Współczuję tej wizji karczowania Ja mam, że tak powiem dzienny plan do wykonania i obrabiam mniej więcej 2,6 (szerokość przęsła ) na 1m. Zgodnie z zasada powoli, ale do celu
Tyle spokojnie ogarniam, plus obiad na dzień kolejny i bieżące ogarnięcie chałupy Szału może nie ma, ale posuwa się do przodu.
Z kosztownych odmianowych tulipanów zrezygnowałam kilka lat temu. Dwa tygodnie radochy, nadwyrężony budżet i wielka niewiadoma na przyszły rok.
Postawiłam na niskie botaniczne tulipany (nie trzeba ich kopać, są niezawodne i malusie, a liście nie irytują), czosnki, cebulicę, irysy cebulowe etc.
Duże czosnki sadzę w donicach i co 2-3 lata wykopuję, dzielę, wymieniam podłoże i siup doniczka w ten sam dołek.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Od razu nie podkrzesasz, bo one muszą mieć te gałęzie i liście do odżywiania się. Z czasem będziesz podkrzesywać w miarę wzrostu. Graby wpasują się w ten rozstaw cisów. A ich korzenie dopasują się do płotu (pójdą tam gdzie mają miejsce). Płotu - fundamentów nie powinny wywalić. Korzenie będą miały dość miejsca w glebie.
Tak myślę.