Jest cudnie

U Ciebie to można i oko nacieszyć i duszę podleczyć - Serce Ty moje

tu od środka dobrze widać po lewej już z listwami, a po prawej jeszcze dziury między deskami

druga klapa w skrzyni dostała klamrę do zamykania i teraz już mogę otworzyć i niech schnie w środku

bo muszę zamawiać zboże...
krzesło, które kiedyś wyhaczyłam z Agą nie doczekało się jeszcze odnowienia, ale znalazło chwilowo swoje miejsce

a ja doczekałam wieszaków na ścianie na odzież ochronną

i bok



takie bajorko u nas po roztopach

BKosimkArt napisał(a)

Piękny oczar, u mnie pękły pączki w moim czerwonym, w tym roku wyjątkowo dużo ma kwiatów, w zeszlym tylko kilka... nie wiem czy one robią sobie przerwy jak owocowe??

Niestety nie odpowiem ci na to pytanie, kupiłam w zeszłym roku. Jestem zadziwiona że tak obficie kwitnie. Super wygląda. Myślałam że zgra się z ciemiernikami Niger pod nim ale chyba niestety ta sztuczka się nie uda. Ciemiernik ciągle w pączkach. Fakt że zapowiada się sporo kwiatów

No i oczywiście trzymam kciuki za dzidzię, już się pewnie nie możesz doczekać

Całkiem sprawnie poszło, a do tego dzień już dłuższy no to na tapecie była dalej woliera, choć Emusiowi znowu kręgosłup się po tym cięciu wysokogórskim odezwał
wykończenie dachu



fajnie wyszło
potem olistwowanie składziku by się do środka między deskami przy ulewie nie lało bo zboże nie może zamoknąć

już wiemy, ze w sezonie olistwujemy całość bo fajnie uszczelnia prze deszczem i wiatrem

Potem było sprzątanie...

i wynoszenie na górę


ciekawe jak ten mój żywopłot budlejowy w tym roku będzie wyglądał...

Wspomnienie lata - ciąg dalszy

w trakcie




i tak to wyszło

Będzie więcej światła dla brzóz, jabłonek porzeczek i liliowcówI mnie wiśni pod drzewem i pestek wszędzie po szpakach

Dziś był dzień z adrenaliną...

przycinka dwóch wiśni

zostawiliśmy tak bo porośnięte milinem, może puści sobie tam gałązki jeszcze i się odmłodzi
musieliśmy zabrać tę czapę bo pod nią rośnie pyszna czereśnia Kiedyś zastąpi wisienkę z której tylko szpaki maja pożytek bo nikt tak wysoko po nie nie wyjdzie



Moi Panowie rozprawili się z tym co obcięte. To była przycinka wysokościowa. Gałąź wiązaliśmy i spuszczaliśmy na linie by nie uszkodzić czereśni i jabłonki pod nią

i lina na drugiej

O taką zimę prosimy za rok

Świąteczne dekoracje, te na polu
Czerwony wianek sprzed lat kolejny już sezon wisi przy bramie. Fajnie z klinkierem wygląda.
A przed wejściem skromniutko, leń był

15 stycznia, sobota jak marzenie

Tak śnieżnego sezonu nie było od lat. Ku pamięci wrzucam ostatnie białe wspomnienia, już tegoroczne, styczniowe

I jeszcze kilka