Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej
10:28, 13 kwi 2015
Już był w tamtym roku. Walka była oczywiście. Waleczne zwierzę z niego, nie dał się dwóm psom. Czarnego psa nie mogliśmy odciągnąć. Wreszcie jak padnięty przyszedł do strumyka się napić, zapięliśmy na łańcuch i zaciągnęliśmy do budy jak osiołka. Jemu się zawsze włącza "osiołek" jak próbujesz gdzieś zaciągnąć. Rudy jest bardziej karny, przyszedł na zawołanie, nawet dał się karmą przekupić, a ten nie. Musi mieć korzenie myśliwego
Pszczółki bardzo ciekawe. Mogę powiedzieć, że mam swoje pszczoły, ha ha. Ale one miodu nie produkują, tylko te kulki z pyłku. Może warto rozkopać skarpę i wydobyć, ha ha.