Beatka, gdybym miała tak, jak Ty w ogrodzie to już nic bym nie robiła tylko siadła i podziwiała, jak wszystko pieknie rośnie

U mnie to nie dość, że ta temperatura mnie dobija, to jeszcze rodzina mi się pochorowała, a ja doleczam wcześniejsze infekcje(w Chorwacji znów rozłożyłam się na anginę ropną), a teraz wciąż gardło mnie boli i prycham, katarzę. W ogrodzie robię rzeczy, których nie widać i za mało, nic spektakularnego

Też tylko 2x byłam w Chorwacji (nie licząc jednodniowego cumowania w Dubrowniku), ale przekrojowo: od Zagrzebia, Istrię, poprzez wszystkie Dalmacje, Peljesac i wyspy: Hvar, Korczulę i Vis. I chyba wyspy najbardziej nam się podobają. Niestety nie pływałam po Chorwacji

Napisz trochę, proszę, jak swój rejs realizowaliście.