Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "skarpa"

Jak feniks z popiołów 12:34, 20 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Wiklasiu, zasadnicze pytanie jest takie: jaką wystawę ma ta skarpa - północ, południe, wschód, zachód.

Tnąc klona latem jesteście w stanie nad nim zapanować. Na zachodzie Europy większość drzew utrzymuje się w ryzach dzięki systematycznemu Pollarding-owi (tu wygooluj sobie obrazki).
Sprowadza się to do regularnego cięcia podobnego jak ogławianie wierzb.
Polecam ten sposób. U nas praktycznie niestosowany, a wart rozpropagowania.
Dzięki temu rabata stanie się atrakcyjna dla szalonego ogrodnika
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 10:11, 19 wrz 2018


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Proszę o podpowiedź jak zagospodarować betonowe ogrodzenie a właściwe jego kawałek bo resztę zasłania nasz domek narzędziowy. Za ogrodzeniem sąsiedzi budują garaż. Strona wschodnia - słońce do około godz. 14. Z lewej - skarpa do obsadzenia (to też dla nasz wyzwanie ), z prawej domek narzędziowy + drewutnia.


Pomysłów mam kilka (pewnie nie wszystkie mają sens):
1) posadzić wysokie miskanty np. memory bo te podobają mi się najbardziej - może 2 sztuki by się zmieściły
2) puścić winobluszcz ale nie do końca lubię takie ekspansywne pnącza
3) inne pnącze (powojnik, róża) ale pewnie musiałabym dać przed ogrodzeniem jakieś kratki
4) jakieś dekoracyjne drzewo a w nogach inne rośliny
5) duże donice z wysokimi roślinami?

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
Jak feniks z popiołów 23:45, 17 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Do góry
Toszko lubię żółty Nie przepadam za majtkowym różem i czerwienią.
Pamięć masz dobrą - pomysł był na sucholubne: perowska, szałwia, sedum, czyściec, stipa, krwawnik, monarda - może akurat nie wszystko razem w tym zestawieniu, ale takie padały propozycje co do nasadzeń.
A jak tam jest teraz z warunkami:
- jest sucho (bo spadek, bo korony drzew deszcz słabo przepuszczają deszcz, bo korzenie),
- myślałam, że bardzo słonecznie, ale niekoniecznie bo rano to i owszem tak, ale potem około południa drzewa zaczynają zacienianie;
- gleba - to nie gleba, mnóstwo w niej "dobra" wszelakiego nawalonego tzn. gruz itp. i ubita, bo dziecka tam ganiają
- istniejące nasadzenia zastane, dzikie: dąb - wprawdzie za płotem on ci stoi, ale wpływ na działkę mą ma(corocznie wysyp żołędzi, co kilka lat zwiększony wysyp żołędzi), czeremcha, klon (trzymany w ryzach w formie powiedzmy że swobodnie kulistej, bo gałęzie skracane - straszne baty wypuszcza jak róża i mocno chce przyrastać), i jeszcze jeden klon, i jesion.
- coś tam żyje pod ziemią, bo dziury do domostw są, z takich całkiem malutkich to mrowisk kilka podziemnych;
- liście na jesieni,
- na razie skarpa służy mi za suszarnię skoszonej trawy; przed wrzuceniem na kompostownik podsuszam trawę kilka dni ściółkując skarpę.

Jutro sfotografuję skarpę z bliska byś miała bardziej konkretny pogląd na sprawę.

Sąsiednia sąsiadka ma plan wyłożyć skarpę kamieniami, by na jesień tylko odkurzaczem dmuchnąć i mieć posprzątane.

Ja fantazjowałam by pseudo strumyk zrobić wykorzystując naturalny spadek terenu, ale mój mąż nie jest gotowy mentalnie na takie "fanaberie".

Jak masz jakiś pomysł to dawaj śmiało, bo ja jak na razie się poddałam.
Jak feniks z popiołów 22:17, 17 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Do góry
Haniu z gruszkowego na wierzbie - zacznę od końca

Każde rajskie jabłuszko na wykałaczkę, a wykałaczkę w wieniec ze słomy; właściwie to wykałaczki były jeszcze na pół podzielone więc jabłuszko na pół wykałaczki, a te pół wykałaczki w wieniec, ot i jakoś szło, nawet szybko .

Mam pełną świadomość parterówek i tej mojej ciągoty w dół, no po prostu nie potrafię mierzyć wyżej. Ta parterowość rzuca się zwłaszcza na zdjęciach, bo na co dzień tak z bliska nie odczuwam jej aż tak bardzo. Dopiero zdjęcia mi to uświadamiają.

Tak - przy tarasie wypadałoby by był jakiś wysoki akcent.
Aktualnie od 10 lat za ten akcent robi parasol przeciwsłoneczny (na fotkach go nie widać, bo już po letniej fali upałów został zdemontowany).

Lubię ten ugór z naprzeciwka. Dla mnie to jest niesamowity spektakl przyrody.
Jeszcze kilka lat temu nie było tam nic, taka przeorana ziemia, ubogi biotop, pustynia. Z czasem przyszły trawy, pojawiły się kwiaty i coś co cenię - wrotycz, potem samosiejki brzóz, jakieś sosenki, wierzby, życie biologiczne, pszczoły, ślimaki w ilościach zatrważających i wszystko wzrasta, i z każdym rokiem coraz bujniej, coraz wyżej.
Pojawiły się głosy sąsiadów, by zmobilizować właściciela do uporządkowania terenu.
Kilka lat temu pojawił się pan z piłą elektryczną. Po jego harcach smutny to był widok: padnięte brzózki, sosenki, wierzby.
Na szczęście przyroda ma waleczną naturę, łatwo się nie poddaje i walczy do końca.
I znów są brzózki, sosenki i wierzby, i kwiaty, które zrywam na procesje Bożego Ciała i ziółka na MB Zielnej. I pszczoły mają co zapylać i owady gdzie latać. I tak jakoś radośniej, tak multi-kulti. W porównaniu z tymi barzołami przystrzyżony trawnik to nuuuda Panie, I proszę pana, patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna, proszę pana. - cytując klasyków.
I wymiar praktyczny też jest - mieszkam na Śląsku, mam kilku sąsiadów kopciuchów niesamowitych, w okresie grzewczym produkcja pm-ów ponad wszelkie normy, smog możesz ciąć nożem, więc te sosenki to takie moje filtry, a oprócz tego tłumią odrobinę pogłos z hałasu ulicznego, poprawiają mikroklimat - nie, nie mam potrzeby się od tego nieużytku odgradzać - ja wiem, że estetyka zapłocia odbiega od estetyki prezentowanej i preferowanej na ogrodowisku, ale ja lubię też i estetykę Matki Natury.

Tak - śliwy to był dobry pomysł, bo ściana garażowa sąsiada to już nie moja estetyka (wolę barzoły )

Trawnik musi być - bo dzieci grają w piłkę, ja w badmintona, to samo skarpa - biegają tam, zjeżdżają z "górki", muszę poczekać jeszcze kilka lat jak im się znudzi. Na szczęście są widoki na likwidację piaskownicy (tak jeszcze z rok, dwa będzie gościła w ogródku)
Mokradło... i mój ogród 12:02, 16 wrz 2018


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Do góry
Padam ze zmęczenia po wczorajszych pracach. Skarpa kamyczkowa wygląda jak po bombardowaniu. 12 jałowców płożących wykopanych. Pozostały małe iglaki - może na dniach znajdę dla nich czas. Postanowiłam nie czekać do wiosny. Mogę nie zdążyć wykopać je przed remontem tarasu, musiałabym je wtedy spisać na straty. Wczoraj przycięłam też róże okrywowe oraz dwie pnące, które również zmieniają miejsce. Nie lubię tak radykalnie ciąć róż w jesieni.

Przy okazji zrobiłam zdjęcia dość ciekawej róży. Może krzaczek trochę nieokrzesany ale ze względu na zdrowotność (świadectwo ADR) bardzo ją lubię.

