A tu eksperyment. Próbuję ukorzenić róże dla koleżanki.

Doczytałam, że szukasz pomysłu na "wyfikane" drzewo co masz na myśli? Ciekawy kolor liści? Kwiaty?
Pod względem liści jest dużo ciekawych klonów: Esk Sunset, Leopoldi, Brillantissimum. U mnie w podobnym punkcie widokowym mam klona Drummondii.

Lidka, w bunkrze jest pompa i filtr piaskowy. Zajmują niewiele miejsca, więc będę tam mogła coś przechowywać. Tylko muszę pomyśleć nad wygodnym dostępem.

Plan na rabatę basenowa jest taki:
- od strony drogi półkolisty żywopłocik z cisa mniej więcej na wysokość metra, na długości 1/4 obwodu basenu
- za żywopłocikiem wysokie krzewy (jest już kolkwicja, a co więcej, to jeszcze nie ustalone)
- po bokach żywopłpociku jakieś wyższe akcenty (morwa biała pendula, którą ostatnio kupiłam, może jakieś inne iglaki, miskanty), potem rośliny niższe
- przed żywopłocikiem niskie trawy i byliny (irysy syberyjskie lub liliowce, sesleria, bergenie, raczej niedużo gatunków)
- bunkier pewnie będzie schowany pod drewnianym podestem.

Na razie zdecydowałam się na magnolię Genie. Rozważam też klony, zwłaszcza przebarwiające się jesienią na pomarańczowo-czerwony kolor. Być może nadawałaby się też choina kanadyjska w jakiejś niższej odmianie (np. Gentsch White), bo tam jest cień po południu.

Z kiepskich wiadomości jest jeszcze taka, że jakieś robactwo żre mi jodłę kalifornijską. Będę pryskać.

Magda, właśnie nie mam pojęcia co mogło się stać z tulipanami. Nornic nie mamy, bo nasz kot jest bardzo łowny, a dodatkowo dokarmiamy inne okoliczne koty i one też u nas polują. Poza tym akurat w tym miejscu tulipany były posadzone w osłonkach.