Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Choroby i szkodniki choin kanadyjskich, choina kanadyjska - Tsuga canadensis 21:45, 26 maj 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
Nie zauważyłam kwitnienia? Dobre sobie. Chyba nie sposób przeoczyć czegoś takiego, ale i tak dziękuję Sebek, że się odezwałeś. Liliowce kwitną krótko - fakt, ale jak się ma spore kępy to zawsze jest "burza kwiatów". Poobrywałam zaschnięte i zobaczymy, może niedługo się zregenerują. Znalazłam też przyczynę moich wszystkich problemów - nornice! Zaraz przy liliowcach odkryłam dwie dziury. Zmarnił mi też berberys "Maria" i jak się okazało bezpośrednio pod korzeniem była pustka z korytarzem gryzoni

Rozpoczęłam wojnę. Kilka dni temu w ruch poszła trucizna, ale nie za bardzo w niej chyba zasmakowały, choć wszystko robiłam w lateksowych rękawiczka z pełną uwagą i ostrożnością Dziś wszystkie dziury potraktowałam zepsutymi kiszonymi ogórkami (mój nieudany produkt sprzed kilku lat, który zalegiwał w piwniczce). A gnojówka z czarnego bzu już się robi. Zobaczymy co będzie dalej, choć jestem pełna obaw o efekty.


Ogród przy lesie początek 2012/2013 21:56, 25 maj 2014


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Do góry
yolka napisał(a)

Niesamowite jak szybko wszystko u Ciebie rośnie. Pozdrawiam Renatko


Rośnie,rośnie służy im chyba gnojówka z pokrzyw .pozdrawiam
Dwa ogrody 23:34, 23 maj 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
monteverde napisał(a)

już kwitną ?a mojej co pisałam, że dostała chlorozy liści po wczorajszej pokrzywie jakby te listki bardziej zielone się dzisiaj zrobiły czyżby gnojówka tak szybko działała? dobrze, że robiłaś to w cieniu ja dzisiaj kilka fotek tylko zrobiłam i siedziałam w domu za gorąco może to cz. Schuberta?

Hortensja jedna przyśpieszyła możliwe, że to czosnek Schuberta, kupowałam w Skierniewicach pojedynczą cebulę, pan pokazywał zaschnięty kwiatostan. Mówisz, że pokrzywa dobra dla hortensji? Będę musiała i ja nastawić, znowu urosły
w południe

Palibin nadal pachnie

stokrotki nie odpuszczają, pomimo koszenia i za to je lubię

czerwone kukliki z ubiegłorocznego siewu

Dwa ogrody 22:59, 23 maj 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
paniprzyroda napisał(a)
Aniu - monteverde w południe w cieniu przesadzałam do większych doniczek hortensje, trzymane zimą w chłodnym miejscu

Mirella dla Ciebie jeszcze czosnki Ostrowskiego

a ten ma mieć duży kwiatostan, nie pamiętam nazwy

Mariusz pewnie jutro zakwitnie


już kwitną ?a mojej co pisałam, że dostała chlorozy liści po wczorajszej pokrzywie jakby te listki bardziej zielone się dzisiaj zrobiły czyżby gnojówka tak szybko działała? dobrze, że robiłaś to w cieniu ja dzisiaj kilka fotek tylko zrobiłam i siedziałam w domu za gorąco może to cz. Schuberta?
MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 11:15, 22 maj 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
Ozz - małe ogródki sa super Gratulacje

Mrówki odstrasza lawenda i wrotycz. Zarówno sadzona jak i w postaci cudownych preparatów typu gnojówka z tego drugiego. Może sucha i wapienna gleba to mimo braku pełnego słońca całkiem dobre stanowisko dla lawendy? A wrotycz ma odmianę ozdobną 'Crispum' - ale niektórzy, podobnie jak mrówki, nie lubią zapachu wrotycza.
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 22:19, 13 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Gabriela napisał(a)


. Ja też nastawiłam mniej więcej wtedy, tzn. pokrzywę z dodatkiem skrzypu i dzisiaj ją po raz kolejny zamieszałam. Zielone już prawie w płynie, śmierdzi już jak gnojówka zwierzęca, ale to widocznie są psie perfumy, tylko my tego nie rozumiemy.


Moje już prawie do dna wydoiły. A jak chuchną tuż po piciu, to fuj! Nie rozumiemy i nie chcemy zrozumieć
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:34, 13 maj 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
agniecha973 napisał(a)
Wiadomość dnia, a może i tygodnia: Nastawiłam 1 maja pokrzywy na gnojówkę. Dziś przychodzę zamieszać, pół wiadra brakuje (duże wiadro budowlane). Szukam winowajcy (podejrzewałam rozlanie) a tu psy podchodzą i piją w najlepsze!!! A fuj! Ja samego zapachu nie cierpię, a one to piją. Musi być gotowa zatem. Ciekawe czy mi psy nie wybujają.


. Ja też nastawiłam mniej więcej wtedy, tzn. pokrzywę z dodatkiem skrzypu i dzisiaj ją po raz kolejny zamieszałam. Zielone już prawie w płynie, śmierdzi już jak gnojówka zwierzęca, ale to widocznie są psie perfumy, tylko my tego nie rozumiemy.
Pomysł na ogród 22:57, 09 maj 2014


Dołączył: 01 mar 2013
Posty: 3482
Do góry
"Gnojówka z pokrzywy - łatwa i szybka w przygotowaniu. Pocięte zielone części pokrzywy zalewa się wodą i pozostawia do przefermentowania (około 10 dni). Nie używamy metalowych pojemników. Do przygotowania gnojówki wybieramy rośliny, które jeszcze nie zakwitły. Pojemnik z gnojówką ustawiamy z dala od domu, czy altany, gdyż wydzielany zapach nie należy do przyjemnych. Wybieramy miejsce zacienione. Ustawienie gnojówki na słońcu bardzo przyspiesza i wzmaga proces fermentacji.

Rozcieńczoną gnojówką zasilamy warzywa, szczególnie pomidory, kapustę, seler, ogórki i kwiaty, zarówno te ogrodowe jak i domowe. Można ją także zastosować do podlewania krzewów, drzew owocowych i iglaków. Nie używamy gnojówki do zasilania grochu, fasoli, cebuli i czosnku.

Gnojówka z pokrzyw jest bardzo bogata w składniki mineralne, które są idealnie przyswajane przez rośliny. Zawiera dużo azotu, fosforu i potasu, a także wapnia, magnezu i żelaza.

Rozcieńczoną w proporcji 1:10 gnojówką po 5 dniach fermentacji możemy opryskać rośliny, aby uchronić je przed inwazją mszyc i przędziorków. Nawet jeśli spadnie deszcz, to taki oprysk zadziała jak nawożenie dolistne.

Nierozcieńczoną gnojówką polewamy pryzmę kompostową. Przyspiesza to rozkład materii organicznej i zwiększa zawartość składników mineralnych. Założenie kompostownika nie jest trudne, a daje nam na wiosnę spore oszczędności. Zamiast kupować ziemię w workach używa się własnego kompostu. Dodany do gleby zapewnia jej żyzność.

Ściółkowanie pokrzywą między rzędami roślin sprawia, że uprawa jest bardziej odporna na choroby. Zabieg ten również zwiększa plonowanie i przyspiesza tworzenie próchnicy w glebie. Zastosowanie pokrzywowej ściółki na rabacie ziołowej zwiększa zawartość olejków eterycznych w roślinach.

Pokrzywa jest rośliną wskaźnikową, czyli ma wąski zakres tolerancji ekologicznej. Najchętniej rośnie w miejscach zasobnych w azot."
Nasz przydomowy ogródek 19:07, 07 maj 2014

Dołączył: 03 maj 2014
Posty: 72
Do góry
Witam panie Zbigniewie piękny ogród podziwiam czy gnojówka z pokrzyw może być skuteczna na mszyce ?
Ogród z łezką 14:21, 29 kwi 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Do góry
Kindzia napisał(a)

Czerwień to Ci się powinna ze wstydu rzucić, że mnie tak opuściłaś...
Pokrzywy ręce mi poparzyły, mimo rękawiczek. Jakieś skórzane powinnam założyć. Gnojówka się robi, zaczyna śmierdzieć
Ty się wciągnij z powrotem, bo mówię Ci, lanie nieuniknione!


Podobno pokrzywy na reumatyzm dobre....to może trzeba się systematycznie nimi biczować....
....gnojówkę zrobiłam trzy lata temu....bardzo smakowała koleżanki psom, różom chyba też, ale mój M i sąsiad nie byli zadowoleni....

....czytałam, że u Ciebie padało choć trochę...u mnie deszczu nie było od dwóch tygodni....buziaki

....a no i zapomniałabym..... miłego urlopu....nie zapracuj się
Ogród z łezką 06:46, 28 kwi 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
ewa004 napisał(a)
Moja gnojówka już tydzień się robi

Buziaczki

Oooo, to Twoja już śmierdzi fest

Ogród z łezką 06:46, 28 kwi 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
JulkAd napisał(a)


Aż mnie się czerwień na policzki rzuciła i miód na serce wylał jak słyszę takie słowa...dziękuję Ci Kasiu za nie .....
.....gnojówka z pokrzyw?, no też by wypadało, muszę po pokrzywy się udać, ale do nich to kawał drogi mam, bo ostatnio park wykosili...
.....no już jestem, przynajmniej spróbuję

Czerwień to Ci się powinna ze wstydu rzucić, że mnie tak opuściłaś...
Pokrzywy ręce mi poparzyły, mimo rękawiczek. Jakieś skórzane powinnam założyć. Gnojówka się robi, zaczyna śmierdzieć
Ty się wciągnij z powrotem, bo mówię Ci, lanie nieuniknione!
Ogród z łezką 21:12, 27 kwi 2014


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Moja gnojówka już tydzień się robi

Buziaczki
Ogród z łezką 21:09, 27 kwi 2014


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Do góry
Kindzia napisał(a)

Julcia...dzisiaj Ciebie wspominałyśmy z Gierczusią, jesteś BRZYDULA !!! Tęsknię za Tobą, rozumiesz???
Moje róże zdrowe i bez robali jak na razie. Dzisiaj im gnojówę z pokrzyw nastawiłam

Dlaczego Cię nie ma????????


Aż mnie się czerwień na policzki rzuciła i miód na serce wylał jak słyszę takie słowa...dziękuję Ci Kasiu za nie .....
.....gnojówka z pokrzyw?, no też by wypadało, muszę po pokrzywy się udać, ale do nich to kawał drogi mam, bo ostatnio park wykosili...
.....no już jestem, przynajmniej spróbuję
Kwiatowy ogródek Monteverde 22:53, 23 kwi 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
kaisog1 napisał(a)
Że ja nie mam pokrzyw.... ale mleko na mszyce się sprawdza

mleko stosowałam tylko do pomidorków Gosia ty nie masz pokrzyw? w całym Kubusiowie? pojedziesz to nastaw , bo będziesz potrzebowała do warzyw, a i ziemię pod pomidory dobrze jest zlać gnojówka z pokrzyw przed posadzeniem 2 tyg. i będziesz miała
W Gąszczu u Tess 12:23, 18 kwi 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
Kochani, jesteście cudowni, że do mnie zaglądacie, choć ja tak mało ostatnio na O.
Jakieś spiętrzenie spraw zawodowych i niezawodowych mam, obrobić się nie mogę

Odpowiem wszystkim, choć nie każdemu z osobna

Dół był i minął, choć chciałabym mieć więcej czasu na ogród.

Pierwsza bitwa z opuchlakami chyba wygrana. Żurawki ruszyły bardzo ładnie, może nawet citronelki w przedogródku żyć będą.
Znalazłam przedwczoraj przy kulce cisowej dwie krewetki, ale były nieżywe! Yupi! To oznacza, że nicienie nadal działają. Miałam lać wrotycz, nawet wybrałam się na pobliskie ugory (a jakże, mamy w Warszawie i ugory) w tym celu i go dobyłam. Ale skoro nicienie jeszcze działają, to się wstrzymuję. A z wrotyczu będzie gnojówka, nie wywar

Beta, na pędraki gnojówkę w wrotyczu zastosuj.

Tulipki, co zamieszkały w niezabudkach i nie okazywały ochoty do kwitnienia, jednak pokazują pączki! Nie wszystkie, ale jednak coś kwitnąć będzie. Wprawdzie bardzo różnią się od innych egzemplarzy tej samej odmiany, które posadziłam na bardzo słonecznej rabacie, ale może jednak to też angieliki…

A Madżen ma rację – cebulki kupować trzeba z głową. Jeśli się kupuje – jak ja – cebulki tulipanów w rozmiarze 9/10, to trudno oczekiwać cudów. Nie wiem, czy w tym roku będę kupować cebulki, bo mam ich mnóstwo, ale tak małych już nie kupię. Na stronie któregoś sklepu z cebulkami widziałam hasło reklamowe: „Wielkość ma znaczenie”. I to jest fakt.
Choć moje żółtki, co się podzieliły na mnóstwo maleńkich cebulek, i kwitnąc nie będą, to były duże cebule…

Żurawki zostaną w moim ogrodzie tylko pod warunkiem, że uda mi się opanować plagę krewetek. Czyli po zastosowaniu nicieni kolejnym etapem będzie walka z dorosłymi osobnikami. Nie zawaham się i przed chemią, jeśli jest skuteczna. Na razie dorosłych nie widziałam. Wżery na liściach bergeni i rodków są zeszłoroczne.

Czy w waszych ogrodach widzieliście już dorosłe osobniki?

Z powojnikami dalej latam, tzn. z częścią, bo dla połowy (czyli sześciu) już miejsce znalazłam.

Dostałam w gratisie zimozielony wiciokrzew. Na co mi wiciokrzew? Chyba oddam siostrze. Choć może on naprawdę ładny jakiś jest.
Może ktoś go zna? Jego imię jest: Wiciokrzew japoński Purpurea zimozielony, pachnący.


Wieczorem dam nowe zdjęcia.

Pozdrawiam ciepło wszystkich Miłych Gości
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 14:14, 13 kwi 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Do góry
Aguś... wszystko prawda co piszesz o nawozach... Ja również używam kompostu plus gnojówka z pokrzyw. Po pierwsze to zdrowsze, po drugie oszczędzam pieniądze W przyszłym roku lub jeszcze na jesieni postaram się o obornik.
Co do programu GW oglądam w TV na Domo... nie mam linka . O podlewaniu nawozem pod każde nowo powstające grono czytałam na naszym forum... ale już nie wiem gdzie, u kogo... za dużo informacji...

GW radził:
NPK (azot, potas, fosfor) - 4,4,4 - to nawóz ogólny
6,3,10 - dobry dla roślin kwitnących i owocujących... dla nich należy ogroniczyć azot.
Do nawozu z żywokostu lub pokrzywy można dodać nawóz do pomidorów.... takim specyfikiem podlewać wszystkie kwitnące i owocujące rośliny 1-2 x w tygodniu.
Buziaki niedzielne
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 20:41, 12 kwi 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Do góry
No w tym sęk, że kupa! Ale nie byle jaka kupa... Gosia nawozem pod pomidory sypiemy przy każdym nowym gronie, które się utworzy.
Monty Don z Gardener's World mówił o świetnym nawozie do pomidorów i innych kwitnących roślin (kwiatów). Nawóz musi mieć dużo fosforu... robimy go z kupnego nawozu do pomidorów plus gnojówka z pokrzyw lub żywokostu. Ponieważ nie mam pojęcia jak wygląda żywokost... będę jak i w ub. roku robić nawóz z pokrzyw i dokoptuję do tego nawóz do pommodoro.
Opuchlaki 21:29, 08 kwi 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Zbyszku czy gnojówka z wrotyczy śmierdzi?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies