Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Majówka na Majówce

Pokaż wątki Pokaż posty

Majówka na Majówce

aga55 15:22, 01 wrz 2020


Dołączył: 06 maj 2015
Posty: 162
Własnie miałam pomidory do gara pakować. W takim razie idą do piekarnika razem z papryką i bakłażanem
____________________
Pozdrawiam z lasu :)
Mariposa 09:09, 02 wrz 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Czuj się wyróżniona - mój koperek zeżarły mszyce, wolałabym, aby stał się pokarmem dla Takiej Piękności Co prawda ostało się kilka łodyżek z drugiego wysiewu, specjalnie poszłam obejrzeć - nie ma na nich chętnego

____________________
Ela Motylogród
mikina34 13:15, 02 wrz 2020


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Elu, pierwszy , drugi, trzeci i czwarty rzut koperku zeżarły mszyce i u mnie, ten się ostał i też zeżarty , ale masz rację, czuję sie wyróżniona, bo i gąsienica ładna i przeobrażenie spektakularne
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
mikina34 14:15, 02 wrz 2020


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
I kolejny gość w ogrodzie, którego sfotografować cza umić, ja do takich nie należę jak widać . Czego ja nie robiłam żeby sfocić a jednocześnie nie spłoszyć, na dwa telefony łapany w obiektyw (aparatu fot. na stanie brak). Efektem starań raczej mało wyraźne zdjęcia, ale coś tam widać

Fruczak Gołąbek
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Gruszka_na_w... 20:04, 02 wrz 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22019
Fruczaków u mnie sporo. Rzeczywiście trudno im zrobić fotkę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Nowa12 21:14, 02 wrz 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
A u mnie był 1 w zeszłym roku a w tym nic. Ale ja miastowa jestem to może dlatego.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
ElaS 21:37, 02 wrz 2020


Dołączył: 08 kwi 2019
Posty: 1043
mikina34 napisał(a)

Kroję pomidory na polówki jak leci, bez wycinania pozostałości po szypułce, kładę ciasno skórka do dołu na blaszce (ją dodatkowo wykładam papierem), pomiędzy pomidory kroje plastry czosnku, polewam oliwą, delikatnie solę. Wkładam do piekarnika na 40 min w 240st, jak mniejsze to 30 min. Potem do gara, zblendować i przetrzeć przez sitko. Można ten przecier zagotować ale ja po prostu przelewam do słoików i pasteryzuje podwójnie dla pewności. Aha, jak sie pieką to co jakiś czas uchylam drzwiczki żeby je lekko odparować. Takie pomidory są o niebo lepsze od gotowanych. Spróbuj, zasmakują Ci


Jutro próbuję. Tak mi zapachniały te pomidory z czosnkiem, że musi być pyszne
____________________
Malwowy ogród
gogo 22:11, 02 wrz 2020


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Za obecność pazia królowej i fruczaka należy Ci się pochwała, bo to świadczy, że masz ogród bez chemii
U mnie fruczaków dużo, motyla niestety nie mam

Narobiłaś mi smaka, ale ja za leniwa, pomidory mielę zwykłą, starą maszynką, do gara i gorącą masę do słoików /daję trochę soli/.
Nie trzeba pasteryzować, słoiki napełniam po brzegi i zakręcone stawiam do góry nogami, zawsze się zamykają
Przecier używam taki gęsty, bez cedzenia
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
mikina34 13:02, 07 wrz 2020


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
gogo napisał(a)
Za obecność pazia królowej i fruczaka należy Ci się pochwała, bo to świadczy, że masz ogród bez chemii
U mnie fruczaków dużo, motyla niestety nie mam

Narobiłaś mi smaka, ale ja za leniwa, pomidory mielę zwykłą, starą maszynką, do gara i gorącą masę do słoików /daję trochę soli/.
Nie trzeba pasteryzować, słoiki napełniam po brzegi i zakręcone stawiam do góry nogami, zawsze się zamykają
Przecier używam taki gęsty, bez cedzenia


Za pochwałę dziękuje, rzeczywiście w tym roku mimo tych plag egipskich w ogrodzie kwietnym poszedł w ruch PW, RT i Emulpar na mszyce.

Ja jakoś mam obawy nie pasteryzując weków, już kilka razy narobiłam się jak goopia, napakowałam w słoiki jabłek, raz pasteryzowałam i wszytsko sfermetowało . Teraz pasteryzuje podwójnie, na wszelkij słuczaj
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
mikina34 13:11, 07 wrz 2020


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Doczekałam sie i ja wątpliwych gości, myślałam, ze do mnie na zadoopie to cholerstwo nie doleci, a jednak . Wczoraj podczas obchodu ogrodu znalazłam na wpół objedzony krzaczek bukszpanu, schoany, w cieniu...Ktoś pisał, że one takie zacienione strony czy egzemplarze wybierają. Bliziutko jest obwódka w okół klonu, tez te france znalazłam, w mniejszej ilości ale jednak i dopiero nadgryzione listki. Wyzbierałam co mi sie udało znaleźć, a łatwo nie było, współczuję tym co maja zaatakowane naprawdę duże egzemplarze. Opryskałam oba Dipelem, zawiesiłam pułapki w całym ogrodzie (3szt.) ale nic po nocy sie nie złapało. Nie wiem czy nie straciły ważności, bo kupowałam w zeszłym roku, a data jakaś dziwnie odciśnięta na zgrzewie.
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies