Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Wieloszka"

DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 20:24, 19 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Zielona napisał(a)
Agnieszko - staram się ogarnąć wątek od początku, ale ostatnia dyskusja była tak pouczająca, że wciągnęłam ją na bezdechu Witam się więc wirtualnie, bo realnie miałyśmy okazję poznać się w Wojsławicach

Domyślam się, że klamka zapadła, ale przecież wiedzy nigdy dość...
Dlatego do listy bylin obficie kwitnących, wartych posadzenia w wyrazistej grupie, chcę dorzucić jeszcze jedną:

ostrogowiec

biały lub różowy /w nazwie czerwony, ale ma piękny nieoczywisty kolor różu, coś jak Leo Konstancji, malinowy....?/
Kiedy nie kwitnie, ma ładne srebrzyste liście.

Fotka dla Ciebie z jednym i drugim kolorem:





Hej Marta! Zanim zdążyłam zachwycić się kolejną bylinką, już mi Mała Mi zawczasu z głowy wybiła
Klamka zapadła - bo sama widzisz, lista mogłaby się nie kończyć, trzeba się na coś zdecydować i czegoś trzymać kurczowo, bo inaczej... no zwariować można od nadmiaru bylinowego szczęścia
A najgorsze, że na tej liście nie ma tego idealnego ideału - więc... wrzucaj następne, jak coś ciekawego wpadnie Ci w oko, najwyżej Mała Mi znów się z propozycją rozprawi
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 20:17, 19 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Sebek napisał(a)


Ja przekopujac po raz n-ty ogród jesienią tez tak stwierdziłem, że człowiek musi wszystkiego spróbować by wiedzieć co chce mieć w ogrodzie A i tak nigdy do ideału nie dojdzie Ale zabawy z lopatą nic nie zastąpi

Taaa? Przyjedź pomachać łopatą w twardej jak skała glinie, to Ci powiem, co zastąpi zabawę z łopatą... zabawa w rehabilitację

polinka napisał(a)
Bardzo ciekawa dyskusja i na moją listę chciejstw kilka kwiatków wpadło

To dobrze, że nie tylko ja mam pożytek
Moja codzienność - ogród Oli 18:49, 19 lis 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Wieloszka napisał(a)
Też podziwiam buka Mój zieleniał latem - nie wiem, od czego to zależy.

-Od stanowiska (słońce, półcień, cień)
-Od odczynu gleby
-Od zasobności gleby w poszczególne składniki mineralne
-Od składu chemicznego wody (deszczówka, wodociągowa)
-Od sąsiadujących z drzewem roślin. W tym przypadku chodzi o zawiązanie między korzeniami roślin różnych gatunków wspólnej symbiozy z grzybami mikoryzującymi lub mikroorganizmami. Wydzieliny najsilniej ukorzenionej rośliny wysyłając sygnał proszą o przygotowanie związków mineralnych odpowiednich w danym momencie dla siebie a nie dla współtowarzysza. Tym samym rośliny sąsiadujące niejako z przymusu muszą pobierać z roztworu glebowego te minerały które są w nim przygotowane, a nie te które są im potrzebne np. do prawidłowego w danym okresie wybarwienia liści a nawet kwiatów.
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:31, 19 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
magnolia napisał(a)
Anka, Twoja fota ostrogowca dobra- nawet ładny się wydaje

Się wydaje
Magnolia (bez wątkowa jesteś wiec zaśmiecam znów Wieloszce...sorki). A korzenie ma w głąb i wszerz..zgroza. Wsadziłam pomiędzy piwonie i jeżówki... póki czego innego nie znajdę w to miejsce. Miejsce mokre, gliniaste i półcieniste... pomysłów brak... żal wyciepać to dałam ostatnią szansę... ale połowa i ta poszła na kompost

Wieloszka gratki na 600 stronek estetki z górnej półki
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 09:20, 19 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Zielona - Wieloszka to pedantka pierwszej wody...... Wszytko musi być na Tip top..... szałwia jest zjawiskowa jak kwitnie, a potem straszy. Drugie kwitnienie jest już kiepskie i bylina wygląda już też nie tak okazale.

Ostrogowiec - Wieloszka.. dla Ciebie odpada. Będziesz na nią mieć nerwa jak stąd do Pekinu. Fajny w taką mieszaną rabatę angielską, ale nie do uporządkowanej rabaty. Nawet mnie on wnerwił i go wykopałam i miałam wyciepać.. Potem sie zlitowałam i upchnęłam na rabacie ... ale los jest chyba przesądzony.
Pod koniec maja chyba wygląda najlepiej, potem cały czas kwitnie, ale jest taka miotła rozłazi sie na boki, że wszytko wkoło wygłuszy. I rozsiewa się jak prawdziwy chwast. Bo w Anglii jest to chwast. Pokrój i rozsiewanie się spowoduje, że dostaniesz nerwa na niego. Wystarczy Ci rozsiewająca sie werbena. Werbenę można przyciąć i nie będzie sie tak siała, a ostrogowiec kwitnie nieregularnie i nawet nie ma jak to przyciąć..
Jedyne foto..bo potem to fot nawet nie robię, bo jest brzydkie i rozlazłe.
Na fotce Zielonej wygląda pięknie, ale to sztucznie tworzone rabaty do pokazówki i na jeden moment... z Twoim areałem musisz mieć coś łatwego w obsłudze. Jak ciąć to na raz, a nie bawić sie w uszczykiwanie by to miało jakiś pokrój....


Znalazłąm taką kamasję, ciemną.. fajna, ale piszą, że niska Są dwie kamasje, Leichtina i Kusika.... i jedna i druga jest wysoka. Może pomyłka w opisie. http://sklep.cebulekwiatowe.pl/product-pol-1422-Kamasja-Camassia-Quamash-Blue-Melody-5-szt-.html

W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 21:57, 18 lis 2014


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
Wieloszka napisał(a)
Z refleksem czy bez - zdrówka życzę
Dywagacje u mnie na razie zakończone - po Twojej "myśli" - nie będzie wiązówki, ale kamasja A jak Twoje planowanie - do przodu, czy na razie chorujesz?

Kamasja cudna! może też sobie posadze Widzę, że wiązówki i tak pragniesz ale to dobrze, przecież najważniejsze żebys Ty była pewna, czyli żeby Pani była zadowolona
Buziol
Ps. Moje planowanie w toku
Potrzebuje szałową rabate vip
W Gąszczu u Tess 21:26, 18 lis 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Wieloszka napisał(a)
Czytam, że kamasjami jesteś zarażona Fajnie, że te długie dyskusje nie tylko mi się przydały Zachwycam się Twoimi kulkami bukszpanowymi i cisowymi! W cieniu drzew im lepiej na pewno, ale to codzienne latanie z wężem... Podziwiam Twój kręgosłup A połączenie kulek z hakone - uuuwielbiam

Cisom pod nóżki dałabym grubo kory i podlała przed zimą (jak resztę zimozielonych). Ale u mnie tyle ich padło, ze może nie powinnam się wypowiadać.

Agnieszko, przegapiłam Twój post, wybacz
Pewnie, że takie dyskusje się przydają także innym, postronnym. Moja kamasja wprawdzie bladoniebieska, ale podoba mi się. Bo się lubi, co się ma
Dzięki za radę, dam cisom pierzynkę z kory.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 20:28, 18 lis 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Wieloszka napisał(a)
No i w końcu postanowione - będzie kamasja. Nie pytaj dlaczego - tak wyszło Nie jest to idealnie co miałam w głowie, ale widocznie tego ideału jeszcze nikt nie wyprodukował Ale będą też 3 krzaki róż na próbę. Na pewno Artemis Pszczółki i Leo Konstancji, trzecia pośredniego koloru (masz doktorat w bladawcach, musisz wymyślić ). Gdzie - nie wiem, ale liczę na to, że mi pomożesz znaleźć miejsce - wiosną.


Aga ja bialych róż nie lubie
Leon mną jeszcze nie zawładnął (miał u mnie dziwny kolor i był maaaaalutki) z bladawców musisz okreslić oczekiwaną wysokość)
Kamasja hm... Czytałam , nie pochwalam ale ufam Twojemu i Magnoli wyczuciu.
A może już nic nie sadź w tę rabatę? Anabelki dadzą czadu....

O bladawcach już ci pisałam : niskie - Eglantyna lub Gartentraume, średnie Queen of Sweden i The Alnwick Rose, comte de chambord.
the Alnwick - w drugim sezonie kwitła niemal nieprzerwanie



Ale moim sercem zawladneła Princess Alexandra of Kent - niespotykany kolor.
Dla Ciebie moja Princess A. Of K. - nie jest bladawcem na poczatku kwitnienia ale z casem blednie. Miala tak wielkie i ciężkie kwiaty, ze jej mlode łodygi nie dawaly rady.


Z wysokich (niemal pnace) James Galway, kultowa Gertruda J. I nietypowy kolor Louis Odier. Mam jeszcze troche innych , świezych o wynikach powiadomie za rok

Liczę jednak, ze przekonam Cie za rok do purpurowych



Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 18:34, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Jedna Artemis wiosny nie czyni . Artemis Pszczółki i Leo Konstancji - jak to brzmi?

A jak brzmi???
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 17:57, 18 lis 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Wieloszka napisał(a)

Ja też Wprawdzie nie znalazłam tej idealnej, ale muszę spróbować różnych, żeby przekonać się, co mi pasuje...


Ja przekopujac po raz n-ty ogród jesienią tez tak stwierdziłem, że człowiek musi wszystkiego spróbować by wiedzieć co chce mieć w ogrodzie A i tak nigdy do ideału nie dojdzie Ale zabawy z lopatą nic nie zastąpi
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 17:46, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
No i w końcu postanowione - będzie kamasja. Nie pytaj dlaczego - tak wyszło Nie jest to idealnie co miałam w głowie, ale widocznie tego ideału jeszcze nikt nie wyprodukował Ale będą też 3 krzaki róż na próbę. Na pewno Artemis Pszczółki i Leo Konstancji, trzecia pośredniego koloru (masz doktorat w bladawcach, musisz wymyślić ). Gdzie - nie wiem, ale liczę na to, że mi pomożesz znaleźć miejsce - wiosną.
Ogród ogrodniczki 17:39, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
BarbaraM napisał(a)
Wymyśliłam jeszcze takie coś.


Basiu, to najlepiej wymyśliłaś Tylko dałabym więcej trawek - tak, żeby czosnki się z nich "wynurzały", bo ich zasychające liście są okropne, potrzebują maskownicy Nie wiem, czy lubisz, ale polecam seslerię jesienną, albo jakieś turzyce o szerszych liściach (Ice Dance).
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 17:34, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Z refleksem czy bez - zdrówka życzę
Dywagacje u mnie na razie zakończone - po Twojej "myśli" - nie będzie wiązówki, ale kamasja A jak Twoje planowanie - do przodu, czy na razie chorujesz?
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 17:32, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
No nie mogę Kolejne rewolucje zapowiadasz, a co wchodzę, to nie poznaję ogrodu tyle zmian Skąd bierzesz energię na to? I domek letni na wykończeniu! Stożek jak malowany, na Twojej żyznej ziemi będzie miał jak w raju Ja o moje stożki przy tarasie 2 lata walczyłam i w końcu przestały być rude.
W Gąszczu u Tess 17:22, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Czytam, że kamasjami jesteś zarażona Fajnie, że te długie dyskusje nie tylko mi się przydały Zachwycam się Twoimi kulkami bukszpanowymi i cisowymi! W cieniu drzew im lepiej na pewno, ale to codzienne latanie z wężem... Podziwiam Twój kręgosłup A połączenie kulek z hakone - uuuwielbiam

Cisom pod nóżki dałabym grubo kory i podlała przed zimą (jak resztę zimozielonych). Ale u mnie tyle ich padło, ze może nie powinnam się wypowiadać.
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :* 17:10, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
siakowa napisał(a)
co myslicie taki miskant mi nie zasloni za bardzo tych tujek nie opadnie na nie?

Absolutnie nie Miskant w pełnej krasie pokaże się w lipcu. U mnie na tle thuj pięknie się prezentują. A jak mają coś za plecami (np, żywopłot właśnie) to przewieszają się na tą drugą stronę, a od strony żywopłotu są bardziej "płaskie".
W kwestii tempa wzrostu - jak posadziłam sadzonki dwa listki na krzyż - po dwóch latach miały trochę ponad metr, jak sadzonki były wypasione - już na następny rok. Zaręczam, że i te metrowe są już widoczne i dają efekt
Ale doooskonale rozumiem chęć posiadania od razu dojrzałego ogrodu u początkującej ogrodniczki
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 17:00, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Sebek napisał(a)
Czyli jednak będzie kamasja No tyle propozycji było, że znów masę bylin poznałem

Ja też Wprawdzie nie znalazłam tej idealnej, ale muszę spróbować różnych, żeby przekonać się, co mi pasuje...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 14:47, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Co dwie głowy to nie jedna.
Dwa półgłówki dają całą głowę

I jak nie kochać Forum

Anek... jesteś THE BEST!!!
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 13:56, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Kamasja! Amen!


Amen !!!!!!!!!!!!!
Sadzę kamasję, zobaczę ile wylezie czosnków (najwyżej za rok dosadzę), wywalam co było, daję czas ananbelkom i... czekam na szał


Dziękuję za wszystkie rady
Nie dziękuję Pszczółce za rozsianie wirusa różanego ALe to się może zmienić

I zaś dumam... gdzie by tą wiązówkę posadzić, bo nie mogę odpuścić takiej "zdobyczy"
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 13:48, 18 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Mała Mi nic mi tu nie wyciepuj!!! Fotki u mnie wklejone są jakby moje!
Ochchch, mam nadzieję, że doczekam takiej anabelki!!!
No żeś mnie zaraziła tą wiązówką dokumentnie, ale kamasje też mi teraz siedzą w głowie ...
Dzięki za obrazki, bo one najbardziej przemawiają do wyobraźni i jednak dobra wiadomość - że nie kwitną razem (wiąz. z anabel)

Pszczelarnia napisał(a)
Wieloszko, "męczy" mnie Twoja bylinowa. Czy nie za dużo wymagasz od tej rabaty pod względem składu gatunków?

Obejrzałam Twój ogród: na rabatach masz zawsze jakoś tak pasami po 3-4 gatunki maksymalnie.
Może nie trzeba dawać tutaj bylin? Tylko werbena do Annabell i miskantów?

Na tej rabacie jest dużo mocnych punktów. Annabelle się rozrośnie, u mnie w idealnych warunkach męczy się 3 sezon.


Pszczółko, a jak mnie ona męczy!!! I to już ze 3 lata
Jestem wymagająca, to prawda. Może zbyt - może prawda. Ale jak mam tę ulubioną chwilę z kawą na tarasie, to właśnie na to miejsce patrzę i musi być idealne
Sama werbena - mogłaby być, tylko wiosną 2 metry szerokości rabaty będzie się marnowało
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies