mam to samo, tzn naoglądałam się, dostałam kopa i ćwicze codziennie od poniedziałku. Dwa pierwsze dni to była tragedia... z każdym dniem jest lepiej, czekam na efekty
Fajnie - do południa cieszysz się zimą, a później wykonujesz wiosenne prace w ogrodzie Mnie dzisiaj rączki świerzbiły by coś porobić w ogrodzie, ale w końcu nic nie ruszyłem
Aha - i melduję, że halny u nas szaleje od dwóch dni Otwieramy sezon?