Cukinia albo rosnie bez opamietania i nie do przejedzenia albo w ogóle nie chce rosnąć, ba, nawet wzejść Moja mama czasami po 3 razy sieje cukinię... A ja robię nieco wczesniej sadzonki w domu, żeby sie nie wsciekać, że juz tak cieplo, a ta nie wzeszła 3 doniczki na rozsadę, po 2 nasiona do każdej i czekam. Jeśli wszystkie wzejdą, przerywam, jesli po jednej, jest co jest, jesli nie wzejdzie nic - wysiewam jeszcze raz
Cebula dymka jak chcesz cebule na zbior. Jak kupie pol kilo to mam 2 skrzynki cebuli na zime. Wyrywam koncem sierpnia poczatkiem wrzesnia zalezy od pogody.
Polecam koper Kozak posiejesz mniej jak zwyklego a zielonego dwa razy wiecej do kiszenia tez sie nadaje.
50 sztuk???? o nie mogę!!
W tym roku kupiłam ten fioletowy jarmuż - on taki zostaje po przemrożeniu? U mnie tez w tym roku były jakies gąsienice na jarmużu, ale nie zeżarły wszystkiego na szczescie.... Cierpliwie usuwałam.
Tak, sadzimy jesienią - ja to robię zawsze w ostatni weekend października, wtedy też zagniatam ciasto na piernik staropolski . Nawet jak wykiełkuje wcześniej, to nic mu się nie stanie. Zbiór jest w lipcu zazwyczaj. Ja go sadzę w sąsiedztwie marchewki - chroni ją przed połyśnicą marchwianką. A do marchwi można dołożyć cebulę - marchew odstrasza śmietkę cebulankę
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Poli, nie mam zdjęć z porami. W kwestii cebuli już ktoś odpowiedział, więc tak, najłatwiej z dymki, sadzę ją dosyć wcześnie, bo w marcu. Zbiór na bieżąco, reszta po załamaniu szczypioru (u mnie raczej lipiec).
Stosuję allelopatię w warzywnym, dlatego wspomnę, że czosnek lubi się z truskawkami, bo dobrze na nie działa. Najbardziej znane połączenie to chyba, wspomniane już, marchew + cebula (por). Jednocześnie marchew niekoniecznie lubi się z buraczkami. Ogórki lubią towarzystwo kapustnych i fasoli itd itp
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Polinko ja robilam w tamtym roku tak z ogorkami ze robilam im tyczki w ksztalcie litery n szerokiej i wiacalam sznurkiem do tego drewnianego stelaza a one pieknie sie wily mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi juz wiecej nie posadze ogorkow na plasko zeby szly po ziemi strara miejsca
Będę obserwować Aniu tą moją glebę w nowym warzywniku. Bardzo fajne masz rozwiązanie z podlewaniem. Podobnie uprawia warzywa mój sąsiad w pierwszym ogrodzie, z tym, że w lipcu włącza podlewanie.