sylwia_slomczewska napisał(a)

Uwielbiam Was za te wiersze na poczekaniu

Dziękujemy, Sylwio. Musi być odskocznia od myślenia o robocie. Tak już mamy. Najbardziej dziwne, że mnie jeszcze Zbyszko nie "obsobaczył" za wtręty do jego wątka. I za tę jego cierpliwość, jego lubię, z daleka oczywiście, bo nie mieliśmy przyjemności spotkac sie w realu.

hankaandrus_44 napisał(a)

Jolu, miałam do oporz adzenia rabatki przed szklarniĄ OD strony słonecznej. Ustawiłam skladany stołeczek ,obok worek na odpady i do dziela. A słoneczko grzało jak w lipcu. Oczywiście na moje plecki.
No i łapki już nie są białe, tylko ciut sciemniały. Tu pracowałam.

Nadzór miałaś . Głowa się przygląda.
Naprawdę ciepło było w słonku.
30 lat w jednym miejscu sasanka, rekord, coś niesamowitego.
U mnie tez na suchym rosną, ale jakoś się nie namnażają o dziwo.

WIOSNA 2021

Piękne zdjęcie

No to odpaliłam już grzebanie w ziemi,
może nie galopem, ale w stałym ruchu.
może w sezonie nic mnie nie odmieni,
i będzie cieplutko, jak w przysłowiowym uchu,

Lubię zieleń łąk i powiew czuć wiatru
I motyli lot. Lubię śpiew kosa, skowronka,
Zima dla mnie to odcięcie od świata,
a wiosna to życie i zielone jedzonko.

życzę Wam zdrowia ze szczepionką czy bez,
każdy wybiera, co lepsze mu będzie.
Ja się zaszczepię, bo wiecie jak to jest,
Nie lubię siedzieć, jak kura na grzędzie.

Lepszy nastrój wyczuwam czyli jak to u ogrodnika kiedy może trochę pogrzebać w ziemi . Piękny niebieski obrazek na powitanie wiosny.

Jolu, jest, jest lepszy nastrój, W ogrodzie najgorsze zrobione, teraz powoli reszta prac. I zgodnie z polskim powiedzeniem- jakoś to będzie.

Haniu pewnie, że tak jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było

Oj jak to fajnie się czyta, gdy nastrój wiosenny wrócił na właściwe tory...Ogrodnik czując wiatr we włosach i ziemię pod paznokciami od razu dostaje skrzydeł...i o to nam wszystkim chodzi...Jutro mam spotkanie z Astrą...Pozdrawiam słonecznie.