I ta część z zapożyczonym krajobrazem (przed wjazdem), dzięki której mój ogród wydaje się być położony w lesie

Tyle, że sąsiad nie podcina swojej pęcherznicy i moim zdaniem brzydko to wygląda i w dodatku przełazi na moją stronę. Mogę to ciachnąć?
I anabalki w otulinie z irgi płożącej na wjeździe, te trochę się już kładą, bo mają ciężkie kule. Mój błąd, że nie podparłam.
I w końcu zaczęłam porządkować tę nieszczęsną stronę, której wam nie pokazywałam. Mam tu macierzankę pstrą, bukszpany (niebieskie) i przesadzone niedawno,przycięte w kulkę lawendy, które się przyjęły w nowym miejscu.
I skalniak pod brzozami, które zaczynają już niestety strasznie śmiecić.