Trawy cudowne dosadziłbym jeszcze kilka u siebie, ale jednak troszke się obawiam, że mogą jednak nie przetrwać....

Zgadzam się z Marzenką co do kierunków typu zarządzanie, politologia, pedagogika, która w moim obrębie nie wiem czemu ma wielkie zainteresowanie. Znam 8 dziewczyn z jednej wsi, któe wybrały się właśnie na ten kierunek i nie wiem co one sobie myślą... że nową szkołe otworzą, albo przedszkole, ale to nie mój wybór i nie moja sprawa. Studiuje na kierunku technicznym i jeżeli chodzi Ci o fizyke, która była moją wielką piętą achillesową to wszystko zależy od konkretnego kierunku. U mnie była bardzo okrojona i do przejścia. O rysunek na większości kierunków nie ma się co martwić, na pierwszym roku troche rysunku technicznego i geometrii wykreślnej co nie jest żadną filozofią i nie potrzeba do tego kursów, dalej korzysta się już tylko z programów typu AutoCad. Pomijam oczywiście kierunki związane z archtekturą Wybór zależy do Ciebie i z własnego doświadczenia wiem, że najważniejsze wybrać kierunek, który cię interesuje w innym przypadku studia staną się męką. Co do zatrudnienia nie mam się co wypowiadać, mam nadzieje, że będzie dobrze

Rzeczki nie ma, jest tylko las w tle, ale z ogrodu jest praktycznie niewidoczny bo działka dośc wąska. Skarpa będzie wielkim problemem, ale jakoś trzeba będzie z tym walczyć

agatanowa napisał(a)

Łukasz, wszystkiego najlepszego w nowym roku
Na nudnych zajęciach obserwuj, kto robi notatki (odkserujesz), a tymczasem planuj i rysuj swoje rabatki. Szybciej zajęcia miną. A i milej

Bardzo dziękuje.
Ostatni semestr jednak najważniejszy, ale dzisiaj na wykładzie z ergonomii i BHP zaczęło się od biblii przez historie gruzji, chrzest Polski, średniowiecze, drugą wojne światową, lektury w podstawówce, aż na końu do definicji ergonomii Cały wstęp do definicji mogę sobie przeznaczyć na ciekawsze sprawy

Co do planowania, to ogólny plan rabat mam, muszę tylko wyskoczyć z dalmierzem i wszystko pomierzyć. Największy problem u siostry to podwyższony na metr taras o powierzchni 55m^2. Mają być na nim duże wymurowane donice, nawierzchnia też jest sporym problemem, drewno na całości odpada przez ogromne koszty, ale to temat na długie rozmyślania. Dla mnie największym zmartwieniem jest skarpa przy zejściu z tarasu po 4 metry z każdej strony.

bacowa napisał(a)

Witaj ,tak wyglądają dorosłe 3 limki ,ok .4m dł. i ok. 1.7 szer.
A tak przy okazji, masz może w swojej kolekcji żurawkowej Southern comfort ? nigdy nie widziałam jej w dorosłej postaci a chętnie bym ją zobaczyła.
pozdrawiam Ewa.

Witam
Ogromna ta hortensja.... no to za dwa trzy lata będę przesadzał
Southern Comfort oczywiście mam już od 3 lat, ale często pobieram z niej sadzonki bo rośnie wielka i za dużo miejsca mi zabiera, ale kilka zdjęc mam niektóre z poprzedniego sezonu

Odwiedzam i witam, ale tylko tak na szybko. Jutro dokładnie poczytam bo jeszcze troszke na jutro rzeczy muszę zrobić
Pozdrawiam

Marzena2007 napisał(a)

Ucz sie ucz, nawet nie wiesz jak czesto ta wiedza jest potrzebna w przemyśle...

Siedze własnie z jakimiś aktami i rozporządzeniami... aż mam drgawki Będzie dobre do poduszki, szybko usne

Katkak napisał(a)

Cześć Łukasz, bardzo podoba mi się Twój ogród, tak fajnie potrafisz zestawiać ze sobą rośliny. Nie daj się prosić Chłopaku i odwiedź też mnie Liczę na jakieś fajne rady, bo pomysły masz przednie

Bardzo mi miło, że podobają Ci się moje rabaty. A czy dobrze zestawiam rośliny to ja nie wiem, na pewno jestem mistrzem chaosu Oczywiście ogród odwiedziłem, ale muszę dokładniej poczytać, ale już dzisiaj raczej nie dam rady czasowo. Jutro będę czytał i może uda mi się coś doradzić.

WilczaGora napisał(a)

wstawiłam w swoim wątku obiecane zdjęcia liliowców latem
wpadnij jak będziesz miał chwilkę

Już widziałem i nacieszyłem oczy

Luki napisał(a)

Jak chcesz mam namiar na sadzonki siewek liliowców po 3,5zł bardzo ładne sadzonki, niestety jest to mix kolorów i nie widać co się kupuje, ja mimo wszystko zawsze jestem zadowolony

Chętnie, PW proszę

Luki napisał(a)

oczywiście przyjmijmy, że konstruktywna porada którą bardzo cenie. w innym ogrodzie nie zrobiłbym już tak kolorowego szaleństwa. Z projektem będę powoli kombinował. Pozdrawiam z nudnych zajęć z prawa patentowego

Ucz sie ucz, nawet nie wiesz jak czesto ta wiedza jest potrzebna w przemyśle...

Przybiegłem na liliowce i jestem wprost zachwycony na zdjęciach wygląda to imponująco, a na żywo to wręcz musi być raj. Tak jak napisał Kondzio, małe Wojsławice w ogrodzie
I dziękuję za te zdjęcia
Poczytałem też o hortensjach. Chyba troszke się naczekam na tak ładne okazy bo kupiłem straszne maluszki, ale niestety nic innego w okolicy nie było trzeba czekać cierpliwe.

Jak chcesz mam namiar na sadzonki siewek liliowców po 3,5zł bardzo ładne sadzonki, niestety jest to mix kolorów i nie widać co się kupuje, ja mimo wszystko zawsze jestem zadowolony

Coś te sadzarki złośliwe w tym roku, fakt moja była już troche wyeksploatowana, ale moment kiedy już całkowicie się złamała przy drugim dołku był delikatnie mówiąc irytujący

Gabrysia_ napisał(a)

Gosia...fotki jak zawsze śliczne
...tylko ciebie ostatnio mało na forum

Oj mało.... zaglądam do Was po cichu, czasu wciąż brak, cofnęłam się do czwartej klasy podstawowej i wkuwam z córką...... a tak bym chciała z Wami posiedzieć.....
Buziaki za pamięć

Luki napisał(a)

Witam
Cudowny masz ogród, nawet nie wiem co najbardziej mi się podoba.
Będę od teraz zaglądał

Dzięki Łukasz, to bardzo miłe

oczywiście przyjmijmy, że konstruktywna porada którą bardzo cenie. w innym ogrodzie nie zrobiłbym już tak kolorowego szaleństwa. Z projektem będę powoli kombinował. Pozdrawiam z nudnych zajęć z prawa patentowego

Żurawki zostają tam gdzie są ewentualnie będą migrowały, jeżeli kolorytyka mi nie będzie odpowiadać.
Marzenko, a na rabacie nic więcej nie planuje. Hortensje, trawy i żurawki, może między trawy wsadze rochodnika kwitnącego na różowo, ale tego to jeszcze nie wiem. Nad kulą bukszpanową jeszcze pomyśle bo teoretycznie miejsce jest wymierzone idealnie, ale dalej nie jestem świadom jak duże będą hortensje, ale z takich patyków to szybko nic wielkiego nie będzie... no i o rozchodniku wtedy nie ma mowy. Do króla żurawek mi baaardzo daleko mimo wszystko strasznie mi miło, wręcz jestem zobowiązany do ..... muszę obserwować twój ogród wiosną


Gosiu po prostu dziękuje jak w swoim pokoju mam biało to trzeba ten kolor w rabaty przynajmniej dać.

Tosiu uporządkowany ogród będzie u sąsiadki czyli siostry, a mój to pstrokaty bałagan, ale lubie go. Nie pokazywałem rabat z liliami z daleka, wtedy dopiero widać nieprzemyślane nasadzenia tęcza może się schować.


Jutro 1 pażdziernika, trzeba wrócić do szarej rzeczywistości, koniec wolnego. Nadchodzi bardzo cięzki okres. Dużo decyzji do podjęcia i problemów

Luki z całego serca życzę Ci wymarzonego minimalistycznego ogrodu. Bardzo mi się takie ogrody podobają u kogoś.Niestety minimalizm nie leży w moim charakterze i Twoja kolorowa fala żurawkowa to nadal moja miłość. Upychanie na rabatach znam ze swojego podwórka. Pozdrawiam

Skomentuje to po całości
Kolekcjonuje żurawki i nie mam innego wyjścia, aby je posadzić. Oczywiście bardzo podobają mi się plamy żurawek i też bym chciał gdzieś takie zrobić, ale przy obecnej ilości musiałbym mieć ponad tysiąc roślinek co jest nierealne. U mnie kolorowe obrzeża z żurawek ciągną się metrami ta ze zjdęcia w całości ma 20mb. W przyszłości to i tak raczej nie będzie mój ogród, bo chce mieć swój bardzo minimalistyczny i bardzo stonowany kolorystycznie,a gdzieś w zakątku za wysokim żywopłotem schowaną kolekcje innych ulubionych roślin. Zdaje sobie sprawe, że tak kolorowe zestawienia wielu osobom się nie podobają i miałem w tym roku nawet chęci to zmieniać, ale ochłonąłem i spojrzałem na to realnie..... mam przekopac cały ogród i wyrzucić więcej niż połowe roślin, żeby rabaty były bardziej 'spokojne' i czekać kolejne 2-3 lata zanim zbiorę nowe rośliny. Na chwile obecną mi to odpowiada i tak zostawie mimo, że nie jest to do końca mój gust i jestem wielkim zwolennikiem minimalizmu. Podoba mi sie mnóstwo roślin i najlepiej chciałbym mieć wszystkie. Ogrodowisko mimo wszystko pozwoliło mi ostudzić zapał i trzymam się już tylko kilku roślin, ale chcąc nie chcąc ciągle jest 'pstrokato'. Poszaleć będę mógł u siostry w ogrodzie gdzię będą królowały tylko 3 kolory i możliwe, że będzie też robiony projekt, ale na to jeszcze trzeba poczekać.
Muszę się też trzymać najważniejszej rzeczy, wszystko robie sam i za swoje nikt się do tego nie wtrąca i nawet nie chce się wtrącać.
Co do miejsca na rabacie, w rzeczywistości jest go więcej niż na zdjęciu, ale jestem specjalistą w nieodpowiednim i zbyt gęstym sadzeniu . Niestety nie mam prównania bo baaardzo mało widziałem, a porządnie zaprojektowane ogrody to tylko na zdjęciach, które nigdy nie oddają wielkości ogrodu, głebokości rabat itd. Nawet hortensji limelight w większym krzewie nie widziałem więc nie mam porównania, zawsze mogę wszystko przesadzić.
Tosiu, konstruktywna krytyka i nawet ta mniej konstruktywna o ile szczera to jedna z cech, które najbradziej cenie w ludziach. Miałem jedną pasje w życiu, w której przez ciągłe chwalenie i pocieszanie w niepowodzeniach musiałem zakończyć i pożegnać się z marzeniami bo nie miało to sensu, a nikt nie chciał powiedzieć w czym tkwił problem.
Czyli żadnych obaw, zły nie jestem.
Dzisiaj poadziłem kilka roślin na tej rabacie i dalej mam tam miejsce (doktorat w upychaniu) nie będę pokazywał bo nie ma żadnych efektów. Zobaczymy co w przyszłym roku z tego wyjdzie.
To się rozpisałem........

Bardzo dziękuje