Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Co z tym ogródeczkiem począć 22:30, 08 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Wszelki duch, Agentko
Fajnie Cię widzieć.
Róże masz obłędne w tym roku.
Mini Kubusiowo 22:27, 08 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
kaisog1 napisał(a)
i trochę różności


Bardzo klimatyczne te różności. Zamiast tuj będą cisy? Fatalną masz tę ścianę boczną (mur oporowy?), chyba przebija moją paskudę ceglaną. Długością na pewno. Wysoka jest?
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 12:57, 08 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
No właśnie zajrzałam i wiem, że kwiat paproci Cię jednak skusił
Zadzwonię, jak tylko robotę przewalę.
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 12:36, 08 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
OK, dziekuję. I rozumiem, że kwiatu paproci nie chcesz?
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 11:20, 08 cze 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Toszko, poduchy cisowe mogą mieć max 90 cm średnicy?
To co zrobić, skoro moja jedna ma chyba więcej i zaczyna się rozłazić - ściąć mocno?
I stożki też w wysokość (sic!) dotąd cięłam - czy można je mocno (tak ze 20 cm albo więcej) ciachnąć od góry? Nic im nie będzie?
Może Toszko, przybądź do mnie, poradź na miejscu, dam Ci za to kwiat paproci, czyli sadzoneczkę samokulkującego bukszpana (udało mi się w końcu jedną ukorzenić - specjalnie dla Ciebie).
Ogród pod lasem 08:38, 31 maj 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9046
Do góry
Tess napisał(a)
No rzeczywiście cudne te kremowe naparstnice.


Oj tak. Mam jeszcze 3 różowe w azaliach, piękne okazy facet sprzedaje, naprawdę. I to niedaleko ode mnie, także już nie muszę latać i szukać. Najbardziej ciekawa jestem tych z brzegu. Ogromne liście, kwiaty też mają być większe i morelowe. Faktycznie, w porównaniu z resztą wyglądają jak mutanty, już się nie mogę doczekać kwitnienia.
Ogród pod lasem 00:26, 31 maj 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
No rzeczywiście cudne te kremowe naparstnice.
Ogród pod lasem 22:23, 26 maj 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Toszka napisał(a)
Iza, to u was nie lało jak tą rukolę skubałyście?
U mnie po 12 grad wielkości grochu, oberwanie chmury i jeszcze piorun mi w dach sąsiadów walnął. Bez prądu byłam...

No jak to grad??? U mnie około 12 tylko jak ksiądz kropidłem. A przecież to rzut suchym beretem.
Ogródek podwórkowy 22:17, 26 maj 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Och, to ja dziękuję - wielki to dla mnie zaszczyt, być matką chrzestną ogrodu.
Ale pokażesz mi go kiedys, kiedy już stanie się ogrodem przez pełne O?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 22:48, 24 maj 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Tess napisał(a)
No i co ja mam napisać po takiej dawce piękna?

Obejrzałam zdjęcia już chyba z dziesięć razy (i pewnie kolejne 10 razy jeszcze obejrzę) i po raz pierwszy od dawna mam ochotę przeorać cały mój kokoszkowy misz-masz. I chcę takiej harmonii i spójności w moim ogrodzie.

Podziwiam konsekwencję.
Mistrzynią jesteś!



Tess No nie wiem co powiedzieć na tak miłe słowa ... cieszę się, że Ci się podoba ... że odbierasz moj ogród jako harmonijny i spójny ... bo o to właśnie mi chodziło ... chciałam nowoczesności, minimalizmu i spójności ... Wychodzi na to, że się udało?))))
Ogród Ani :) 12:07, 22 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Nie nadążam odpowiadać - hihi
Tess napisał(a)

No nie do końca, Toszka rzekła:
Siarka pylista ze wzg. na swoja frakcję szybciej zaczyna działać i... szybciej przestaje Dlatego pisałam o połączeniu pylistej z granulowaną.
Czytałam, że siarka pylista zaczyna działać dopiero po pół roku. Ale może źle czytałam.


Dobrze czytałaś - jedna i druga siarka wchodzi w chemiczną reakcję z glebą w tym samym czasie. Wchodzi w reakcję, bo przecież w wodzie się nie rozpuszcza.
Nie potrafię odpowiedzieć, dlaczego ktoś uznał przewagę pylistej nad granulowaną, kiedy działanie jest i tak z opóźnieniem. Jak często stosować, hm, nie pozostaje nic innego jak tylko sprawdzać ph co roku. Dlatego ja wolę granulowaną.

anbu napisał(a)
No to ok Toszka, więcej rodków i zimozielonych gnojówką z pokrzyw nie podleję

A jak wzmocnić tuje? Mają dobrą wilgotność a są brzydkie, szare, nijakie, zaczęły nawet szyszkować :/ Chodzi mi o te chuderlaki na prawym cycku :/
Czy OW i RT im wystarczy? Czy można z takiej gnojówki zrobić im oprysk właśnie? A jeżeli tak to w jakiej proporcji? Kupiłam jakieś takie wyciągnięte na wzrost, cztery mi padły i do dzisiaj się z nimi bujam (...)


Aniu, wybujałe na wzrost to częsta praktyka szkółkarzy, niestety. A tak się dzieje, bo nabywca nigdy nie patrzy na krępość rośliny, a na wzrost właśnie (nie wiem, jakieś atawistyczne popędy mamy kupując rośliny)
Niczym nie nawóź. Może jedynie jakiś nawóz jesienny fosforowy do wzmocnienia korzeni. Z korą ziemię przekopałaś pod tuje? Podlewanie ważne teraz. Pewnie miały ciachnięte korzenie i mogły być przesuszone po wykopaniu (jak znam życie).
Dwa lata - a może trzy- temu, wtedy co było takie afrykańskie lato, na wiosnę rozsadzałam tuje w szpalerze (siłą rzeczy musiałam korzenie ciachnąć mocno). Nie wiedziałam, że takie spiekoty będą. Tuje mi do połowy oklapły i kiepskie były. Dostały korzonek i podlewałam. Prawie dwa lata się zbierały. I zeszłoroczne deszcze cudownie je ożywiły.
Pilnuj zamgławiania. Daj im czas. Można lekko z góry ściąć, by zmniejszyć masę zieloną. Muszą się ukorzenić.

Roocika napisał(a)
Toszko a czy ten siarczan ostatecznie mogę użyć na zakwaszenie istniejącego trawnika? Przed domem mam taki kawałek i tam jest pH... 7,5 (siarczan kupiłam jakiś czas temu w tym celu- ale po Twojej uwadze to już nie wiem). Trawa nie jest beznadziejna (sialiśmy w zeszłym roku w sierpniu), pies ją trochę maltretuje (dopiero w tym roku sunia na niego nie siusia). Myślałam, że może go podreperuje i obniżę pH.
Aniu przepraszam, że u Ciebie


Jesli trawnik siany w zeszłym roku i zmaltretowany przez psa (zapraszam, zobacz mój po szczeniakach) to ja bym kupiła kilka worków podłoża do trawników z nawozem (jest takie). Zrobić dosiewkę po całości, obsypać trawnik podłożem przy uzyciu plastikowej skrzynki na warzywa (jak przez sitko - da to równą cienką warstwę). Podlać. Zwałować! Zdobyć koński obornik, zmieszać go lekko z siarką i wyprazonym kompostem (by nasiona chwastów nie wzeszły) i drobną korą.Zrobić pryzmę i zlewać gnojówkami. Przerzucać by przekompostowało się na jednolity puch. Tą mieszanką na wiosnę obsypywać trawnik. Nie ma nic lepszego
Pleśń się robi przy nieprzepuszczalnej ziemi (czyt. źle przygotowanej) i przy zbyt późnym i obfitym podlewaniu. Miałam ten problem i wystarczyło zrezygnować z wieczornego podlewania by trawa na noc nie była mokra.



Ogród Ani :) 11:34, 22 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Tess napisał(a)

Ale lepsza jest pylista. Nie wiem/nie pamietam dlaczego, ale tak onegdaj nieodżałowana (z powodu zaprzestania tu bywania) Magja_ pisała.


Pylista, z racji frakcji ma szanse na szybsze działanie. Granulowana "starcza na dłużej", i tak na zdrowy rozum chyba w tym samym czasie obie wchodzą w reakcję z ziemią, bo przecież wierzchnia warstwa granulki ma bezpośredni kontakt z glebą.
Granulowaną siarkę jest też łatwiej kupić, bo sprzedawana jest dla rolnictwa. Pylista jest rarytasem, bo jest trudna maszynowo do rozrzutu i jest raczej niszową frakcją.
Ogród Ani :) 11:13, 22 maj 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Toszka, co z tą siarką? Wprawdzie i tak ino pylistą mam, i nie zamierzam (chyba) kupować granulowanej, ale może źle myślę?
Jeśli mam tylko pylista, to jak często ją stosować na rosnące już rośliny?
Ogród Ani :) 11:08, 22 maj 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
Tess napisał(a)

Ale lepsza jest pylista. Nie wiem/nie pamietam dlaczego, ale tak onegdaj nieodżałowana (z powodu zaprzestania tu bywania) Magja_ pisała.


