To prawda Danusiu..zwłaszcza jeżeli chodziło o Twoje rady
Cieszę się bardzo z tego co mam i z tego, czego tu się dowiedziałam, nauczyłam. Do dziś wspominam żwirek, który zbieraliśmy na kolanach z pseudo kącika wypoczynkowego; a było co zbierać...3 worki
Dzisiaj mam fajny taras dzięki Tobie Danusiu
Cieszę się bardzo, że również mogłem pomóc. Jutro wstawię zdjęcie z wymiarami . Potrzeba nacieć rurek do wbijania wyszła przy pierwszym teście. Trawa się po prostu blokowała. Pomysł był bardzo trafny. Jak widać na zdjęciu na początku było 5 rurek, ale u mnie ziemia była bardzooo ubita i nie dało się robić na 5, dlatego zostały 3. Rurki dodatkowo są zaostrzone.
Elementy dociąłem wcześniej sam. Samo spawanie pierwszego 15 min (przymierzany był profil na nogę, aby wygodnie się kopało) drugi może 5 min. Pomysł z nacięciem rurek był najprostszym z możliwych, bo w sprzedaży chyba nie ma rurek z mniejszą średnica wlotową. Szwagier wymyślił, że takie rurki są w trampolinach lub namiotaxh hehe, ale na OLX nie znaleźliśmy aby ktoś w okolicy pozybywal się tych elementów.
Pozdrawiam.
Im się nie należy cięcie, tylko odchwaszczenie i odżywienie. Nie mają siły rosnąć, bo są bardzo rachityczne. Na teraz cięcie może jedynie pogorszyć ich wygląd.
1. Wytyczyć chociaż kwadraty, jak nie całe rabaty
2. odchwaścić trawę
3. nawieźć nawozem wieloskładnikowym np. Azofoską, rozmieszać z glebą, podlać
4. Wyściółkować korą.
Uwielbiam takie porady, bo rośliny potem wyglądają zdrowiej.
Wczoraj po 9 rano o już odpowiedziałam co podejrzewam i co trzeba zrobić
Sypanie to chyba tylko po to, żeby dobić ten trawnik poczwórnie. Skoro jest podejrzenie, że spalona, to w żadnym wypadku nie można niczego sypać, a jedynie lać wodę. I czekać. Patrzeć czy rośnie czy nie.
Nawóz w nieodpowiedzialnych rękach ogrodnika to jak widać groźna "broń": zdolna niszczyć. Odstaw nawozy na rok. Aż zrozumiesz jak je stosować. Najpierw czytaj, potem rób.
Makadamia - nie ogarniać, sypać jak się podoba.
Przerzuca się, chodzi o proporcje. Żeby nie sypać góry zielonego a potem góry suchych liści, lub patyków.
Mocznik na same zrębki, pytał jak przyspieszyć. A jak dodasz nawet do kompostu - to nie sypiesz tego tonami, tylko w niewielkich ilościach, żeby wspomóc bakterie. Dżdżownicom nie szkodzi.
Duża ilość surowych zrębków - aby je przerobić potrzebny jest azot, dlatego można mocznik dodać, ale jeśli kompost ma iść do warzywnika, to najlepiej chemii nie stosować, a zrębków do kompostu nie dodawać, bo długo trzeba czekać na gotowy kompost.
Ja nie dodaję żadnego mocznika, posypuję Komposter Radivit od lat. 35 lat temu nic nie dodawałam bo nie było nic.
Poczytaj watek o grzybach w trawniku, kawałki drewna są przyczyną powstawania wysypu grzybów na trawniku. Kiedyś rozsypaliśmy pod trawnik kompost z miejskiej kompostowni, oprócz szkieł i szczoteczek do zębów były tam nierozłozone patyki. Na trawniku po obfitych deszczach można było konkurs grzybobrania robić.
Zrębków przyspieszanych mocznikiem - bo jeśli chcesz mieć ekologicznie to na każdym etapie jakikolwiek chemiczny nawóz lepiej do warzyw nie używać. Chodzi o nawóz mocznik, który jest potem w tym kompoście.