Róża jak z bajki o Małym Księciu wakacje bomba a mufinki niezłym przedwsięwzięciem.....wszystko poczytałam

nie mam ani czasu ani natchnuienia a dodatkowo manufaktura to dla mnie rzecz niemożliwa, bo mam dwie lewe łapki. to mój eM ma dwie prawe

Nic z nią nie robię. moja jest na spadku,i jeszcze w ziemi piaszczystej, więc muszę tylko dopilnowac żeby M.nie wpadło do głowy tam rzucać śnieg przy odśnieżaniu.
2 lata temu mi padła po zimie, myslę że dlatego, że był na niej długo śnieg, dłużej niż w innych częściach ogradu bo spadek jest na pólnocną stronę ( latem to nie ma znaczenia, zimą słabe słońce sobie z tym nie radzi). Tak myślę bo ona łatwo zagniwa zimą, więc im ma suszej, tym lepiej.
Zobaczymy jak bedzie wtym roku.

Marta a co opatulasz??
Robisz coś ze stipą?? Nie wiem czy ją przykrywać...ona taka ładna ciągle jest, że nie chce mi się z niej chochołów robić.
Ja tylko klona jednego opatuliłam...i reszta zostawiona sama sobie.
Nawet snopków z traw nie powiązałam.
Zupełnie w innym kierunku w listopadzie i grudniu me myśli i czyny są skierowane. Na ogród czasu brakło...

Małgoś, znalazłam numer magnolii gdzie było o werbenie.. i Danusia pisze, że można trzymać ja w ciemnym, byle nie przesadzić z wodą.

A ta magnolia jest duża? ja nigdy nie okrywałam moich poza pierwszą zimą po posadzeniu, jeżeli Twoja jest młoda i rośnie w przewiewnym miejscu i choruje to ja okryj tylko nie zapomnij zdjąć otuliny na wiosnę kiedy ma kwitnienie? Bogdzia bardzo dobrze radzi z rodkami tylko jakby jeszcze napisała czemu torf tylko nasz, bo mnie to ciekawi pozdrówka

Moja tez ma grzyba. Gdzieś czytałam zeby pryskać na wiosną zanim paki nabrzmieją, a teraz już nie wiem kiedy lepiej. Ociepliło się z okrywaniem mozna poczekać

Ładna ta asperkowa już jestem ciekaea, jak będzie wyglądać wiosną, gdy zakwitną cebulowe

Magnolia wywołała do tablicy kamasję i wraca do łask Ale że kwitnie dwa razy to nie wiedziałam. Moja kwitnie tylko raz.. kupiłam jako konkretną odmianę a dostałam zupełnie co innego.