Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Kompost, kompostowanie i kompostowniki 22:14, 28 sie 2013


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Może dereń biały by się nadał - chyba może rosnąć w cieniu? Chociaż tu rano świeci słońce, dopiero od południa robi się wąski pas cienia wzdłuż tego żółtego budynku i płotu. Z iglastych - faktycznie myślałam o choinie kanadyjskiej, ale chyba będzie za wysoka. Te brzozy są piękne - to mój ulubiony widok z tarasu - temu mi ten kompostownik z tej strony tak wadzi. : (
Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 21:31, 28 sie 2013


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Do góry
Ślicznie Anitko. Każdy zakątek zachwyca. U mnie brzozy też zaczynają śmiecić. A pamiętasz może nazwę tych czosnków? One takie raczej niziutkie?
Wszystko co wchodzi na twoją stronę płotu, możesz ciachnąć, zresztą dobrze jej to zrobi.
Miłego wieczoru
Ogród Sylwii od początku cz.II 21:31, 28 sie 2013


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
O, jak fajnie że ruszyliście z robota

Pieknie będa się brzozy przeglądały w lustrze...
Ogród z prostymi liniami 17:56, 28 sie 2013


Dołączył: 25 lip 2013
Posty: 35
Do góry
Witam serdecznie!
Rabata od frontu po zmianach, niestety niedokończona (zabrakło żwiru) i do korekty- trzy żurawki stracone i trzy raczej zostaną. Do konwalnika potrzeba prawie lupy, żeby go zobaczyć, ale raczej się przyjął
Wczoraj strzygłam bukszpany.

Piękny Carpinus betulus, chciałabym zrobić z niego niwaki, nie mam jednak doświadczenia! i moja suczka Sure.
Jakaś trawka by się przydała jeszcze, może czerwona Imperata cylindrica.
Dosadziłam dwie brzozy brodawkowate 'Youngii'. Nie jestem pewna tego czynu, co sądzicie? Trzech trzmielinowych żołnierzy też przybyło (do cięcia w kulki na wiosnę).
Ogród w lesie - moje miejsce na ziemi 19:54, 25 sie 2013


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 1709
Do góry
JoannA napisał(a)

No ja też bym miała problem opuścić tak piękny ogród
A swoją drogą to tyle drzew w lesie do wyboru, a wybierają ogród, ciekawe.


Asiu co ciekawsze w opisie tego motyla jest napisane, że żeruje na dębach i brzozach. Ta moja brzoza to mała sadzonka brzozy pożytecznej Doorenbos. Rozglądałam się dookoła w lesie i nigdzie nie zauważyłam gołożerów. A moją malutką sobie upodobały. Może smaczniejsza?
Ogród Dominiki 13:41, 22 sie 2013


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Do góry
agniecha973 napisał(a)
No to chociaż tu wstaw to z sitkiem, co? Pozdrówka. Żyłujesz nam tych zdjęć pani P.


Nie robiłam ostatnio fotek, bo cały ogród tonie z liściach lecących z tej wielkiej brzozy. Może M. znajdzie chwilę, żeby je odkurzyć... Muszę pokazać Wam rabatkę z klonem palmowym po liftingu i nowy nabytek wsadzony obok tarasu. Zbieram się w sobie...
W ogrodzie u Aguniady 19:43, 21 sie 2013

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 455
Do góry
Witam
podziwiam brzozy - tak jak wszyscy, u mnie jeszcze malenkie, kiedy urosną i będą takie dostojne jak Twoje, roże cudne - wszystkie

jest co poogladać w ogrodzie, hortensje i inne roslinki tez piękne
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 13:50, 21 sie 2013


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
agniecha973 napisał(a)


Fajne te widoki ze schodków. No, może z wyjątkiem trawnika. Sebek, która to odsłona tych rabatek? Trzecia? Masz na nią nowe plany? Bo ta odsłona bardzo mi się podoba.


Żebym ja to wiedział która Co roku inaczej Ale ta wersja zostanie chyba dłużej Teraz jakbym miał robić od nowa to byłyby kostki z bukszpanu i umieszczone w nich po każdej stronie 3 brzozy lub formowane graby - a wszystko ubrane w zwiewne trafffki Ale te wersja też jest w porządku Jednak kusi mnie kolejna zmiana bylinówki - a raczej dosadzenie kilku roślin
Mazurkowo 20:01, 20 sie 2013


Dołączył: 11 sie 2012
Posty: 415
Do góry
Gosiu i Aniu, dziękuję Wam bardzo za powitanie. Obawiam się, że zanim powstanie ogród troszkę czasu upłynie. No nic, nie wszystko od razu i wiem, wiem, trzeba czasu na wszystko.

A jaki ma być? Spróbuję zebrać do kupy to co mi się nasuwa w tej chwili, różne moje chciejstwa i to co już teraz wiem, że mi się podoba.

A więc na pewno:

- z sadem i warzywniakiem, odgrodzonym od części wypoczynkowej może jakimś zielonym murem, by wydzielić tą część. Nie wyobrażam sobie nie mieć własnych owoców i własnych przetworów robionych „tymi ręcami”. Od dawien dawna w mojej rodzinie i Mama i Teściowa robiły weki, kompociki, dżemiki. Przeszło na mnie. Popełniłam wczoraj troszkę kompotów i dżemów brzoskwiniowych. Planuję tą część zrobić w północno- zachodniej części działki, musi być więc też miejsce na kompost, zastanawiam się czy nie będę też potrzebować ewentualnego domku na narzędzia (ale to przyszłość pokaże, na razie gromadzimy takowe w garażu). Potrzebny będzie też składzik na drewno kominkowe,

- z altanką jako zacisznym miejscem wypoczynku oraz ławeczką gdzieś w innym końcu by przycupnąć gdzieś na chwilę

- z miejscem na ognisko dla spotkań w gronie rodziny i przyjaciół - ma dla nas więcej klimatu niż grill

- z ewentualną piaskownicą, placykiem zabaw (nie jest jeszcze potrzebny, aczkolwiek zakładam że będzie)

- z rabatami kwiatowymi (bardzo podobają mi się rabaty w stylu angielskim) : róże, piwonie, lawenda, szałwia, kocimiętka, bodziszek, czosnki, irysy, orliki, jeżówki, koniecznie cebulowe wiosenne kwiaty – krokusy, narcyzy, plus koniecznie rabata wiejska - coś na kształt rabaty z malwami i ostróżkami

- z roślinami pnącymi – koniecznie powojniki, być może pnące róże,

- kolorystycznie w tonacji biel – róż – niebieski – fiolet

- na wygląd - absolutnie nie geometryczny – raczej bym poszła w łagodne linie – jeśli chodzi o kształty, z nutką ogrodu naturalnego, wiejskiego

- jeśli żywopłot to podobają mi się żywopłoty świerkowe (wiem już że serby) i - zakochałam się normalnie – w podpatrzonym u Madżenki żywopłocie grabowym. Jest cudny i chcę koniecznie taki! Być może parę tuj. Mniejsze żywopłoty wewnątrz – może cisowy, może bukszpanowy,

- z wrzosowiskiem, z poczochranymi trawami, z hostami,

- z krzewów – koniecznie dereń biały, hortensje, rododendrony

- ponadto drzewa liściaste – lipa (!) – proszę mnie nie przekonywać, że nie, bo wiem że wielkie i śmieci, ale to małżonkowe marzenie i cieniutki patyczek lipki już rośnie. Ponadto strasznie podobają mi się brzozy i też chcę gdzieś takowe, może jeszcze jakieś ozdobne drzewo – może jabłoń?

Niekoniecznie jestem zwolenniczką rabatek żwirowych i skalniaków i skarp, niekoniecznie też chcę elementy wodne.

Na pewno nie stać nas na to by zrobić ogród jednym cięgiem (po budowie portfelik wypłukany). Trzeba będzie podziałać stopniowo i z rozmysłem. Przede wszystkim – ogrodzenie – będzie z 3 stron siatka plus coś na front. Co? Nie wiadomo jeszcze.
Jurajski Ogród 22:44, 19 sie 2013


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
AgnieszkaW napisał(a)
spacer po Jurajskim 19 sierpnia

Oj poleżało by się w cieniu tej brzozy.
Cudne widoki.
pozdrawiam
Starorzecze na górce 23:45, 18 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
Loosiuu napisał(a)
Nie wiem czy lubisz jaskrawe barwy ale tego jałowca fajnie rozświetliłby, pasujący odcieniem do pnia brzozy, Winobluszcz pięciolistkowy 'Star showers'.


Filip, znam ten winobluszcz pstrokaty - bardzo ładny. Zastanawiałm się, gdzie go można by dać...

Ale on nie jest jaskrawy przecież
Starorzecze na górce 23:38, 18 sie 2013


Dołączył: 03 gru 2011
Posty: 3297
Do góry
Nie wiem czy lubisz jaskrawe barwy ale tego jałowca fajnie rozświetliłby, pasujący odcieniem do pnia brzozy, Winobluszcz pięciolistkowy 'Star showers'.
Starorzecze na górce 01:00, 18 sie 2013


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
agatanowa napisał(a)
viva, koncepcja się nie zmieniła, bo brzoza za mną "chodzi". Zdjęcie z momentu zakładania trawnika chyba bedzie najlepsze, choć trochę prześwietlone.
Zielona strzałka oznacza lokalizację brzozy, zaś rózowy trójkąt, to róża pnąca na przęśle przy furtce. Przęsło jest pod katem, zatem ma ekspozycję południowo-zachodnią i róża nie rosłaby w jednej linii z brzozą, a byłaby wysunięta bardziej na południe. U podnóży rośnie już niebiesko-zielony jałowiec, którego środek jest zlokalizowany bliżej brzozy. Od róży róśłby ok. 1- 1,2 m. Trochę blisko, ale trochę przytnę gałęzie i postaram się dla róży wygospodarować trochę przestrzeni życiowej, oczywiście również pod ziemią (myślę o zabezpieczeniu rabatki z róża wkopaną w poprzek włókniną czy inną zaporą, aby powstrzymać korzenia jałowca przed przerastaniem korzeni róży). Moje największe obawy jednak budzi fakt, że miejsce to nie jest niczym otulone, a więc wietrzne.






Agato, bardzo kłopotliwe to towarzystwo dla róży. Minie niewiele czasu a róża znajdzie się pod okapem brzozy. Może brzoza nie musi być w tym miejscu. Jałowiec też jest trochę blisko ale możesz próbować z tą zaporą w ziemi albo zastanowić się czy nie można go przesadzić, wydaje się, że nie jest jeszcze zbyt duży. Obie te rośliny są bardzo wysysające wodę z ziemi.
Róża musi być też oddalona od przejścia około jeden metr, jak się rozrośnie będzie utrudnieniem.
Jeśli chodzi o przeciągi, jest to kłopot ale można kupić słomiankę i na zimę okrywać, przynajmniej w pierwszych latach.
Ogrodnik Mimo Woli cd 23:51, 17 sie 2013


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Aniu, pozdrawiam nie jestem w stanie dogonić tematów i różnych przemyśleń w Twoim wątku
Wygląda jednak na to, że już niedługo wszystkim nam wystarczą tylko brzozy i kulki bukszpanowe poprzetykane trawkami
Ogrodnik Mimo Woli cd 23:31, 17 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Nieskromnie zauważę, że sama bez inspiracji wpadłam na pomysł, by kulki posadzić w kupie razem.... a nie jak pierwotnie na nowej rabacie bylinowej Co by na rabacie bylinowej wrzucić tu i tam, też sama wpadłam bez inspiracji...... intuicja działa.... ale rabata za małą na ilość rośłin które posaidam i musiałam sie wycofać z pomysłu...... a kulki się zostały
Ale nie umniejszam znaczenia Marzenki, bo ona jest moim guru.. i zawsze znajdzie zajefajne inspiracje, które powodują, że tak ma być a nie inaczej No i pilnuje mnie bym znów jakiegoś jarmarku po drodze nie zrobiła..... jak np z różami których żal wyciepać .......
Dlatego lubię pytać mądrzejszych o zdanie....

Marzenko... gdybym teraz ogród zakładała to byłyby brzozy i kulki..... najfajniejsza z przesłanych inspiracji..... Ale czosnki bym tam jeszcze wciepała
Starorzecze na górce 12:45, 17 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
kasiek napisał(a)
Rany julek jak Ty zasuwasz z wpisami! Ja nawet nie mam czasu odpisywać
Uwazaj na projekt z rózmi przy brzozie i jałowcach - obie rośliny płytko się korzenia i potwornie jałowią glebę - będziesz miała duuużo roboty by nie padła (zwłaszcza ze róza jest żarłoczna i nie lubi pustyni) Najwyzej zastanów sie nad brzozą - ja kocham brzozy, u mnie było miejsca na jedna i dookoła nie rośnie niemal nic - tylko irysy jakoś to przeżywały.


Kasiu, tak, czytałam o tym
Dlatego mysłałam o tym, aby wkopać w ziemię pionową zaporę dla korzeni brzozy i jałowca z 50 cm od róży (z 1 m dlugości, co do głębokości muszę doczytać, chyba pisali właśnie 50 cm). Widziałam takie zabezpieczenia rabat w poradniku dla ogrodników. Nie wiem, czy ktokolwiek to praktykował
Starorzecze na górce 12:18, 17 sie 2013


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21884
Do góry
Rany julek jak Ty zasuwasz z wpisami! Ja nawet nie mam czasu odpisywać
Uwazaj na projekt z rózmi przy brzozie i jałowcach - obie rośliny płytko się korzenia i potwornie jałowią glebę - będziesz miała duuużo roboty by nie padła (zwłaszcza ze róza jest żarłoczna i nie lubi pustyni) Najwyzej zastanów sie nad brzozą - ja kocham brzozy, u mnie było miejsca na jedna i dookoła nie rośnie niemal nic - tylko irysy jakoś to przeżywały.
Ogród do kwadratu 08:35, 17 sie 2013


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Do góry
Gabi - nie ma kiedy zdjęć powklejać, bo wciąż coś się w domu dzieje... teraz malowanie u córki w pokoju...

Beatko - dziękuję.... z nienasyceniem to już tak jest, że nie chce minąć .... aż w końcu się człowiek znudzi

Polinko - eeeee, ja nie mam chyba aż takich zasług. Przecież sama wybrałaś szopenki , a miskanty urosną Ci już w przyszłym roku. One nawet bez podlewania dają sobie radę. U mnie są potężne... jak pień starej brzozy!!! Buziam

Czeka mnie jeszcze na jesieni przekopywanie rabatki różanej. Tam gdzie pękła rura chcę posadzić kolejny szpaler z miskantów - by zasłonić studnię i jeszcze inne drobne prace, których jest masa. Czekam tylko na wrzesień
Starorzecze na górce 00:58, 17 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
viva, koncepcja się nie zmieniła, bo brzoza za mną "chodzi". Zdjęcie z momentu zakładania trawnika chyba bedzie najlepsze, choć trochę prześwietlone.
Zielona strzałka oznacza lokalizację brzozy, zaś rózowy trójkąt, to róża pnąca na przęśle przy furtce. Przęsło jest pod katem, zatem ma ekspozycję południowo-zachodnią i róża nie rosłaby w jednej linii z brzozą, a byłaby wysunięta bardziej na południe. U podnóży rośnie już niebiesko-zielony jałowiec, którego środek jest zlokalizowany bliżej brzozy. Od róży róśłby ok. 1- 1,2 m. Trochę blisko, ale trochę przytnę gałęzie i postaram się dla róży wygospodarować trochę przestrzeni życiowej, oczywiście również pod ziemią (myślę o zabezpieczeniu rabatki z róża wkopaną w poprzek włókniną czy inną zaporą, aby powstrzymać korzenia jałowca przed przerastaniem korzeni róży). Moje największe obawy jednak budzi fakt, że miejsce to nie jest niczym otulone, a więc wietrzne.




Ogród zapachów u Jasi 22:49, 16 sie 2013


Dołączył: 12 lip 2011
Posty: 1258
Do góry
agatanowa napisał(a)

Trzy dziewczyny, a w tle trzy brzozy
Ładne zdjęcie


Nie powiem kim jest blondynka

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies