Sprawdzilam w google to ten pierwszy klon fajniutki, szkoda, że aż tyle.miejaca nie mam żeby tak duże drzewo posadzić
Magda, lubię zaglądać do Ciebie. Niby może coś wolno wydaje Ci się, że się dzieje, ale działasz rozważnie i z miesiqca na miesiąc widać postępy jestem ciekawa jak to za rok już będzie wyglądać
Dziewczyny, wczoraj wreszcie wykopałam cebulki, no wiem, trochę późno może, ale cóż...
Wykopałam, otrzepałam lekko z ziemi, oddzieliłam, to co mi się rozmnożyło od cebulowych matek i wsadziłam do piwnicy.
Tylko nie wiem, czy one za bardzo teraz nie wyschną, jak bym je chciała we wrześniu wsadzić? Może w jakimś piasku trzymać, no nie wiem?
Poza tym myślę już o wsadzaniu i nie bardzo widzi mi się wkopywanie tych wielkich donic (moje miały ze 30 cm średnicy). Chciałabym, żeby np. w rządku na brzegu rosły tulipany.
Zaryzykować i bezpośrednio do ziemi wsadzić i nie wykopywać?
Magdo, musisz posadzić blisko płotu, żeby zyskać miejsce. Graby można w cisie posadzić i wyprowadzić korony ponad nimi. Jak sadzi się od razu / razem wszystko, to one (graby i cisy) ładnie będą za sobą współrosnąć. I dobrze się zakorzenią.
Cebulki wykopuje się w lipcu. Trzymasz w kartonie. Muszą być w miarę luźno i mieć przewiew. Można trzymać w siateczkach po np. włoszczyźnie. Własnie chodzi o to by je przesuszyć lekko.
Nie wiem czy wiosną zdzierżysz liście tulipanów z samego brzegu rabaty. Lepiej posadzić za jakimiś roslinami, które te liście zasłonią.
Cebulki możesz spokojnie sadzić w październiku i listopadzie.A nawet w pierwszej połowie grudnia.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Cieszę się, że zajrzałaś Liczę po cichu na tarasowe wsparcie w odpowiednim czasie
Masz na myśli, że tak w jednym rzędzie? Bo ja o tym myślałam tak nieśmiało.
Tylko grab chyba nie może być 20 cm od płotu betonowego? Cis w jakiej odległości mógłby być wsadzony od grabów?
Wstępnie planowałam cisy posadzić 20-30 cm od płotu i co około 100 cm. Graby wstrzeliłyby się w przerwę między cisami. Kiedy wszystko podrośnie, to cis docelowo zarósł by pnie grabów do wysokości nieco powyżej płotu.
Tylko graby, w zależności od tego jakie kupię, trzeba by pewnie od razu podkrzesać.
oj wiem, wiem. Ja się zaoralam praca w ogródku, skończyłam i fizjo i powinno jeszcze pójść. Straciłam też całkiem siły na dalszą pracę, ale.moze dziś się zawezme i pokopie, dobre jakbym i 1-2 metry oczyściła ....na trasie jest kompostownik do rozwalenia, kupę gruzu, korzenie pokrzyw,dwa.swoerki do wykopania i oddania. Jestem przerażona na samą myśl bo to najgorszy fragment
Za carexami i seslerią dokładniej A Ty cały czas donice wkopujesz i wykopujesz?
Bo ja się obawiam, że narobię bałaganu przez takie wykopki, a trochę już wszystko podrosło. Z kolei takie malutkie doniczki wydaja mi się trochę bez sensu.