Sądzę że teraz przy ładnej pogodzie wszyscy ogarniają co mogą i nikt specjalnie nie ma czasu na forum

Mi udało się z wielkim poświęceniem wyciąć wszystko łącznie z przycięciem hortensji na 2 rabatach, a wszystkich mam 10



. Wyjątkowo dużo mam na tych wysokich traw więc sprawa była pilna, usunęła też uciążliwe pierwsze chwasty. W starym kompostowniku zrobiłam przy okazji szkółkę hortensjową Magical Candle
Róże puszczają pąki i chyba też trzeba je ciąć????
Wieczornym zrywem przesadziłam bza Palibin na miejsce wyrzuconego bukszpana, którego zabójczo atakowała ćma. Ile małych ciem przy tej okazji wyleciało nawet nie chcę myśleć

o tym, co działoby się znowu z tym bukszpanem. Sądzę że ta zamiana będzie korzystna.
Wszędzie w ogrodzie pałętają mi się trawy. Muszę to zaakceptować do 1 koszenia

potem będzie lepiej. Zdjęć nie robię bo po zimowej bytności kreta widoki są straszne, ksièżycowe

W dalszej kolejności na liście tegorocznych prac są kanty i myślę że wreszcie ogród osiągnie stabilizację.
Tyle w remacie przedświątecznych zmagań. Ciąg dalszy zmagań nastąpi po świętach
Przy okazji wiosny muszę napisać że rośliną nr 1 w moim ogrodzie jest ożanka. Już pięknie się zazieleniła, lubi tereny i suche i mokre i oczywiście kwitnie bardzo długo jesienią. Nie zawsze przemaza, właściwie to u mnie wogóle nie przemarzło nic od 2 lat. Wysiała mi się w tym sezonie przy kamieniach. Chyba przebija przetaczniki, które też są urocze i u nie nawet fajnie rosną. Bardzo ją polecam