La Rose de Molinard:

Zielonym od linijki - ogród Ivony 10:56, 15 wrz 2018


Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 3134
Do góry
5) skarpa

Rosną w obwódce bukszpanowej: lawenda, sesleria skalna, kilka sztuk sosny pumilio





Tu wyszło super nic bym nie zmieniła.

6) Grabowo - zawilcowa

Rosną : graby Frans Fontaine, hortensje White dome, penstemony, miskanty "niby Gracki" i , zawilce , hosty Praying Hands , ma być jeszcze hakone










Dopiero w tym sezonie mnie zachwyciła bo wreszcie doszły graby i wszystko dojrzało.
Trochę gesto tam się robi zobaczymy jak bedzie w kolejnych sezonach a brakuje tam jeszcze hakone która miała być dosadzona kępkami przy skraju. Trochę mnie wkurzały penstemony jak zakwitły bo byly tam bardzo widoczne ale po przekwitnięciu ladnie wyglądaja te zaschnięte kwiatostany z zawilcami.
Mokradło... i mój ogród 14:40, 14 wrz 2018


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Do góry
wiklasia napisał(a)
Cześć Gosiu - Różana Gosiu
A szersze kadry ogrodu można prosić, bo na razie to tak fragmentarycznie pokazujesz ?
Ciekawa jestem tych pagórków i wzniesień pokazywanych na początku wątku.
Odsłonisz co nieco szerzej kurtyny z Twojego ogrodu?

Witaj Zgadza się pokazywałam fragmenty, a nawet fragmenciki ogrodu Trochę brakowało mi śmiałości, bo tu na forum są tak piękne ogrody, a mój, choć go uwielbiam wymaga przeróbek

Ale proszę oto moja skarpa kamyczkowa, której nazwa pochodzi od tego, że kamyki są z każdej parafii. Zbierane i osadzane własnoręcznie.


Widoczek z różą Leonardo da Vinci

I z bliska:

Tu na jesieni usunę część jałowców płożących, w pierwszej kolejności te dwukolorowe. Byliny z niej pomału wysadzam. Za rok przy okazji innych prac budowlanych skarpa będzie w większości rozebrana. Boję się czy jałowce kolumnowe i większość szczepionych sosen to przeżyje. Ale po zmianach chcę wprowadzić na skarpę większy porządek i dodać traw.




Jak feniks z popiołów 17:21, 12 wrz 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6081
Do góry
Skończyłam czytać, trochę to trwało, ale koniec wakacji i szkoła się zaczęła.
Bardzo podobają mi się twoje przemyślenia ogrodowe. Trochę już zmądrzałam, przynajmniej tak myślę. Dużo u ciebie się zmieniło na plus, co widać na zdjęciach porównawczych. I antytalentu do komponowania jakoś nie zauważam.
Skarpa ciekawie się zapowiada z takim murkiem oporowym. Czym będziesz obsadzać?
Nieśmiałe pierwsze kroki 15:13, 09 wrz 2018


Dołączył: 04 cze 2015
Posty: 441
Do góry
Iwonko w życiu bym nie wpadła na szpaler hortensji. A to byłoby mega rozwiązanie. Tuj bym nie dawała gdyż ta skarpa jest na wysokości okien z mojego salonu. Z pokoju widać tylko skarpe i skrawek nieba. Skarpa wychodzi na wschód. Myślałam też właśnie o tym żeby dodać tam jakieś trawy. Na działce powyżej jest łąka więc jakoś by to do siebie nawiązywało.
Bardzo dziękuję Ci Iwonka za każde słowo.
Ogród z wilkiem zamkn. 18:51, 08 wrz 2018


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
kerii napisał(a)

Madzia współczuję strat, przykre to bardzo człowiek chodzi, dmucha, chucha a tu jedna chwila i nie ma.
Na szczęście rośliny mają to do siebie, że odrosną i w przyszłym roku będą znowu oczy cieszyć.

Limkowa z trawami cudna.

Pozdrawiam cieplutko i myziam psiurkę za uszkiem )

Jola dziękuję ....masz rację -roślinki się zregenerują ,nie ma co rozpaczać

widziałam u Ciebie(przepraszam nie odezwałam się ,bo z telefonu czytałam ) ,że bedzie Twoja piwniczka doceniona telewizyjnie bardzo wielkie Gratulacje -należy Ci się Twoja piwniczka jest świetna
skarpa rodkowa

Po nitce do kłębka ;) 13:48, 29 sie 2018


Dołączył: 09 cze 2018
Posty: 943
Do góry
Dałam sobie chwilkę luzu aby ta ziemia odpoczęła przegryzła się itd.
Kilka perturbacji rodzinnych i wyczekany urlop ....)
Teraz już nie wytrzymuje ...;-D wróciłam z urlopu w niedzielę i mimo że stoi mi na placu od poniedziałku nowe autko siedzę i plewię dłubie w ziemi ;-D hehehhehehhehe

to chyba jednak uzależnienie ten ogród ;p
hehehhehehe

ok . ziemia się uleżała ale co dalej ??? Czas zrobić jakiś plan nasadzeń chciałabym już powoli coś sadzić bo ziemia mięciutka
Skarpa przygotowana pod sadzwnie okryta agrowłokniną przybita szpilkami nic tylko sadzić ale nie chce bez głowy bo takie bez głowy to nie ma sensu.....
Toszka pomożesz ?? <3 <3
Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-) 09:01, 28 sie 2018


Dołączył: 02 maj 2016
Posty: 1134
Do góry
Kasiu jak pięknie u Ciebie wszystko porosło też uwielbiam rozplenice i mogłabym wszędzie je mieć. Niestety w tamtym roku pokusiłam się o "Moudry" i jakież było moje zaskoczenie jak wiosną okazało się że wygniły trochę udało mi się uratować teraz się kurują Teraz trochę się boję innych niż "Hameln" te u mnie pięknie rosną Planuję skarpę w rozplenicach, tylko kiedy to będzie nic w tym roku nie ruszona ta skarpa
Nasze hortensje urzekające kwiatami przez długi okres :) 07:50, 28 sie 2018


Dołączył: 14 lis 2015
Posty: 414
Do góry
dziękuję uwielbiam hortensje i zauważyłam , że są one wytrzymałe na niekorzystne warunki jakie panują na dużych obszarach -niestety... Marcinie u Ciebie piękna skarpa leśna wygląda idyllicznie. Moja to zupełne przeciwieństwo piaseczek, słońce i susza...
Ogród wśród pól i wiatrów 21:31, 27 sie 2018


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
lojalna_ napisał(a)
Jolu u Ciebie niczego nie ropoznaje oprócz sztandarowe rabaty z milorzebem . Wszystko się tak zagescily ze faktycznie trudno znaleźć puste miejsce. Rozchodniki w tskiej masie wyglądają pięknie i jak serca !!!! Wrzosy mówisz masz liche ....a ja je chciałam pochwalić na focie wyglądają kolorowo i dość grubasnie. NATOmost skarpa o rany jak ja lubię takie ogromne placki tych samych nasadzeń . Bosko Jolu u Ciebie

Joliś, faktycznie wszystko rośnie bardzo szybko. Ten rok to chyba więcej wycinałam, niż wsadzałam Trawy mi się strasznie rozrosły. Skarpa się zagęściła, winogrona i jeżyny wielkie porosły. Wrzosy są jedynie namiastką tego, czym były w ub. sezonie, ale jeszcze je zostawiłam. Mają ostatni jesień, żeby się zastanowić czy chcą u mnie rosnąć Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa, jednak Twój ogród może stanowić dla mnie jedynie niedościgniony wzór. Masz przepiękny ogród, rzadko piszę, ale często go oglądam


Zostawiam skarpę dzisiejszą w promieniach zachodzącego słońca Wyplewioną z ostów i innych dziadów.. oczywiście pod koniec tygodnia będzie się kwalifikować do kolejnego plewienia, heh




PS. luźna myśl w kontekście zdjęć powyższych...
Zastanawiam się, czy tawuły nie powtórzyć u góry skarpy...
Co sądzicie?? Będzie coś z tego czy nie ma sensu ...??
Ogród wśród pól i wiatrów 09:47, 26 sie 2018


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Jolu u Ciebie niczego nie ropoznaje oprócz sztandarowe rabaty z milorzebem . Wszystko się tak zagescily ze faktycznie trudno znaleźć puste miejsce. Rozchodniki w tskiej masie wyglądają pięknie i jak serca !!!! Wrzosy mówisz masz liche ....a ja je chciałam pochwalić na focie wyglądają kolorowo i dość grubasnie.

NATOmost skarpa o rany jak ja lubię takie ogromne placki tych samych nasadzeń . Bosko Jolu u Ciebie
Ogród wśród pól i wiatrów 22:18, 25 sie 2018


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
BasiaLT napisał(a)
Jolciu masz absolutnie rewelacyjny ogród. Może ty widzisz w nim jakieś niedoskonałości ale inni nie. Jeżówki hybrydy i z czapeczkami cudne po prostu.

Basia, dziękuję za przemiłe słowa Co do niedoskonałości, to głównie chwasty mi dają w kość, których absolutnie nie jestem w stanie ogarnąć. Nie mam pojęcia jak np. Asia (Nawigatorka) to robi, że jej irga nie zarasta. Moja wyczyszczona totalnie tydzień temu - dziś wygląda tak:



Uważam, że duży błąd popełniłam, rezygnując z włókniny na skarpie. Praktycznie co tydzień "ta sama zabawa się zaczyna". Jeszcze dookoła szczere pola, łąki.. osty, mlecze i inne dziadostwa się sieją na potęgę. Igrę na włókninie mam okazję oglądać przy lokalnym cmentarzu. Idzie jak burza i jest czyściutka. Ot, tyle w temacie "szmaty".

Przy okazji skarpa dzisiejsza, dawno nie pokazywana... trochę bujnęła w tym roku
Przepraszam, że z chwastami (w poniedziałek je załatwię)



Mokradło... i mój ogród 22:34, 24 sie 2018


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Do góry
I może takie stare zdjęcie:


I dziś:


Skarpa kamyczkowa przejdzie za rok generalny remont

Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose
Typografia ogrodu 20:19, 22 sie 2018


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
magnolia napisał(a)
a ja się właśnie boję że cokolwiek tam posadzisz, zniknie.
Nie wiem dlaczego, może jakoś źle widzę to miejsce

Irga, rozchodnik gdzieniegdzie brzmi dobrze.
no własnie tam jest tyle wszystkiego: bardzo :tłusta grabowa, skarpa i stare lipy, że własnie mi się wydaje, że cos bardzo neutralnego tam byc powinno.
Może tak: żółte to ławka - na osi, pod lipami, jakaś kostka? na jej poziomie cis ale jedynie zrównany z ławką, dywan z irgi, a niej pojedyńcze chyba seslerie jednak (bo mam je w podjeździe a rozchdniki mam tylko na tyłach) i swobodnie rzucone kamienie na dojście?
Mokradło... i mój ogród 08:03, 21 sie 2018


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Do góry
Skarpa garażowa została rabatą z hortensjami. Przyznam, że nie wiem co zrobić z miskantami u góry. Raz mi się podobają a raz nie.


Vanille Fraise - w tym roku słabiej kwitnie:

Teraz gdy niebieskie hortensje blakną ona zaczyna dostawać kolorku.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 11:57, 20 sie 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Wiolka5_7 napisał(a)

No sama byłam w szoku
Właśnie u mnie skarpa się zrobiła po zrobieniu płotu....ale jakoś dałam radę....narazie trawę zasiałam,moze kiedyś coś posadzę bo przy płocie jest płasko z 50 cm a dopiero potem spadek...podoba mi się sesleria jak u Edytki

To bardzo podobnie jak u mnie, kawałek płasko i potem spadek ale dośc mocny. Mi się marzą miskanty Kleine Fontane dokładnie jak u Edyty i sesleria hii. Chyba każdy na O. kocha jej przedpłocie Ale własnie boję sę tego spadku.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies