Toszko, dziękuję Ci bardzo że przybyłaś i pozostawiłaś konstruktywną krytykę.

Tak, spieszyłam się... winna jak nie wiem co. zdedydownie trzeba to poprawić.
Winko lubię więc jak w weekend nie będzie padać to będę działać razem z winem. A jak będzie padać to tylko wino zostanie .

Nożyczki mam i do kolejnych podejdę z umiarem i delikatniej je przytnę.
tylko nie jestem pewna czy dobrze rozmiem z tym grzybkiem - w sensie tniemy na kapelusz - ze płaskawo z góry a szerokość idzie od samego dołu -czyli tych dolnych przyrostów nie powinam była skracać w tworzenie kuli a zostawić je po całej szekorości?

Te kule cisowe to trochę na wyrost szykuję... na przyszłościowy ogródek na nowej działce. Te kilka sztuk tam zginie więc jak docelowo będą mieć te 70-90cm albo i ciut więcej to gicior
a póki co to chcę je trochę poprowadzić, przygotować tutaj, uczyć się formowania etc. no i przedewszystkim mieć coś zimo-zielonego w obecnym ogródku.

co do tych rzekomych kulek w żwirku - to miałam za dużo cisków w ub roku. jako że zbiegło się to z tym że 4 kulki w żwirku mi wypadły, a dodatkowo umyliśmy żwirek to stwierdziłam że z nich też zrobię kiedyś kulki. Egzemplarze były dość marne więc posadziłam niektóre po 2 sztuki żeby gęściej było. z Twojego zapytania wnioskuję że to był jeszcze większy błąd.

Po kolorze wnioskuję, ze to Taxus baccata 'Elegantissima'. Kiedyś kupiłam takie niby przyszłe kulki (do zrobienia sobie w domu jak urosną) i sadząc zauwazyłam, że sa wciśnięte 3 razem. Przez ponad 3, albo 4 lata marnie rosły. Koncepcja się zmieniła i potrzebowałam właśnie Elegantissimy jako niska obwódka. Wykopałam ową pseudokulkę, podzieliłam i posadziłam pojedynczo. Po dwóch latach urosły w mężne krzaczorki. Wniosek - cisy nie lubią tłoku i wola solo w dołku rosnąć
I po twoich tez to widać

nicol21 napisał(a)

Zwróć uwagę - zwłaszcza na tego prawego - że jeden dominuje i ma się dobrze, a ten drugi ledwo zipie, bo zrudziały i przyrosty ma malusie.

nicol21 napisał(a)

Popatrz na tą formę (celowo nie uzywam słowa "kulka") blizej...wszystkie gałązki ma pionowe, a kazda oddzielnie powinna być podcięta stopniowo, schodkowo, czyli od zewnetrznej krócej i czym wyżej to wyższe gałązki.

mistrzowskie poduchy
niższe i wyższe

Mistrzowskie poduchy- rewelacja

Twoje też niezłe , powiem nawet, że na moje oko też rewelacja, choć specjalistka Toszka twierdzi inaczej. eh... ten słaby wzrok

Bezcenne informacje o cisach i strzyżeniu, w przyszłości większość z nas będzie musiała pewnie bukszpany wymienić na cisy...

Karolino, nie twierdzę, że źle obcięte. Staram się tylko konstruktywnie wyjasnić, że można ciut inaczej - bardziej efektywnie na przyszłość

osobiście mam jedna wadę - jestem straaaasznie leniwa i dlatego wyznaję zasadę, że albo robić trzeba raz, a porządnie, albo nie robić NIC Uważam, że nie ma nic gorszego, jak poprawianie juz raz zrobionej czynności...i staram się tą ścieżkę wskazać innym

Uuu śliczne kulki. Też mi coraz bardziej po głowie takie chodzą. Dobrze że Toszka czuwa i podpowiada. Będzie suuuuper

Dzieki Toszko!! Te poduchy extra może kiedyś i ja jakieś mieć będę.
Cisy kupione jako bacatta ale może i elegantissima, ona chyba jest w sumie bardziej na kulki? No to będę rozsadzać ale może dopiero jesienią. Będę wyjeżdżać na 2 tyg a luby nie będzie podlewał. Dzieki za spostrzeżenia i naukę! Nie pójdzie w las - oby!!!

Toszka napisał(a)

Karolino, nie twierdzę, że źle obcięte. Staram się tylko konstruktywnie wyjasnić, że można ciut inaczej - bardziej efektywnie na przyszłość

osobiście mam jedna wadę - jestem straaaasznie leniwa i dlatego wyznaję zasadę, że albo robić trzeba raz, a porządnie, albo nie robić NIC Uważam, że nie ma nic gorszego, jak poprawianie juz raz zrobionej czynności...i staram się tą ścieżkę wskazać innym

Ależ absolutnie nie twierdzę, że Ty twierdzisz

Cieszę się, że tak szczegółowo opisujesz co zrobić, laikom ciężko bez tych szczegółów.

Raz i porządnie tak trzeba.

Cha, cha - cis Elegantissima to Taxus baccata 'Elegantissima'. Prawidłowo
To cis szeroko rosnący i na kule jest bardzo dobry. Trzeba go tylko na początku naprowadzić na równy wzrost, bo ma tendencje być poczochrańcem tak jakby każda gałązka swoim zyciem żyła

Cisy rozsadź dopiero jesienią. Teraz absolutnie nie. Po 15 września. Natomiast teraz możesz mu ulżyć i odsuń nieco kamienie od nasady
EDIT
Poduchy, dobrze cięte, podlewane obficie raz w tygodniu, nie pędzone nawozami uzyskasz w 5-6 lat. Muszą tylko ukorzenić się należycie. Nawożenie mozna zrobić raz na wiosnę, na start. Nie wolno przenawozić, bo wyciągną się, zrobią się wiotkie, nie beda zwarte i staną się atrakcyjne dla szkodników (zwiększona ilość cukrów w roślinie= atrakcyjność dla szkodników/patogenów).
Dlatego tak szalenie ważny jest dołek - sporo szerszy i głebszy i wzbogacony dobrociami, typu obornik, dolomit, kompost.

Toszko, poduchy cisowe mogą mieć max 90 cm średnicy?
To co zrobić, skoro moja jedna ma chyba więcej i zaczyna się rozłazić - ściąć mocno?
I stożki też w wysokość (sic!) dotąd cięłam - czy można je mocno (tak ze 20 cm albo więcej) ciachnąć od góry? Nic im nie będzie?
Może Toszko, przybądź do mnie, poradź na miejscu, dam Ci za to kwiat paproci, czyli sadzoneczkę samokulkującego bukszpana (udało mi się w końcu jedną ukorzenić - specjalnie dla Ciebie).

Rozmiar poduchy podałam dla Nicoli...ostrożny, by nie wystraszyć
Mam jedną poduchę ponad 1,20...jeszcze tydzień temu miała półtora

Stożek jeden też zrobił się niższy o 50cm

Cis jest genialny do twórczej pracy