Tess, dzięki za dobre chęci. Jednakowoż mogę wykopki czynić jedynie sama. Taki warunek .
Wiader mam sporo, tata zgromadził mi też dużo kartonów po owocach. Sporo roślin wrzucałam też luzem na przyczepę, bo wielki i ciężki bryły. Taki miskant czy rozplenica same nie wyskoczą.
Odetta tego bez siatki nie znam, nie mam porównania, ale na pewno oba są najpiękniejsze .
Dzięki. 4 koty dwa duże psy z czego jeden częściowo dostaje suchą karmę, a drugi w połowie ma gotowane. Puszek, batonów dużo u nas idzie. Nie mam konta na Allegro z różnych przyczyn, więc płacić musiałabym za każdą wysyłkę przy zamawianiu dwa razy w tygodniu wydatek robi się spory. Tygodniowej racji nie miałabym gdzie przetrzymać. Lara nie chce jeść suchej karmy wcale. Do tego mięso do gotowania trzeba by gdzieś zamrażać, też nie ma gdzie bo zamrażarka pełna produktów dla nas i dla babci. No niewykonalne w naszym przypadku, dlatego na bieżąco kupujemy.
Basia, AsiaWafel, Tess, dziękuję za dobre słowo Tess, krzaczorki podświetlane są reflektorkami wbijanymi w ziemię z możliwością ustawienia kąta świecenia. Tanie zwyklaki, podstawowy koszt w tym przedsięwzięciu to przewody i złączki przystosowane do pracy na zewnątrz. Zasilanie z domku ogrodowego, przewody idą po rabacie.
Wpadłam z życzeniami na nowy rok, a tu kłopotami i zmartwieniami się zaczął
Podobno kłopoty chodzą parami...
trochę nie rozumiem, czemu nie możesz w necie kupować puszek dla zwierząt. Na All... są darmowe wysyłki ze smartem. To można co tydzień kupować, a to nie jest duża ilość, której nie da się gdzieś upchnąć.
Całe moje ogrodowe zycie
Róże zawsze przycinałam jesienią- nigdy wiosną
Na krótko to do 15-20 cm max nad ziemią
W sezonie nie ścinam róż-usuwam tylko przekwitłe kwiaty
A odnośnie ich wzrostu-mama takie dwie co maja badyle na ponad dwa metry ale to róże wielkokwiatowe
Przykro mi To już teraz menda zostanie na zawsze. Nienawidzę tego ciągłego martwienia się o to, kiedy zaatakuje i czy zdążę zareagować w porę. Uświadomiłam sobie, że boje się wyjeżdżać na dłużej Zostawiłam jeszcze w ogrodzie 12 kul bukszpanowych i dwa stożki, bo takie duże już są, ale to bez sensu - oprysk zajmuje mniej czasu, ale obawa i czujność musii być taka sama..
Ja mam z 50 mb żywopłotu
Tnę go na 2m więc nisko w porównaniu do twojego. Póki co nie widzę u ludzi suchych tuji.
Poproszę fotkę jak będziesz mogła , dzięki!
Ćma pojawiła się pod koniec lata dopiero. Mało jej było, prysnęłam... myślałam, że mam problem z głowy. Ale ta menda zaatakowała tak porządnie dopiero jesienią! Nie spodziewałam się jej przy tak niskich temperaturach...
Ja złocistych nie mam... a niektóre Smaragdy w połowie brązowe
Tess, Justyna to terminatorka z genem ryzyka
Jedni tną róże jesienią, inni wiosną. Tak O. mówi. Klimatyczne uwarunkowania należy mieć na uwadze Ja, stojąc w rozkroku, jesienią przycinam róże tak jak radzi Marta Potoczek - do pasa albo ciut niżej. Do takiego cięcia przekonała mnie informacja, że zimowe wiatry mogą róże uszkadzać a nawet wyrwać z korzeniami. Wiosną robię cięcie właściwe. Póki co u mnie taka praktyka się sprawdza No ale u mnie raczej zima wcześniej się zaczyna i późno kończy