U nas jest bardzo mokro w radlinach na polach woda stoi. To znaczy, że ziemia bardzo nasiąknięta. Widziałam, że warzywa marchew i pietruszka jeszcze jest na polach bo pewnie nie moga wjechać.
Elu ja już do wiosny żadnych traw nie kupuję.Nasiona ze stipy zbiorę bo może mi się odmieni i ją wysieję.Ale do wiosny jeszcze daleko na myślenie czas Taką miałam marną stipę w tym roku.
Elu tak buduje.
Aniu u nas leje każdy dzień. Dzisiaj w nocy byla ulewa a ok. 22.00 padal snieg na Środmiesciu. Chmury az czarne tazaja sie po ziemi. Teraz swieci slonce a na horyzoncie czarno.
Jade dzisiaj zobacze co sie tam dzieje. Pogoda taka sobie byle by nie lało to woda zejdzie.
Kasiu jak to saczek przeczyscili zbieracz rozumie, ale saczek to srednica mala.
Ja na dzialce tez mam zbieracz i jest caly nowy. Saczki to cholerka wie co tam w nich jest moze za mulone. Musze sie ratowac swoim wewnetrznym drenazem.
Hania ileż tego masz. Mowa o daliach - takie piękne. Jakie to trzeba mieć zaparcie aby to wszystko ogarnąć posadzić wiosną potem obcinać przekwitłe, pilnować aby ślimaki nie zżarły potem jesień szkoda wyciągać z ziemi ale trzeba się wyrobić znowu obcinać kokardkować i przechować do następnej wiosny.
Haniu moimi pierwszymi kwiatami na działce były właśnie dalie kupione w obi miałam tego od groma i kamy. Kwitły przepięknie, ale ta robota z nimi mnie wykańczała. Najgorsze to przechowanie jeszcze nie miałam pomieszczenia to wywoziłam do W-wy i tam trzymałam w piwnicy.
Po dwóch latach skończyłam uprawę bo wszystko się rozrastało na potęgę. Większa robota niż z burakami czy ziemniakami. Zarzuciłam uprawę i zawiozłam do rodziny i tam uprawiają.
Jedno trzeba przyznać mając dużo dalii zawsze miałam kwiaty w wazonie.
Ja cię kręcę ale smakołyki. O Boże, że tez o tej godzinie musiałam tutaj zajrzeć, zaraz idę po ciastko. Piszę tak bo jestem od kilku dni na odwyku ciastkowym.
Chryzantemy ogrodowe to "dąbki". Ja ze Śląska tam się tak mówi.
Kasiu już myślimy nad tym. Rów nie za bardzo ale rurę drenarską taka żółtą z odprowadzeniem.
Rów jak będzie sucho to wysuszy korzenie tui.
Ta woda tam się zbiera bo moi sąsiedzi z tyłu działki wybrali humus ok. 40 cm i zrobiła się niecka. W tej niecce zbiera się woda jak w moich oczkach. Ta rura w ziemi to jest ok. 2 m od tej niecki która jest przepełniona wodą i ta woda spływa na moją stronę. Musiałabym się znowu z nimi kłócić ale wtedy wykopię jeszcze głębiej. Kilka pompowań i zejdzie woda najgorsze jest to, że codziennie prawie leje.
Masz kozaki pod brzózkami a maślaki pod sosnami pod rododendronem też blisko sosny rosną.
Pozycja jeże, bo wszędzie mokro nie mogłam się połozyć na glebę.
Nie przejmuj się zrobisz powoli ja tyle lat robię i jeszcze nie zrobiony do końca zawsze coś na drodze stoi jak nie pogoda to jakaś inna franca.
U mnie Elu też już widać, że za dużo deszczu, ta pogoda w tym roku wyjątkowo kapryśna...
Ze trzy tygodnie temu wykopywałam te lilie, i małe cebulki wysłałam już Iwonce, także jak na razie nie mam, ale w przyszłym roku spokojnie ci wyślę mam lilie, teraz już wszystkie wymieszane, także nawet nie wiedziałabym, które ci cebulki wysłać, żeby trafić na te właściwe, nie pozaznaczałam sobie, ach czasu brakuje...a zimno się zrobiło...
Tulipanowiec wiosną stracił liście dwa razy. Odrosly jak widzisz bardzo dobrze. Grujecznik tez mocno przemarzł. Cieszę sie, że nic im się nie stalo.
Poszlak wczesniej, ze jesień to nie jest moja ukochana pora roku ale kolory ma piękne.
Na liście to ja nie patrzę bo las daje mi ich niesamowite ilości Jak będą takie mokre jak do tej pory to nie mam pojęcia jak jej sprzątać.
Czy grujecznik szybko rośnie? Nawet szybko. Muszę poszukać Ci zdjecia z UB roku. Dam wtedy znać to sobie zobaczysz.