I posiałam nasturcję, powinna jeszcze zdążyć zakwitnąć:

I na koniec: eM. pięknie wypielił warzywa a ja posadziłam cukinie (po raz drugi - pierwsze padły łupem ślimaków) i cynie z własnej rozsady.

Jeszcze raz, w innej konfiguracji: dianthus cruentus (dziękuję Justynie za przypomnienie nazwy)

Tojest taki liliowiec, który kwitnie jako pierwszy - wart propagowania:

Piwoniowy czas (im poświecę wpis w wolnej chwili), na zdjęciu 'Echted Salmon'

Zwykła szałwia i zwykła maruna:

Nie pomijam judaszowca

Johanka77 napisał(a)

No Kochana, tu to Ty jakieś 77 carexów potrzebujesz

Asia jeszcze raz bardzo dziękuję za wielką paczkę corexów

tę ze względu na rozmiar - olbrzymi kwiat, a jeszcze widoczny w środku zapas płatków do rozwinięcia


tę za te delikatne maźnięcia i śliczne pąki



ta obficie kwitnie corocznie, na jednej łodydze wręcz bukiety kwiatów


a wszystkie puste za brak kłopotu z podpieraniem

Bardzo musiałam chronić tę szałwię przed ślimakami; szałwia 'Amistad'



Ta pod domem była bezpieczna ('Love and Wishes')

Dziewczyny, nie mam w ogóle czasu na forum... Aj. Najmłodszy zrobił się totalną mamozą, zdalne nauczanie już odbija mi się czkawką, za półtora tygodnia komunia. No i odmrozili nam trochę wizyt więc byliśmy już na badaniach w Katowicach i 3x w tygodniu rehabilitację mamy

Zielsko mi urosło prawie po kolana tam, gdzie ma być rabata i trawa. Nie posiana do tej pory, bo namiot chcemy tam postawić i wszystko by pewnie było zdeptane... Pokażę parę ujęć z ostatnich działań.

Tutaj widać różnicę miedzy piwoniami ITOH a chińskimi (lactiflora):

Pszczelarnia napisał(a)

Którą piwonię lubisz najbardziej?

trudne pytanie... lubię wszystkie, ale najbardziej chyba tę ze względu na kolor

Pszczelarnia napisał(a)

Mój eM. polubił tzw. "korale"

Też za mną chodzą

I naparstnice na rabacie wiosennej:




i w zakątku hostowym:

Nie wiem dlaczego, ta grupa roślin przyciąga mnie jak magnes. Jakaś dobra energia z niej płynie.







Kilka lat temu kolor tej szałwii był dla mnie ogrodowym odkryciem. Dzisiaj trudno sobie bez niej wyobrazić ogród ozdobny. Świetnie współpracuje z innymi roślinami.

kasiab napisał(a)

Jeju jaki cudowny az sie wierzyć nie chce że taki maluch może cokolwiek zniszczyć...
Nie to co nasza psinka +35kg

Niestety nie ma świadomości że jest dość okazała i do dzisiaj próbuje przejść przez oczko w siatce leśnej w myśl zasady: " jeśli glowa sie zmieści to retsza też"

Psinka cudna jakbym widziała naszą Sarę
Moja też nie ma świadomości swojej wagi i nie raz mi siniaki zrobiła na nogach,bo nie wyhamowała... ale i tak ją kochamy

sylwia_slomczewska napisał(a)

czarny kwitnie

Hahah przypomniało mi się, jak w domu (kiedy ja byłem mały) były takie papcie z pomponem na przodzie, a materiał (nie mam pojęcia co to było) przypominał właśnie kwiat tego irysa. On też ma płatki jak z jakiegoś materiału Cudny

Aniu z Uroczyska piwonii niczym nie karmię, ale mają już ok. 6 lat, oczywiście nie wszystkie. Szkoda trochę tych naszych spotkań u Bogdzi, rozmowy telefoniczne to nie to samo.
Asiu, uwielbiam piwonie na równi z narcyzami, różami i hortensjami Tych roślin mam najwięcej w ogrodzie.
Abiko- Agnieszko, piwonie teraz dają czadu, pachnie nimi cały ogród
Ostrogowce to fajne wypełniacze.
Gosiu, gnojówka ze skrzypu już jest gotowa do wykorzystania, tylko czas muszę znaleźć na bieganie z konewkami.
Iza, buziak i fotka specjalnie dla Ciebie

i jeszcze

Na Noc Świętojańską - Midsommar (hucznie obchodzony w Szwecji) - Święto Lata, lilie złotogłów w sam raz: