Nie, bo stworzą się odrębne, niepołączone warstwy. Wszystkie warstwy należy mieszać, łaczyć ze sobą. A więc nasypany piasek niech dobrze rozmieszają z tym, co pod spodem. Nasypanie czystego humusu na wierzch też nie będzie zbyt dobre, bo zrobi się "ciasto".
Czarnoziem...hmmm co rozumieją przez czarnoziem? To trzeba zobaczyć, także sprawa odwodnienia, samo nasypanie piasku nie odnosi skutku, także odpowiednie ukształtowanie terenu, spadki..
Zbyt dużo niejasności, aby powiedzieć że ten akurat co będzie to robił, zrobi dobrze. No i koszt, na pewno będzie zabójczy i niekoniecznie słuszny.
Czy ktoś robił odkrywkę? Może trzeba nawiercać dziury zasypując kamieniami aż do warstwy przepuszczalnej, a niekoniecznie zdejmować "humus" (piszesz, więc gdzie ta glina?)
Jak głęboko jest pod gliną warstwa przepuszczalna? a może nie ma i nasypana świeża ziemia także będzie stała w wodzie? czyli tzw. ciasto się zrobi pływające.
Jak długo po dobrym deszczu stoi woda zanim wsiąknie?
Ostatecznie trzeba zacząć od odkrywki.