To z lewej to kocanka włoska i obok srebrna i purpurowa szałwia.
Ja mam posadzony fasolnik chiński, po 4 fasolki do jednego dołka.
Kwiaty są niepozorne, bardziej zależało mi na długiej fasoli
Ten kolor do donicy bardzo mi się podoba. To jakaś szałwia?
Piszesz że masz fasolnika. Posadziłam pierwszy raz, do donic. Jakoś słabo sobie radzi, liście podsychają i żółkną mimo dobrej ziemi i podlewania z florowitem. Kiedy ci kwitnie?
Jeżówki też mogłyby zostać, ale w większej masie koniecznie. I powtórzone z drugiej strony ławeczki ta sama odmiana. Przed nimi lawenda albo szałwia niska, np. Deep Blue?
Mogłabyś też dać krzaczki lilaka Palibin Meyera? Piękny zapach byłby wiosną siedząc na ławeczce...
Wieczorem przeszła burza błyskawice, grzmot i dużo deszczu podlewanie z głowy. Kwiaty hortensje namoczone. Wszystko rośnie wody jest w nadmiarze.
Szałwia drugi raz będzie kwitła. Po prawej chyba rozplenica Mudry tak się rozrosła, że przysłoniła wszystko. Dostałam mniejszą trawkę a takie kolosy porosły
Little Lime są niskie więc je zostawię przed judaszowcem.
Różowe jezówki Sunseekers Salmon to chyba najprędzej przez internet można zamówić.
Możesz mieć rację i to faktycznie moze być Cherry Truffle bo chyba taką odmianę kupowałam.
Kousy zawsze mają lekko zwinięte liście raz mocniej raz mniej ale jednak.
Mnie to nie przeszkadza bo to taka trochę ich uroda. Moje już się zaczynają przebarwiać jesiennie. Podobnie jak trzmielina oskrzydlona.
W szerszej perspektywie też mi się podoba, bardzo spójnię na tej rabacie wszystko wygląda. Super judaszowiec z hortensjami.
Ja drugi miesiąc biegam ze swoim i nie wiem, gdzie wsadzić
Faktycznie jednoroczna szałwia jest trochę kłopotliwa, ale kolor ma obłędny
Tak samo jak ta jasno różowa jeżówka, nigdzie u nas takiej nie widziałam.
Rozchodnik o który pytasz wygląda mi na Cherry truffle. Ja mam tę odmianę i twój bardzo ja przypomina. Wszystko zależy też od zdjęcia. Ten rozchodnik w słońcu świeci jak bordowa żarówa, wolę go w bardziej spokojnej wersji
Powiedz mi, jak twoje kousy o tej porze roku. Zwijają ci się liście? Moje bardzo i trochę mnie to martwi. Nie wiem, czy mają za mokro czy za sucho...
Zwijają się w taką tutkę, odsłaniając dużo spodniej strony, która jest taka blado siwa w kolorze.
Zrobię fotki tego kawałka. Tyle że tam muszę trochę pozmieniać. Hortki Little Lime powinnam przesunąć do przodu bo za daleko są i judaszek na nie włazi.
To fioletowe to jednoroczna szałwia omączona. Od 4 lat ją sadzę bo uwielbiam ale w przyszłym roku chyba jednak podzielę i pociągnę hakonki, które są z lewej strony i zaprzestanę sadzenia szałwii .
Jest trochę rozgardiasz bo tam jeszcze są na końcu hortki Pinky Winky.
Judith, co do wzbogacania - masz rację, zasadniczo tak, warto planować w zimie, jednak teraz kilka niewinnych jeżówek nie zaszkodzi... oczywiście tylko jeśli znajdę coś urzekającego. Seslerii nie mam, a czytam, że jest żelazna u Juzi i Wioli, chciałabym wypróbować. Pogoda ostatnich dni trochę uruchamia we mnie efekt chomika, dokupić roślin, by JUŻ rosły i na wiosnę były do dzielenia i przesadzania na kolejne rabaty - o ile oczywiście przeżyją
Hakonki otrzymają ratunek. Podjęłam decyzję. Muszę stworzyć szkółkę.
Ekran - miałam też na myśli walory akustyczne ekranu - zza świerków wyskakują często słówka z gatunku wypełniaczy. Na to chyba nie ma rady. Ale znów bardzo cenna Twoja uwaga... choć panicznie obawiam się tego momentu "łysości", to faktycznie świerki źle zniosą ekran, sąsiedzi być może także. Cisy wzięły się ostro za przyrastanie, w nich nadzieja.
Co do wzbogacania rabaty z klonami - daj sobie czas do wiosny - zima to dobry czas na knucie, bo dzieki lekturze można poznać nowe rosliny i „zobaczyć” je na rabacie . Pomysł Juzi bardzo mi sie podoba, ale kto wie, co wymyślisz w zimie? .m
Ekran drewniany jest piękny, jednak myśle, ze zanim świerki sąsiadów wyłysieją, Twoje cisy stworzą ekran. Mój ekran drewniany został zamontowany, bo tujki jeszcze są małe, a widok zza siatki trzeba było zasłonić natychmiast .
Hakonki ratowałabym zdecydowanie. Może stworzysz im tymczasową rabatę w półcieniu, na której przygotujesz im ziemię i tam pozwolisz im sie rozrosnąć? A potem znajdziesz im miejsce wśród innych roślin.
Roze pięknie Ci rosną, szałwia tez. Moja po ścięciu jest marna, nie kwitła, ale żyje i mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie pokaże na co ją stać .
Poradzcie mi jak ,w które miejsca dosadzic na tej rabacie
- virgin ( 5-6 sadzonek)
- sesleria jesienna (3)
- szałwia parę sadzonek
- lawenda 3 sztuki
- rozchdoniki
Czy posadzić może virgin na równi z amanogawami, przed nimi rozchdoniki, a przed nimi sesleria i szałwia, lawenda?
Czy może jakoś inaczej?
Mam też pytanie- czy to normy,że virgin się pokładają?
Rdest NN ma się dobrze i umila towarzystwo Limelight.
Kwitnie po raz drugi szałwia Caradonna. Towarzystwo Edith Dudszus.
Zostałam fanką molinii, faworytką jest Heidebraut.
Pierwszy raz widzę naocznie kokon pajęczy (Yenno, zamykaj oczy
Szałwia biała kwitnie niezawodnie co roku. Zawsze jest największa i najszybciej nabiera masy. Oczywiście widok wiosną jest bez porównania ładniejszy.
Rozchodniki mam nadzieję, że w przyszłym roku ładnie się zagęszczą. One ogólnie chyba dość szybko rosną. Faktycznie ta cała rabata przy platanie w przyszłym roku powinna być cała zarośnięta na moje oko.
Dojechała kosodrzewina Varella i berberys Bagatelle. Była szybka przymiarka i szybkie posadzenie roślin, nawet się nie zastanawiałam. Wersja robocza:
Hanus bardziej pracy, bo sadzenie w łące do najłatwiejszych nie należy, a sadzonek sporo miałam swoich z rabat, lub siania inspektowego, dostałam też trochę siewek z innych ogrodów
Dziękuję za ten łąkowy teatr. Na zdjęciach, co i rusz na scenę wychodzi piękny solista: a to szałwia, a to floks, a i rudbekia się wkręciła na pierwszy plan. Jednym słowem widoki warte pracy i....kasy.
Ewo, u dziewczyn czasem zdarza m się rozwodzić na widok rabat, u Ciebie to niestety, ale nie jest możliwe. Gdyż...? Nie umiem nazwać jeszcze wielu piękności, które masz, a wówczas nic innego poza westchnieniami nie pozostaje. Ogród to najlepsza terapia, wiele z nas się o tym przekonało. Mi pomógł odzyskać radość działania i życia! Ewo, czy to szałwia? To zestawienie zachwycające. Róże to już w ogóle cud, zbiory warzywne zdrowe, ach!
Słonecznych i ciepłych dni Wam życzę! Niech ogród da myślom schronienie
Madziu, a te drzewka to graby? Czy jakieś inne? Gdybyś je po całej rabacie równomiernie dała? Plus to co planujesz? To chyba nawet wystarczy na taką rabatę plus jakieś cebulki, aby kwitły na wiosnę? Jeśli masz odwagę (sama bym nie miała), to mogłabyś na wiosnę podzielić także tę piękną hakonkę na cztery kępy lub dosadzić, tak żeby powtórzyć ją. Czy na środku to dereń czy trzmielina, te pstre listki? Też może stąd zabrać?
Ja też bym zostawiła stipę, do tego hakone, liatry, szałwia, jeżówki i przywrotnik - i rabata piękna. Już jest bardzo ładna, ale jak uporządkujesz, to będzie cacuszko.
Piękne Ci rosną jeżówki!
Elu, ta biskupia jeżówki jest niesamowita. Kupiłam ją w zeszłym roku w LM, trzy sadzonki i trzymam kciuki, żeby zdrowo rosły bo niestety u mnie ślimaki kochają odmianowe jeżówki, zwykłych nie jedzą... francuskie pieski z nich
Ze szczawikiem walczę bez powodzenia. W tym roku wypleqię a za rok znów w tym samym miejscu się pojawi ale więcej. Porażka. Jeżówki rozdaję na lewo i prawo, czyszcząc że szczawika, więc poletko robi się coraz mniejsze. Docelowo mają zniknąć z rabaty obok piwonii na wjazdowej bo za gęsto tam jest.
Poprzesadzałam największe sadzonki na rabatę przy nowej ścieżce w trawniku a pozostałe wsadzę razem ze stipami pod brzozy na bylinówce za rożanką.
Muszę przeorganizować trochę całą rabatę wjazdowabo środek totalnie mi się nie podoba. Za duży chaos tam panuje. Przy okazji kładzenia nowej ścieżki wprowadzę lekki porządek. Jednak moja natura symetryczni-uporządkowana wygrywa (choć bylinowka pod brzozami nadal będzie utrzymana w stylu łąkowym).
Elu, po moim 2 tyg. urlopie nie poznałam ogrodu, wszystko takie wielkie i piękne (niestety chwasty też, wielkie ale niepiękne).
Sesleria jesienna jest niesamowita, w rankingu niskich traw jest u mnie na równi lub tuż za hakonkami. Powiedz, dzieliłaś ją kiedyś? Chciałabym podarować Irence sadzonki, bo mnie prosiła ale nie mam pomysłu jak się za to zabrać. Hakonki rozrastają się odrostami i łatwo je dzielić a seslerie trzymają mocną twardą wypukłą kępę, nie da się wbić w nią niczego. Może masz doświadczenie?
Wiesz co ona się ładnie rozrasta, co pół metra mogłaby być ale szałwia chyba będzie miała ciasno.
Lawenda przeżyła jakoś okropną zimę i przedwiośnie ale mam nauczkę, że trzeba ją dużo później ciąć. Nawet w połowie kwietnia.
Najpóźniej za tydzień, dwa muszę ściąć kwiatostany lawendowe bo już przekwitają i się kładą. Dam jeszcze trzmielom parę dni stołówkować się i leci pod nożyce elektryczne.
Pozdrawiam weekendowo znad jeziorka, milutko i cieplutko tu jest!
Lilie i liliowce dziękują za pochwały
Tak ta niebiesko- kwitnąca roślinka to szałwia jednoroczna.
Kupiłam ją w maju już kwitnącą.I tak dalej kwitnie cały czas aż do przymrozków. W ubiegłym roku też ją miałam.
Tak mi sie podobała,że ponownie ją kupiłam.