Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Przedogródek pod dębem 10:15, 03 cze 2019


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7199
Do góry
Toszka napisał(a)
Wacławie, nie cytuję już, a jeno pytam
Czy ty czytasz sąsiednie, zwłaszcza nowe wątki w "projektowaniu"?
O czym na początek trujemy z Asią-Makademią?
Ano, ja truję o przygotowaniu gleby, a Asia o zrobieniu mapki działki z zaznaczonymi kierunkami świata, domem i zabudową stała (np. kompostownik, drewutnia, etc).
To jest podstawa, aby cokolwiek próbować pomóc.
Ja mam cierpliwość do wiercenia dziury w brzuchu o przygotowanie gleby i o wymogach siedliskowych roslin, a Asia ma dar wielki od wymyślania planów rabat. A potem jest burza mózgu o styl ogrodu, ulubione rosliny, nasadzenia etc.
Jest jeszcze przede wszystkim Danusia jako główne koło ratunkowe


Toszka, dziękuję.
Ze wstydem przyznaję, że nie śledzę wątków w dziale projektowanie. Mam zaznaczonych dużo wątków do obserwowania i śledzenie wszystkich codziennie ( a bardzo chcę) zajmuje mi kilka godzin. Z tego powodu już nie zaglądam do innych "pokoi". To dobry pomysł aby tam poczytać.
Przedogródek pod dębem 23:29, 02 cze 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Wacławie, nie cytuję już, a jeno pytam
Czy ty czytasz sąsiednie, zwłaszcza nowe wątki w "projektowaniu"?
O czym na początek trujemy z Asią-Makademią?
Ano, ja truję o przygotowaniu gleby, a Asia o zrobieniu mapki działki z zaznaczonymi kierunkami świata, domem i zabudową stała (np. kompostownik, drewutnia, etc).
To jest podstawa, aby cokolwiek próbować pomóc.
Ja mam cierpliwość do wiercenia dziury w brzuchu o przygotowanie gleby i o wymogach siedliskowych roslin, a Asia ma dar wielki od wymyślania planów rabat. A potem jest burza mózgu o styl ogrodu, ulubione rosliny, nasadzenia etc.
Jest jeszcze przede wszystkim Danusia jako główne koło ratunkowe
Ogród z wilkiem zamkn. 15:37, 28 maj 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
dana1s napisał(a)
Madziu masz cudowny widok z tarasu. Uważam, że Twój ogród jest cudowny i w realu i na fotkach. Pięknie go urządziłaś!
Kochana nie wyglądasz na dorosłego syna, a może to Twój brat Piękna kobieta z Ciebie!
Nie zazdroszczę przygód z ojczymem, chyba bym straciła nad sobą kontrolę


Danusiu dziękuję za tyle komplementów normalnie obrastam w piórka hihi
muszę synowi zakazać do mnie mamo mówić

a z ojczymem szkoda słów -już nie zamierzam z nim kontaktów żadnych utrzymywać ….straciłam tam panowanie ,ale i tak co to da …...tylko mnie serce do dziś boli

podoba mi się połączenie pomarańczu do bordo -szkoda ,ze w realu to na razie tylko kila drobnych kwiatuszków -musowo do tej rabaty wiśniowej dojdzie róż i pomarańcz-

czekają mnie na niej przeprowadzki -na razie zabrałam ellatę ,a dałam bodziszki -na efekt trzeba poczekać ,bo wszystko mikrusie




ja przeniosę kompostownik , to zniknie też to tło -ten kawałek maty drażni mnie w plecach tej rabaty

na tym zdjęciu powyżej dobrze widać ,że jeszcze w niej nie wszystko gra
bo na zbliżeniu całkiem fajnie


Tajemniczy Ogród 22:58, 27 maj 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Catalinasdiary napisał(a)
Ale zmiany! super ruch, co planujecie na tym nowym kawałku?

Nowy kompostownik, warzywniak, poletko borówki, basen, boisko do nogi i wiata
To tu- to tam- łopatkę mam ! 19:46, 25 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Iryskowo- lubię je. Zwłaszcza te syberyjskie. Po zakończeniu kwitnienia udanie imitują kępową trawę.Bródkowych było kiedyś więcej. Odechciało mi się je odmładzać, bo i tak brakowało miejsca na nowe sadzonki. Bardzo krótko kwitną.



A te maskują kompostownik.





Te też. Sporo mają pąków.



I tuż obok- pospolitość zmieszana ze sztywną elegancją.






Tu na razie jest klepisko.... 15:12, 25 maj 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1824
Do góry
Toszka padłam na komendy) dzięki za rady! Mam nadzieję że po sterylizacji w środę trochę się uspokoi bo zaczęła nam się dziwnie zachowywać i niszczy wszystko łącznie z ociepleniem. W kwestii siatki to jest super pomysł ja dodatkowo mogę podkręcić "pastucha i będzie piszczała jej obroża jak zejdzie ze ścieżki w stronę ogrodzenia

Gosiu taaak posadzone kompostownik dostał trochę materii

Aniu Ty się oplulaś ja parsknęłam ze śmiechu

Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 12:26, 25 maj 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
AniazUroczyska napisał(a)
Ewcia, podglądam na bieżąco, nie zawsze piszę. Co robisz z tymi rolkami trawy?
Na kompost?
Relację z Wojsławic oglądałam- super!

Ja również większość wątków tylko podglądam bo dnia by nie starczyło na pisanie u każdego, dlatego zawsze bardzo mi miło jak piszecie
Kochana, rolki zwijam, na taczkę i rozwijam na ścieżkach ziemnych przy warzywniku. Jak skończę całość i dotnę brzegi to zrobię fotkę i pokażę :
Docinki małe trawnika wysypuję na kompostownik trawą w dół.
Dziękuję
Ogród pod lasem 08:38, 24 maj 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3784
Do góry
tulucy napisał(a)


Moje wyszło w miarę btw kompostownik wzbudził szczery zachwyt wszystkich obecnych


Też się zachwycam.
W piaskownicy 10:01, 21 maj 2019


Dołączył: 19 lut 2016
Posty: 1046
Do góry
Toszka,
pod różami ziemia jest wymieszana z 3 letnimi zrębkami oraz rocznym kompostem, a na wierzchu bez mieszania z resztą wyścieliłam dwuletnim obornikiem. Rozumiem, że mam to wszystko ze sobą wymieszać. A mączkę bazaltową dać teraz czy na jesień? Bo poprzedniej jesieni rozsypywałam. A co rozumiesz pisząc dorzucić hemoglobiny?

Na drugiej różance, też tak robiłam i ziemia jest tam przepiękna, pulchna, żyzna, u mnie ziemia lekka i piaszczysta, więc warstwa obornika trzyma wilgoć.

Dodam, że na kompostownik dodaję liście, ale samego kompostownika nie podsypywałam mączką bazaltową, a pewnie też wskazane?
Ogród pod lasem 22:47, 19 maj 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13543
Do góry
inka74 napisał(a)
Idąc dalej mamy warzywnik z sadem!!!! Na płocie płaskim a z boku kompostownik gambionowy (swoją drogą ciekawy pomysł). Niestetu moje zdjęcie boku rozmazane wyszło.


Moje wyszło w miarę btw kompostownik wzbudził szczery zachwyt wszystkich obecnych

Ogród pod lasem 23:53, 18 maj 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Idąc dalej mamy warzywnik z sadem!!!! Na płocie płaskim a z boku kompostownik gambionowy (swoją drogą ciekawy pomysł). Niestetu moje zdjęcie boku rozmazane wyszło.


Zapłocie i jeziorko z wędkarzami. Mam nadzieję, że dziewczyny się nie obrażą,że pojawiają się na zdjęciach ale tak staram się nie bezpośrednio.
Ogrodowo zakręcona. 23:01, 17 maj 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
Zakrecona napisał(a)
Tak wygląda planowana całość. Zielone, to wytyczony przyszły trawnik i trawnikowa ścieżka z przodu. Szare mniejsze kółko, to placyk pod stół, krzesła ogrodowe i przejście do niego.