A mi Toszka kiedyś wytłumaczyła, że lepsza granulowana. Pylista szybciej działa, ale za to granulowana zaczyna działąć wtedy gdy przestaje działać naturalna kwasowość podłoża ,które dodaliśmy pod roślinę (obornik i inne dobroci dane do dołka )i trzyma w efekcie dłużej
Ogród Ani :) 11:06, 22 maj 2018


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Do góry
No to ok Toszka, więcej rodków i zimozielonych gnojówką z pokrzyw nie podleję

A jak wzmocnić tuje? Mają dobrą wilgotność a są brzydkie, szare, nijakie, zaczęły nawet szyszkować :/ Chodzi mi o te chuderlaki na prawym cycku :/
Czy OW i RT im wystarczy? Czy można z takiej gnojówki zrobić im oprysk właśnie? A jeżeli tak to w jakiej proporcji? Kupiłam jakieś takie wyciągnięte na wzrost, cztery mi padły i do dzisiaj się z nimi bujam

Tess zapewne masz rację, że wymieszanie obu siarek da lepszy efekt
Ogród Ani :) 10:48, 22 maj 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
anbu napisał(a)


[b]Tess
podobno ma być granulowana Bo ona ma długofalowe działanie

No nie do końca, Toszka rzekła:
Siarka pylista ze wzg. na swoja frakcję szybciej zaczyna działać i... szybciej przestaje Dlatego pisałam o połączeniu pylistej z granulowaną.
Czytałam, że siarka pylista zaczyna działać dopiero po pół roku. Ale może źle czytałam.
Ogród Ani :) 10:41, 22 maj 2018


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Do góry
Asiu one na prawdę lubią wilgoć, widzę po swoich

Tess podobno ma być granulowana Bo ona ma długofalowe działanie
Ogród Ani :) 10:37, 22 maj 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
anbu napisał(a)
Asia nie wiem. O szczegóły PH pytaj Toszki Ja też miałam w tym miejscu ph 7 i ono było dla rh za wysokie, obniżałam więc siarką granulowaną

Ale lepsza jest pylista. Nie wiem/nie pamietam dlaczego, ale tak onegdaj nieodżałowana (z powodu zaprzestania tu bywania) Magja_ pisała.
Osiedlowy ogródek 14:06, 21 maj 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Do góry
Tess napisał(a)

Tulipany nie muszą być na brzegu rabaty, mogą być nawet za kulkami, bo są wysokie. Tak robi Madżenka.
Niskie cebulowe (szafirki, krokusy) można zasłonić roślinami, które później startują, np. funkiami (są odmiany które nie muszą rosnąć w cieniu) lub brunerami.
Ja liście krokusów zaplatam w dobierane warkocze. Leżą sobie za hostami myszkami. Widać je, ale nie ma nieładu.


Dzięki
Zapomniałam dodać, że jest to strona południowa i pewnie hosty popaliłoby na amen.
Liście krokusów i szafirków ciachnęłam już wcześniej bo mnie denerwowały i teraz wygląda to jeszcze gorzej
Stokrotki też mam chyba za blisko trawnika i liście pierwiosnków chyba też
Wstawię więcej zdjęć wieczorem bo teraz pisałam w czasie przerwy w pracy...

Jakoś nie mam weny i chyba wyobraźni, żeby to wszystko ładnie zestawić
Osiedlowy ogródek 13:21, 21 maj 2018


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Kokesz napisał(a)


Na teraz mam zagwozdkę jak ogarnąć rabaty, żeby w nich ciągle nie kopać...
Nie podobają mi się resztki liści szafirków i krokusów, które są na widoku od strony trawnika.
W co je powinnam wkomponować, żeby ukryć po przekwitnięciu?

wcześniej rosły tam tulipany a teraz jest łyso...
Nie wiem jak posadzić tulipany, szafirki i krokusy żeby je ukryć jak będą brzydkie?

Tulipany nie muszą być na brzegu rabaty, mogą być nawet za kulkami, bo są wysokie. Tak robi Madżenka.
Niskie cebulowe (szafirki, krokusy) można zasłonić roślinami, które później startują, np. funkiami (są odmiany które nie muszą rosnąć w cieniu) lub brunerami.
Ja liście krokusów zaplatam w dobierane warkocze. Leżą sobie za hostami myszkami. Widać je, ale nie ma nieładu.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies