Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Milka 07:39, 31 mar 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Martka napisał(a)
Dziewczyny, tak ten cis bądź choina bądź jałowiec wygląda z bliska:

To na 100% cis
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 07:40, 31 mar 2021


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Mary napisał(a)
U mnie masę takich kuleczek ma cis Wojtek. To odmiana kolumnowa, a Twój na odmianę kolumnową nie wygląda, więc to musi być coś innego.
Strasznie się z tego pyli.
Mam żywopłocik wokół śmietnika z Wojtka i wiosną go trzepię jak dywan.

O tej porze roku cisy i jałowce pylą, to ich naturalna cecha
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Mary 17:31, 31 mar 2021


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Milka napisał(a)

O tej porze roku cisy i jałowce pylą, to ich naturalna cecha

Masz rację.
Ale w porównania to Wojtka, inne cisy: Hicksii, Repandens, Summergold czy cis pospolity (gatunek) nie pylą wcale.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
sylwia_slomc... 17:58, 31 mar 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81906
Co do tego tortu z darni to powiem tylko, ze pół roku to za mało, czasem i sezon nie pomoże. Przerabiałam. Ja nie miałam siatki więc układałam sterty zielonym do dołu na to sypałam ziemie i w to sadziłam od razu, po roku jeszcze przy sadzeniu można się było do korzeni nierozłożonych dokopać po dwóch już nieObawiam się, że dłużej Ci zejdzie z tą darnią niż pół roku
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Martka 20:01, 31 mar 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Mary napisał(a)

Masz rację.
Ale w porównania to Wojtka, inne cisy: Hicksii, Repandens, Summergold czy cis pospolity (gatunek) nie pylą wcale.


Milko, Mary, drążymy dalej wiemy, że to cis, gatunek nieznany, odmiana nieznana, męski, ponadto pyli o czym się dziś przekonałam, teraz dokładnie wiem, co masz na myśli, Mary, z tym kurzeniem się Niestety literatury fachowej pod ręką mi brakuje, ach, kiedy te czasy nadejdą, że się człowiek tak spokojnie zapuści do biblioteki i zaczyta na amen ... jednak zagadka cisa z czasem się rozwiąże, jak sądzę. Dziękuję Wam za cenne tropy


Martka 20:13, 31 mar 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
sylwia_slomczewska napisał(a)
Co do tego tortu z darni to powiem tylko, ze pół roku to za mało, czasem i sezon nie pomoże. Przerabiałam. Ja nie miałam siatki więc układałam sterty zielonym do dołu na to sypałam ziemie i w to sadziłam od razu, po roku jeszcze przy sadzeniu można się było do korzeni nierozłożonych dokopać po dwóch już nieObawiam się, że dłużej Ci zejdzie z tą darnią niż pół roku


Sylwia, dziękuję, że wróciłaś do tortu z darni, bo i mi ta kwestia spokoju nie daje, a dziś zaistniały nowe okoliczności. Przy okazji przesadzania starszego cisa (innego niż ten którego dotyczy powyższa dyskusja, acz gatunku i odmiany też nie znam, hahaha same zagadki) poćwiczyłam wyrywanie siatki z darni! Nie jest to łatwe, ale jak się odpowiednio odetnie korzenie płaskim ostrzem, siatka odpuszcza. To jednak będzie lepsze rozwiazanie, wożenie darni na tortową kupkę byłoby żmudne i szło w kilometry. A Twoje doświadczenia tym bardziej przemawiają za obróbką darni "na miejscu" plus wyjmowanie siatki. Zrobię relację z tej operacji za jakieś dwa tygodnie. Kret posika się ze szczęścia, gdyż powiększy mu się terytorium
Marlenaa 20:45, 31 mar 2021


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Uśmiałam się z kreta Wyobraziłam sobie jak się cieszy Sylwia dobrze mówi co do darni. Też raz próbowałam, ale cierpliwości mi nie starczyło. Wszystko przetrząsnęłam, i przekopałam.
____________________
krowy, staw i my
Martka 21:25, 31 mar 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Dziewczyny, dziś powstał początek jednej z planowanych rabat. Suwaczek zadań do wykonania na ten sezon przesunął się o milimetr na kilometrowej skali, hurra! A było to tak: cisa otrzymałam w prezencie na rozpoczęcie budowy: karteczkę z jakąś tam nazwą wyrzuciłam, przydzieliłam mu stanowisko przypadkowe, wkopałam bez od-Toszkowej wiedzy jeszcze i tak zostało, nie mogłam znaleźć pomysłu na jego docelowe miejsce, tak 9 lat spędził tu w przedogródku. Miejsce bez sensu! Albo on, albo jodła koreańska, pomyślałam, coś musi wyfrunąć! Padło na cisa.



Dokąd? Wybrałam miejsce obok tarasu. Architekt się nie popisał, choć to ściana północna, to trzeba ją jakoś ujarzmić, niech nie straszy tą nudną płaszczyzną, niech coś się zadzieje, rośliny to sprawią, a cis na pierwszy ogień.



Korzenie miał zapuszczone głęboko, dobre 60 cm. Kryła się w nich biała, opasła larwa a la opuchlak. Unicestwiona. Ruszył w 9 metrów podróży taczką.Żegnaj południe, witaj, północy.


Zostawił po sobie porządek



Mary 21:28, 31 mar 2021


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Martka napisał(a)


Milko, Mary, drążymy dalej wiemy, że to cis, gatunek nieznany, odmiana nieznana, męski, ponadto pyli o czym się dziś przekonałam, teraz dokładnie wiem, co masz na myśli, Mary, z tym kurzeniem się Niestety literatury fachowej pod ręką mi brakuje, ach, kiedy te czasy nadejdą, że się człowiek tak spokojnie zapuści do biblioteki i zaczyta na amen ... jednak zagadka cisa z czasem się rozwiąże, jak sądzę. Dziękuję Wam za cenne tropy

Tu jeszcze jeden trop. Zestawienie cisów męskich.
https://niepodlewam.pl/cisy-meskie-odmiany-bez-czerwonych-nibyjagod/
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 21:32, 31 mar 2021


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Martka napisał(a)
Korzenie miał zapuszczone głęboko, dobre 60 cm. Kryła się w nich biała, opasła larwa a la opuchlak. Unicestwiona. Ruszył w 9 metrów podróży taczką.Żegnaj południe, witaj, północy.


Oj. Jak tam była larwa opuchlaka to raczej to ona tam raczej sama jedna nie była.
Może rozważyć "kąpiel w Decisie" przed wsadzeniem.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies