Bardzo zdziwiła mnie różowa gaura, uważana za bardziej wrażliwą. Przez całą zime była praktycznie zielona. Oberwała dopiero podczas mrozów. Myślałam, ze nie przeżyła, a ona wygląda najlepiej ze wszystkich gaur.
Muszę sprawdzić swoje gaury różowe. Jedną widziałam że przetrwała. Oby reszta też.
Kokorycz od ciebie jest bajeczna. Podzieliłam na dwie kępki i obydwie są imponujące. Będę dzielić dalej.
Już nie mogę doczekać się weekendu żeby trochę popracować. Ma być chłodniej więc łatwiej będzie tyrać. Żeby tylko przymrozki nie zaszkodziły.
Ale masz fajne tulipy .
Sporo zrobiłaś. Też mam mnóstwo mleczy i na trawniku i na rabatach. Muszę temu poświęcić czas bo na razie to tylko urywałam przy okazji kwiatki by się dalej nie rozsiały.
Ta kokoryczka od Ciebie jest super! Świetnie przezimowała i jest wieeeelka . Podzielę ją sobie .
U mnie na kilkanaście gaur nie widze jeszcze 2.
One się w wodzie dobrze ukorzeniaja. Bede w tym roku tez rozmnażać. Miałam tylko 3 szt reszte namnożyłam sobie.
Różowe raz mi kipły po zimie i sie obraziłam ale znowu kupie i bede mnożyć.
Gosia masz ładne tulipany i kwitnącą wiosną.
Połowy Twoich kwiatków nie znam
Gosiu, jaka cudowna bujność kwiatów u Ciebie! Kolejny raz się przekonuję, że to wcale nie jest uniwersalna rada, żeby ograniczać się z ilością gatunków w ogrodzie. W formalnych, nowoczesnych ogrodach pewnie tak, ale… moje serce jest jednak przy tych kipiących obfitością ☺️
Ja miałam tylko jedna różową i o dziwo ona najładniej przezimowała i jest duzo większa niż te białe.
Kokorycz bedzie się siała jak głupia. Ja już ja wywalam. To znaczy bardzo dużo porozdawałam.
Jak chcesz to jeszcze przywiozę.
Już widzę kolejne siewki.
A może chcesz wilczomlecza, którego Ci ostatnio dawałam?
Ja mogła popracować dopiero dzisiaj. W piątek byłam z m. w Warszawie bo miał zabieg, wczoraj tyrałam w domu.
Ja nie mogę doczekać się piątku
To urządzenie do wyrywania mleczy jest super. Człowiek nie musi sie schylać. Idzie szybko.
Kokorycz moge dowieźć
Jolu, to ta sama kokorycz, co Twoja
Lidka, przypomniałaś mi, że można gaurę w ten sposób rozmnażać. Super. Musze jej więcej dosadzić. Będę w takim razie próbowała.
Z tymi różowymi to taka niespodzianka, bo słyszałam, że sa bardziej wrażliwe, a u mnie zachowywała się lepiej niż te białe.
Białe nie przeżyły 2 z 5. Ale coś koło jednej kiełkuje. Może to gaura? Podobno też ładnie się sieją.
Tulipanów mam w tym roku bardzo mało. Mus dokupić.
Sporo roślin to wynik mojego zbieractwa. Kiedyś bardziej interesowałam się samymi roślinami, a nie kompozycją. Stąd u mnie taki misz masz
Ograniczanie gatunków promowano kilka lat temu, teraz własnie jest powrót do natury, do bujności rabat, żeby rośliny były przyjazne owadom. A to wymusza sadzenie różnorodnych roslin, bo owady maja różne wymagania. Ja kiedyś po prostu zakochałam się w roślinach. Nie była ważna kompozycja, kupowałam wszystko co mi się spodobało. A że kupowałam pojedyncze egzemplarze, bo nie wiedziałam, czy u mnie sie przyjmą stąd u mnie taka różnorodność, a nawet misz-masz, Dopiero od niedawna zaczęłam zwracać większą uwagę na dobór roślin. Zaczęłam dosadzać takie, które ładnie się przyjęły i nie ma z nimi większych problemów.
Jeśli Ci w sercu gra busz, to sadź busz. Albo podziel ogród na strefę reprezentacyjną i na Twoją.
Ostatnie dni nie były ogrodowe. Dopiero dzisiaj mogłam cos podziałać w ogrodzie.
I cieszę się bardzo, bo zakończyłam pierwszą turę pielenia.
Mam nadzieje, że jutro w końcu uda mi sie zwertykulowac trawnik, bo idzie pod górke ze sprzętem.
Ciągle cos przeszkadza w jego uruchomieniu. Tak to jest jak człowiek chce sobie ułatwić. polewkamax
Kupiłam wertykulator spalinowy, bo nie cierpię kabla. Zawsze boję sie, że go uszkodzę, bo juz mi sie to zdarzyło.
Ale nie mogliśmy nigdzie znaleźć co mu potrzeba, żeby zadziałał. W końcu zamówiliśmy w ciemno olej, który okazał się niewłaściwy, bo całe szczęście, guły odkryliśmy gdzie jest umieszczona specyfikacja.
Czekam teraz na nowy.
Jak już zrobię wertykulację, trzeba bedzie dosiać trawy, rozsiać nawóz i wykancikować brzegi.
Liczę, że w 2 popołudnia się z tym uwinę. I w końcu trzeba będzie zająć się warzywnikiem i wymianą kilku skrzyń.
A potem zaczynam nową rabatkę clap