Sylwia ja wywoze kompost jak leci w zimie wszystko przegnije, a co nie zgnije robie dziurke i tam wrzucam. Popiol tez wrzucam do kompostu super nawoz ma duzo potasu, świetny pod drzewa.
Obrobic taki areał to duzy wyczyn. Pogoda juz kiepska, ale da sie wytrzymac. Tez mam duzo jeszcze do zrobienia glowa boli.
Pozdrawiam
Asiu u nas tez nie lepiej. Jeszcze mam torbe tulipsnow do posadzenia, ale we wtorek zapowiadaja troche slonka to wysadze. Tez mam jeszcze duzo robot, ale jakos nie panikuje.
U nas mocno nie padalo raczej mrzy, przeciez jeszcze bedzie cieplej w listopadzie.
Wracam jeszcze. Przegladalam watek i nie wiem chyba jeszcze nie bylsm tym gorzej dla mnie.
Przepiekne foty roslin i krajobrazów. Bawaria piekna, tam zawsze mieszkala smietanka towarzyska Niemiec.
Danusia gdzie w Czechach takie piekne widoki. Masz teraz autostrade az do Czech to pewnie, ze to rzut beretem.
Jest ciszej bo ich mniej u nas wszystko zadeptane.
Danusiu tak jak bylo tydzien temu to sie juz nie wroci. Chociaz pamietam listopad tez nieraz pokazal piekna pogode.
Dopoki rozum sprawny u babci to wszystko ok. 92 lata to piekny wiek.
Kasiu u Ciebie rosliny wygladaja jakby pelnia lata byla.
Tyle zwierzyny zawsze tam bylo to tereny łowieckie cesarza Austrii.
Lasy rozpoczynaja sie od Wyr a koncza w Czechach.
Kasiu kiedys bylam w przepieknym palacyku w srodku puszczy pszczynskiej nie pamietam nazwy. Chyba ksiezniczka Deisy tam przebywala.
Wiec tereny gdzie masz dziale i chalupe obfituja w zwierzyne wszelkiej masci, z bogactwem pieknych terenow i zabytkow.
Trawnik jezeli nie ma mrozu to jeszcze rosnie i jest zielonkutki. Pewnie tez bedziemy jeszcze kosić.
Dzisiaj grabilam liscie codziennie pod brzozami zolty dywan.
Liscie kompostuje na pryzmie nie w kompostowniku polałam je rozcienczonym kompostem kilka wiader pozniej przykryje folia aby sie przerobily ale jeszcze raz je przerzuce. Lisci duzo, ale sie przydadza.
Jeszcze mam bardzo duzo pracy, oczyscic rabaty, roze ppdciac, lisczie wyzbierac gdzie nie mozna wygrabic ppd azalismi i magnolia, horty tez traca liscie, trawy wiazac.
Najgorsza praca mnie czeka z odkurzaniem skalniaka i zwirowiska brrrr.
Pogoda nie za bardzo zacheca do prac. Liscie mokre odkurzaczem ciężko bedzie.
W zeszlym roku odkurzalam w polowie listopada. Caly pazdziernik padalo i poczatek listopada.
Aj tam trudno zrobie to zrobie a nie to nie.
Elu u mnie wszystkie rośliny muszą same sobie radzić na wydmuchowie, widziałaś, ze nie mam żywopłotów . Poza podlewaniem w upały i zasilaniem obornikiem i kompostem na wiosnę nic nie dostają. Wrzosy dostają trochę kwaśnej próchnicy na wiosnę . Korę też podsypuję a w maju szukam smardzów .
Oj nie okrywa w lesie nikt wrzosow. Ale te wrzosy w naszych ogrodach sa inne uszlachetnione i za to mniej odporne na wszelkie choroby i przemarzanie.
Wrzosom najbardziej szkodza mrozne wiatry zima i tu jest pies pogrzebany. Nie moga rosnac na tzw wydmuchowisku.
W zeszlym roku wrzosow nie okrywalam i nic im sie nie stało troche zbrazowialy ale kazdego roku wiosna je obcinam podlewam humusem w plynie do kwasolubow i ladnie rosna.
Mam kore pod wrzosami i kazdego roku dosypuje, wiec jest im cieplo.
Ewo tak to dereń. Juz wzzystkie oblecialy z lisci wyjatkowo wczesnie tej jesieni, pieknie sie przebarwialy.
Nie bylo mrozow jeszcze tej jesieni, krzewy i drzewa same wiedza kiedy maja swoje soki zatrzymac.
Ten zakatek tez lubie bo jest ta tzw mydlo i powidlo posadzone. Przede wszystkim brzozy ktore sie w tym zakatku pieknie przebarwiaja. Brzozy maja bialo brazowa kore.
Dzisiaj babcinka kończy 92 lata Ogólnie ze zdrowiem u niej w porządku, tyle, że już siły nie te co kiedyś...
Spokojnie było, tyle, że znowu kąpanie wieczorne miałam, jak z dzieckiem
W czym rzecz z tymI brzozami. Brzozy maja bardzo wysoki/plytki system korzeniowy jak pajeczyna zabieraja duzo wody ziemia pod nimi jak nie pada jak pieprz wysuszona. Ja swoje podlewam by lisci nie gubily.
U moich sasiadow za tujami jak popwtrzycie u mnie na foty rosna brzozy. Te brzozy np. W,zeszlym roku w polowie wrzesnia nie mialy lisci bo bylo sucho, oni nje podlewaja brzoz. Ja podlewam.
Mirka mozna posadzic derenie, wiosna ladnie kwitna forsycje.
Jezeli chodzi o nizsze to nie mam doswiadczenia mysle, ze pod brzozami to nawet trawa dobrze nie rosnie.
Zreszta z czasem brzozy i sosny sie podcina, ale korzenie w ziemi pozostaja.