A teraz, do sedna tematu:



Prostokąty 1 i 2 wokół placyku możemy dowolnie przeciągnąć na północ, żeby była jakaś sensowna rabata. Wstępnie Asia-Makadamia zaproponowała 3 drzewa (nie wiem jeszcze jakie.

Za garażem jest kompostownik, który pewnie będzie powiększony (zdjęcie później).

Chcę jeszcze warzywnik, maliny i borówki (za garażem?). Warzywnik chyba raczej nie w skrzyniach (bo mi się wizje zmieniły).

Poza tym drzewa owocowe: 2 jabłonie, śliwę i czereśnię. Jakieś przejście płynne między sadem, a resztą (lub inne oddzielenie od reszty?)

Prostokąt B: 3 jarząby mączne Magnifika (ewentualnie graby, ale obok grabów ciężko chyba będzie coś dołem posadzić, bo mają nisko gałęzie, a tam mało miejsca)

Od południa do wysokości mniej więcej początku kółka na zachodnim płocie bluszcz lub trzmielina z białym obrzeżem (nie wiem co lepsze, wsadzony bluszcz się nie przyjął?. Dalej od placyku mogłyby przy płocie być np tuje, żeby trochę ograniczyć rozsiewanie chwastów z sąsiedniego pola.


Dobra, to ogólny plan. A tę rabatę co teraz robiłaś obok domu, co do której jeszcze masz wątpliwości masz rozrysowaną? Planuj rabata po rabacie bo tak ogólnie to ja się gubię. Chciałaś tam jakiś krzaczek i takie tam. Nie ma lekko, rysuj
Ogrodowo zakręcona. 10:36, 17 maj 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Do góry
Tak wygląda planowana całość. Zielone, to wytyczony przyszły trawnik i trawnikowa ścieżka z przodu. Szare mniejsze kółko, to placyk pod stół, krzesła ogrodowe i przejście do niego.



A teraz, do sedna tematu:



Prostokąty 1 i 2 wokół placyku możemy dowolnie przeciągnąć na północ, żeby była jakaś sensowna rabata. Wstępnie Asia-Makadamia zaproponowała 3 drzewa (nie wiem jeszcze jakie.

Za garażem jest kompostownik, który pewnie będzie powiększony (zdjęcie później).

Chcę jeszcze warzywnik, maliny i borówki (za garażem?). Warzywnik chyba raczej nie w skrzyniach (bo mi się wizje zmieniły).

Poza tym drzewa owocowe: 2 jabłonie, śliwę i czereśnię. Jakieś przejście płynne między sadem, a resztą (lub inne oddzielenie od reszty?)

Prostokąt B: 3 jarząby mączne Magnifika (ewentualnie graby, ale obok grabów ciężko chyba będzie coś dołem posadzić, bo mają nisko gałęzie, a tam mało miejsca)

Od południa do wysokości mniej więcej początku kółka na zachodnim płocie bluszcz lub trzmielina z białym obrzeżem (nie wiem co lepsze, wsadzony bluszcz się nie przyjął?. Dalej od placyku mogłyby przy płocie być np tuje, żeby trochę ograniczyć rozsiewanie chwastów z sąsiedniego pola.
Tajemniczy Ogród 15:55, 13 maj 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Plany mam podobne Rabat mam dość. Myślę o powiększeniu plantacji borówki amreykańskiej, bo rosną u mnie rewelacyjnie, a chłopaki lubią. Warzywnik też powiększę i wreszcie zrobię przyzwoity kompostownik, bo stary wepchnięty za drewutnię był irytująco niedostępny. No i marzy mi się przy stojącej drewutni jakiś stoliczek gospodarczy A, i wreszcie wiata na samochody z rowerownią powstanie


Czerwienieję normalnie z zazdrości!
Super plany, a gdzie to boisko dla chłopaków będzie
Tajemniczy Ogród 15:48, 13 maj 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Makusia napisał(a)
Ależ Ci zazdraszczam powiększenia areału! Jakże ja bym chciała mieć choć 5 metrowy pasek- nie na bramki może, ale na warzywnik, na domek ogrodnika tudzież graciarnię wszelaką
Brawo! Słuszna decyzja!

