Udało mi się na dziś wziąć wolne. Ma być ładnie. Praca ropoczęta od obchodu. Hiacynty w blokach startowych. Rosną mi mutanty szachownice te czarne (o ile dobrze pamiętam)
Róże w większości wyglądają tak. Tnę na razie wyżej, zobaczę skąd wypuszczą oczka
Aniu, tak jest wg mnie lepiej Ile masz miejsca na śliwy? Chcesz Pissardi a nie Nigry? Nie sadzilabym ich tak w rządku. Po paru latach jedna roślina ma 3-4 m średnicy. Nie za dużo ich tam? To byłoby 9 do 12 m.
Myślę, że będzie trochę za dużo koloru bordo. On jest w dużych ilościach niestety dość przytłaczający.
Rozejrzyj się może jeszcze za innymi krzewami lub drzewami. Jak będę miała chwilę czasu na komputer to też coś jeszcze narysuję
Ja jesienią(październik) tak przekopywałam pod nową rabatę.
Przed odwróceniem trawy posypałam środkiem do kompostowania, a teraz już wszystko pod spodem jest rozłożone.
Nic nie musisz wywozić.
Ja tak robiłam i nic nie przerasta. Teraz dla użyźnienia będę siała facelię.
Polecanym sposobem jest rozłożenie kartonów, odetną światło i trawa się rozłoży.
Tanio kupiłaś.
Ja jednak bym z tych 3 zrobiła kulkę, nawet łatwiej będzie od razu nadać kształt, a tak z jednej...to poczekasz długo z 3 lata, zanim kulkę zacznie widać.
W sezonie, jak będą rosły, możesz nawet co 2 tygodnie ciut przycinać, szybciej się zagęszczą, jak tak robię u siebie i mam zwarte cisy.
Nadzór miałaś . Głowa się przygląda.
Naprawdę ciepło było w słonku.
30 lat w jednym miejscu sasanka, rekord, coś niesamowitego.
U mnie tez na suchym rosną, ale jakoś się nie namnażają o dziwo.
Dziękujemy, Sylwio. Musi być odskocznia od myślenia o robocie. Tak już mamy. Najbardziej dziwne, że mnie jeszcze Zbyszko nie "obsobaczył" za wtręty do jego wątka. I za tę jego cierpliwość, jego lubię, z daleka oczywiście, bo nie mieliśmy przyjemności spotkac sie w realu.
Jolu, miałam do oporz adzenia rabatki przed szklarniĄ OD strony słonecznej. Ustawiłam skladany stołeczek ,obok worek na odpady i do dziela. A słoneczko grzało jak w lipcu. Oczywiście na moje plecki.
No i łapki już nie są białe, tylko ciut sciemniały. Tu pracowałam.
Moim zdaniem kosiarka, końcówki są mocno postrzępione i suche a niżej widać zielone. Zauważyłam że turzyce wymagają bardzo ostrego narzędzia do cięcia.
Odbiją, raczej nie są za nisko przycięte.
U mnie te co przegniły to wylazły bez obcinania.