może nie tyle przestać żreć, co odżywiać się racjonalnie
znalazłam fajnego bloga ze zdrowym odżywianiem, dzisiaj robiłam roladki schabowe ze szpinakiem i suszonymi pomidorami w białym sosie, pycha, 2 roladki to 260 kalorii, jeden schabowy w panierce 420...
kurcze myślałam, że rozchodniki wychodzą później a te inne zielone niezidentyfikowane to może też szafirki tylko takiej innej odmiany z szerokim liściem? mam podobne i tak mi przyszło do głowy. Oby zima już nie wróciła.... u mnie dzieci iglo dzisiaj lepiły
Nie dość, źe każdego dnia czujesz , że ćwiczenia się latwiej wykonuje to na dodatek po pewnym czasi gdy nie ćwiczysz to ci czegoś brakuje. Sport uzależnia. Najtrudniejszy zawsze jest początek i mobilizacja.
Dasz radę, jak nie Ty to kto?
Przypomniało mi się jak robiliśmy remont w mieszkaniu przez 3 miesiące... Kucie ścian, wyburzanie a za tym szło uzupełnianie podłogi, szpachlowanie, malowanie, ubrania w kartonach... wszędzie kurz i pył, chcąc zrobić nawet herbatę trzeba było kubek z kurzu obmyć.... a cztery miesiące po remoncie wpadliśmy na pomysł kupienia domu i sprzedaliśmy mieszkanie
mam to samo, tzn naoglądałam się, dostałam kopa i ćwicze codziennie od poniedziałku. Dwa pierwsze dni to była tragedia... z każdym dniem jest lepiej, czekam na efekty
Buchanana lubi podgniwac, juz dwie wyrzucilam i sie zegnam z nia na wiosne z tego wlasnie powodu. Zobaczysz wiosna czy sie bedzie trzymac podloza, mozna wyczesac to co suche, mozna sciac.
Kostrzewy tylko przyciac to co brzydkie i suche i bezwzglednie obcinac kwiatostany bo wtedy rzeczywiscie momentalnie brzydnie wysilajac sie na tworzenie nasion.
Generalnie scinamy to co uschlo, turzyce mozna podciac podeschle koncowki, wlosiste nowozelandzkie sa dwie szkoly ciac i nie ciac. Z mojego doswiadczenia nie ciac, wyczesac co suche grabkami (lub jak Madzenka szczotka)
ML i inne miskanty- tne
turzyca włosiasta - czesze
buchanana- mam pierwszy rok i nie wiem jeszcze
carex - przycinałam tylko te listki które były brzydkie
kostrzewe siną - miałam ale się pozbyłam bo mi się nie podobała, ale może dlatego że jej nie ciełam, nie wiem
rozplenice- ciąć
hakone - po zimie zawsze jest przyschniete i też tne (mam ją w kamykach więc niczym jej nie traktuje, nie przykrywam)
ML i inne miskanty- tne
turzyca włosiasta - czesze
buchanana- mam pierwszy rok i nie wiem jeszcze
carex - przycinałam tylko te listki które były brzydkie
kostrzewe siną - miałam ale się pozbyłam bo mi się nie podobała, ale może dlatego że jej nie ciełam, nie wiem
rozplenice- ciąć
hakone - po zimie zawsze jest przyschniete i też tne (mam ją w kamykach więc niczym jej nie traktuje, nie przykrywam)
a kto by to zliczył mam fioletowo biało pod brzozami, jak przekwitną wyłażą tam trawy właśnie, pod domem gdzie miskanty też nawtykane są tulipy. Nie potrafię powiedzieć ile na metr, na pewno gęsto... w tym roku mam nadzieje na premierę szachownic, no chyba ze nie wyjdą
Cel na ten miesiąc 5 razy w tygodniu, ale 2x joga i tylko 3 skalpele wyzwanie. Codziennie nie dam rady bo mam przeciązone stawy i mięśnie. Dziewczyny z netu dają radę 6 razy w tygodniu, ale u mnie ani ten wiek, wytrzymalośc, ani motywacja Do lata mam jeszcze sporo czasu
Dzisiaj po naratach będzie skalpel bez wyzwania
Gdzie tam, w pracy lagodna jak baranek, za to w domuuuuuu. Klekajcie narody, wrednosc nad wrednosciami. Dlatego Zon taki cichy, ale na razie na kopiec Kosciuszki nie drepta