Plany mam podobne Rabat mam dość. Myślę o powiększeniu plantacji borówki amreykańskiej, bo rosną u mnie rewelacyjnie, a chłopaki lubią. Warzywnik też powiększę i wreszcie zrobię przyzwoity kompostownik, bo stary wepchnięty za drewutnię był irytująco niedostępny. No i marzy mi się przy stojącej drewutni jakiś stoliczek gospodarczy A, i wreszcie wiata na samochody z rowerownią powstanie
Ogrodowo zakręcona. 11:56, 13 maj 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Do góry
Dla przypomnienia tył:



Po prawo garaż. Za garażem kompostownik, warzywnik.

Za trawnikiem i placykiem z kostki rabata i mini sad (2 jabłonie, czereśnia, śliwa.

Majówka na Majówce 11:54, 13 maj 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
hankaandrus_44 napisał(a)
Jak nie wyrzucałaś, jak tak. A chleb, kalafior? Takich na odległy kompostownik nie trzeba wyrzucać. Jak masz chleb, to go rozmocz, i podlej rośliny, a warzywne najlepiej pod już przekompostowaną warstwę schować, żeby nie kusiły. Albo gnojówkę z nich zrobić.
Takie rzucone na pryzmę luzem, myszy i szczury zwabiają jak nie wiem co.

Miłego tygodnia.

Gdziekoliwek czytam o kompostowaniu (nawet w tym artykule Danusi kompost w ogrodzie )
jest napisane, żeby odpadki roślinne wrzucać na kompost (przecież nawet zakryte w pryzmie i tak wydzielają zapach). Haniu, z całym szacunkiem, dziękuję za rady ale zależy mi raczej na podpowiedzi jak sobie poradzić w obecnej sytuacji. Myszy i nornice były i są wszędzie wokoło na polach więc to mnie nie dziwi i nie przeraża, szczur może nie jest ohydny ale jest już większym zagrożeniem stąd moja prośba o pomoc.
Majówka na Majówce 11:07, 13 maj 2019


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7568
Do góry
Jak nie wyrzucałaś, jak tak. A chleb, kalafior? Takich na odległy kompostownik nie trzeba wyrzucać. Jak masz chleb, to go rozmocz, i podlej rośliny, a warzywne najlepiej pod już przekompostowaną warstwę schować, żeby nie kusiły. Albo gnojówkę z nich zrobić.
Takie rzucone na pryzmę luzem, myszy i szczury zwabiają jak nie wiem co.

Miłego tygodnia.
Sezon 2017 u Hanusi 18:33, 12 maj 2019


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7568
Do góry
Ja, niestety, wiaderkiem na kompostownik muszę swoje donieść. Ale już jestem po największej robocie, teraz tylko kosmetyka.
Ogród do odnowy 11:53, 07 maj 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12792
Do góry
Makusia napisał(a)
Kupiłam tojeść do doniczek. Jesienią zawartość doniczek wywaliłam na kompostownik. Na wiosnę tojeść tętniła życiem, więc wsadziłam pod brzozy. Ja ją uwielbiam za ten kolor! jeszcze mi nie przeszkadza, ale muszę jej oddać, że jak na warunki, w których przyszło jej żyć radzi sobie wybornie


to tak jak i u mnie. tojescie uwielbiam, jednak zdecydowanie wole zieloną niż aurea i chyba tej zóltej powoli zaczne sie wyzbywac i posadze zieloną. u siebie zazwyczaj mam ja na skarpkach, przy oczku tam gdzie ciezko wysypac korę a one swietnie zadarniaja i przytrzymują wilgoć
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies