Zdjęliśmy osłonę darni. Trawa zgniła w tych miejscach gdzie dostawała się woda i nie było światła. Tam gdzie warstwa była nieprzepuszczalna, trawa nie zgniła. Mąż dziś przysypał tą część piaskiem. Ścieliśmy też trawy. W przyszłym tygodniu chcemy umówić się na glebogryzarkę i będzie można już działać z tą częścią.
Ja z takimi wielkimi latam. Ramię się urywa pod nimi, ale ostatnio przerzuciłam się na plecak, dla kręgosłupa zdrowiej, a ja czuję jakbym była młodsza niż jestem
Wysiałam pomidory z serii Gondwana Dwarf i jeden o zabawnej nazwie Chupa Chups Bicolor.
Przed wysianiem zdezynfekowałam nasiona zgodnie z zaleceniami Patrycji w wodzie utlenionej ponieważ to nasiona kolekcjonerskie i nie wiadomo czy zostały dobrze przygotowane.
Dzięki Kasiu i Edo
Do ogrodu ma jakiegoś lenia, wcale mnie nie ciągnie, bo a zimno, za mokro, albo deszczowo, potrzebuję słońca, ale jak był pierwszy rzut przedwiośnia w styczniu, to wtedy sporo ogarnęłam
A teraz jakaś wena twórcza we mnie weszła na innym polu, aż się sama sobie dziwię, tzn nie nad tym co robię, a nad chęciami do tworzenia.
Właśnie wyschła skrzyneczka drewniana 35/26 cm dość spora, zakupiłam ją za dyszkę, miała cudny kolor sraczki, zwanej kiedyś za komuny szumnie kolorem orzechowym (pamiętam malowane deski podłogowe) ale dostrzegłam w niej potencjał, a wygląda tak (szkoda, że zapomniałam pstryknąć przed):
Nie mam w domu nic w tym kolorze, a cudny jest, też sprawdziłam kolor petrol też fajny, zastanawiam się nad nową kanapą w którymś z nich ewentualnie butelkowa zieleń, również mi się podoba.
Moje kolory ulubione ubrań w miarę upływu czasu ewoluowały, od kolorów czerwono - czarnych jak byłam młoda, przez kolory ziemi - khaki, brązo-beże, żółcienie, czyli kolory jesieni, aktualnie fiolety w różnych odcieniach i wariantach Oczywiście to taki ogólny trend, który da się zauważyć, a nie oznacza, że nie mam innych
O qrza twarzyczka! Ale jesteś dzielna! Moje koszyki jeszcze tkwią w niepewności
Te zmutowane jeżówki wygladają ciekawie, a czy powtarzają się?
Dopiero wczoraj trafiłam całkiem niechcący na Twój wątek i ogród mnie zauroczył, a ten zakątek z mebelkami metalowymi świetny jest. Koty na polowaniu też super
Póki co pierwszy wiosenny spacer po ogrodzie przy okazji wolnego dnia , sadzone jesienią narcyzy powoli wyglądają z ziemi bardzo fajny widok już się nie mogę doczekać efektu .
Do tego było dziś sadzenia kupionych wcześniej irysów Lili i orlików
Dzień dobry,
Szukam informacji, czy i jak mogę zabezpieczyć drzewa, które z pewnych przyczyn straciły korę na pniu. Nie wiem, czy to oznaka jakiejś choroby (np. martwicy) ani co mogło to spowodować.
Zastanawia mnie, czy:
1. Można jakoś zadbać o te drzewa lub je zabezpieczyć – np. sztuczną korą, maścią ogrodniczą (Koroderm, Funaben itp.)? Widzę, że opinie na ten temat są podzielone, a znalezienie konkretnych informacji dotyczących drzew nieowocowych, takich jak brzozy, sosny czy dęby, jest dość trudne. Wydaje mi się, że warto usunąć lub delikatnie wyciąć luźne kawałki kory, kiedy uszkodzenie jest już starsze. Ale czy można zrobić coś z tym dalej?
2. Czy warto bielić takie drzewa nieowocowe, które są mocno wystawione na światło słoneczne? Może to by jakoś pomogło w przyszłości?
Załączam zdjęcia przykładów drzew, którym chciałbym pomóc. Z góry zaznaczam, że jestem amatorem i moja wiedza jest mała. Będę wdzięczny za wszelkie porady i doświadczenia w tym temacie!