyśl
https://pl.pinterest.com/pin/215609900891211998/
można też oba pomysły połączyć, zobacz
https://pl.pinterest.com/pin/400679698068426534/
Przedogródek pod dębem 21:34, 10 lut 2020


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7199
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Ligustr by trzeba przycinać ze dwa razy w sezonie to może by się zagęścił bez zmiany wysokości. Kompostowniki przysłonić też żywopłotem i wtedy można przed nim ławkę postawić....wiesz ławki mogą być zwyczajne drewniane zrobione z deski i dwóch pniaczków i takie by pasowały
A mogłyby stać też tak na przeciwko siebie po dwóch stronach ścieżki zagłębione ciut w rabacie
https://pl.pinterest.com/pin/688910074228690908/
albo takie ławeczki
https://pl.pinterest.com/pin/753930793851623856/
https://pl.pinterest.com/pin/321444492150474562/
https://pl.pinterest.com/pin/546202261039569250/
Wokół dębu stolik tak zrobić dałoby radę?
https://pl.pinterest.com/pin/559079741237850337/
tu jest pokazane jak zrobić
https://pl.pinterest.com/pin/584271751636468927/


Ławki mam dwie. jedna do odnowienia. Zmieniał nie będę ponieważ obie sentymentalne ( teraz nie będę wyjaśniał). Muszę tylko na nie znaleźć miejsce. Czy przy drodze? Może w innym miejscu? Gdzie? Przy kompostowniku? - warte zastanowienia, jednak chyba dopiero kiedy jakiś płotek zasłoni kompostownik.
Pomysł ze stołem wokół dębu wart zastanowienia tym bardziej, że mam materiał. Jednak stół byłby jedynie na donice bo dąb zasłaniałby osoby siedzące wokoło. A może siedziska zrobić po stronie południowej dębu a na północnej części stołu donice? Taki pomysł - do przemyślenia. Co sądzicie? Byłoby lepiej niż rośliny wokół dębu?
Przedogródek pod dębem 20:13, 10 lut 2020


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7199
Do góry
zastanawiam się czy pod dębem nie stworzyć miejsca na stolik i krzesła. Mam dwie wątpliwości: po pierwsze z dębu spadają suche gałęzie. Po drugie czy w ogóle takie miejsce robić. Ta wątpliwość wiąże się z brakiem intymności ( wszak to nie prywatna działka lecz teren gminny.
Obecnie mam dwie ławki obok drogi. Odpoczywam na nich w czasie prac. Czy zostawić je przy drodze? Czy przesunąć je np. pod płot ( pod lipę sąsiada której gałęzie "spływają: na "moją" stronę). Czy ścieżki mają być proste czy wić się pomiędzy rabatami.
Obecnie mam bardzo duży kompostownik
.
Obecnie to miejsce jest nieatrakcyjne. Kompostownik chyba będzie zmniejszony. Chciałbym go umieścić w innym miejscu. Może w rogu, tam gdzie jest złożone drzewo do kominka ( które oczywiście będzie usunięte).
Co zrobić z żywopłotem? Obecnie jest bardzo zaniedbany, strzygę go ale zbyt rzadko. Poprawię się. Żywopłot z ligustru raczej powinien zostać ponieważ na całej długości asfaltu na długości około 300 m jest ligustr i źle by wyglądało gdyby na 25 m był żywopłot z innych roślin. Nie podoba mi się jego jakość więc zastanawiam sie czy nie skrócić go o połowę aby się zagęścił. Jednak mam wątpliwości ponieważ tak jak napisałem wyżej na 300 m jest jednakowa wysokość.
Jak obecnie wyglada miejsce z zywopłotem pokazuje poniższe zdjęcie.

Fragment działki przy żywopłocie, tam gdzie stoi pojemnik na odpady zielone musi pozostać wolny. Pojemnik jest dla sąsiadów na odpady zielone (skoszona trawa, gałęzie i inne) sugerowałem, żeby sąsiedzi wyrzucali te resztki na założony przeze mnie kompostownik ale nikt się nie zdecydował. Szkoda - było by więcej kompostu. Dodatkowym powodem dla którego nie mogę w tym miejscu nic sadzić ( założę trawnik) jest fakt że większe samochody muszą mieć możliwość przejazdu w prawo zaraz za bramą wjazdową ( choćby samochody z węglem dla sąsiadów)

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies