Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby i szkodniki żywotników - tuja - Thuja

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby i szkodniki żywotników - tuja - Thuja

mangaa 11:53, 04 paź 2017

Dołączył: 03 paź 2017
Posty: 44
Zdecydowaliśmy z Mężem, że robimy ten oprysk Topsinem - teraz to nie jestem pewna czy czasem nie są zaatakowane przez grzyba. W sumie brązowienie postępowało we wrześniu gdy opady były znaczne i jest z każdym dniem coraz gorzej.

Czy uważacie, że powinnam podlać też Previcurem od razu czy poczekać i podlać np za tydzień? Boję się czy nie "spalę" tak młodych roślin.
Czy te suche igły ściągnąć przez opryskiem?
Mazan 13:02, 04 paź 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Mangaa

Topsin jak najbardziej 2x. Możliwe, że rośliny są przelane. Należy sprawdzić - choćby wyrywkowo - czy w dołkach pod korzeniami nie zbiera się woda. Rośliny wykazują zaburzone stosunki wodno - powietrzne, a bez dostępu powietrza do korzeni rozwijają się grzyby patogeniczne, co może dopiero wiosną ujawnić się "w całej krasie" i zostać omyłkowo odczytane jako osłabienie/przemarznięcie po zimowych zmianach temperatury.
Przed opryskiem trzeba pozbyć się suchych fragmentów.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
mangaa 13:56, 04 paź 2017

Dołączył: 03 paź 2017
Posty: 44
Dziękuję. Będziemy dziś działać. Poinformuję o efektach.

Pozdrawiam

p.s. Wyczesałam już kilkanaście sztuk i wyglądają mizernie, gdyby nie jasnozielone nowe przyrosty na pniu chyba straciłabym nadzieję.
Tuje Aureospicata to samo...


Zrobiłabym oprysk ze 2,3 tyg. wcześniej ale przyjechał pooglądać je szkółkarz który nam je sprzedawał i powiedział, że to efekt przesuszenia, że jakby to był grzyb to od góry by zamierały pędy.
Mamy jeszcze kilkanaście sztuk w doniczkach i z nimi to samo, tylko są bardziej zielone.
Mazan 15:54, 04 paź 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Mangaa

Słowa szkółkarza mogły być zawoalowaną formą obrony. Przesuszenie w doniczkach jak najbardziej możliwe, ale nie w gruncie choćby podlewane sporadycznie. Sam oprysk należy stosować jako środek zapobiegawczy, leczniczo należy zapewnić roślinom warunki rozwoju, a korzenie są - jak dobitnie określa Toszka - sercem rośliny i od nich zależy wygląd roślin w pierwszych miesiącach po posadzeniu. Natomiast choroby mogą atakować również od dołu, a jest ich kilka ciągle "wiszących" w powietrzu nie tylko w glebie.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
ElzbietaFranka 16:23, 04 paź 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13890
mangaa napisał(a)
Dziękuję. Będziemy dziś działać. Poinformuję o efektach.

Pozdrawiam

p.s. Wyczesałam już kilkanaście sztuk i wyglądają mizernie, gdyby nie jasnozielone nowe przyrosty na pniu chyba straciłabym nadzieję.
Tuje Aureospicata to samo...


Zrobiłabym oprysk ze 2,3 tyg. wcześniej ale przyjechał pooglądać je szkółkarz który nam je sprzedawał i powiedział, że to efekt przesuszenia, że jakby to był grzyb to od góry by zamierały pędy.
Mamy jeszcze kilkanaście sztuk w doniczkach i z nimi to samo, tylko są bardziej zielone.


Rob tak jak pisze Mazan. Często jak obserwuje iglaki w donicach są przesuszane lub przelawane w szkolkach. Skoro już kupiłaś to trzeba je ratować ile się da. To że biedne tym się nie martw odbija jak mają końcówki zielone.

Nie wiem czy wiesz pryska się w dni pogodne aby deszcz nie spłukal.

Obserwuj co się dzieje to ewentualnie można podlać previcurem ale to wszystko zależy JAK ich kondycja i od pogody.

Jak robisz foty to przynajmniej kilka w szeregu zrób i w zbliżeniu.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Annak 10:37, 05 paź 2017


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
Witam serdecznie,
ja w tym samym temacie: w ubiegłym roku kupiłam małą działkę obsadzoną tujami. Wszystkie w ubiegłą jesień brązowiały, ale nie tak bardzo jak w tym roku. Stało się to w ciągu ostatniego tygodnia września. Na wielu sąsiednich działkach jest to samo. Czy to możliwe, że z powodu przesuszenia? Dodam, że zbytnio się tymi tujami już wcześniej rosnącymi nie przejmowałam, bo były wieloletnie, więc sobie dobrze radziły, a poza tym od kilku lat nikt o nie nie dbał, a wyglądały zdrowo, więc podlewałam je sporadycznie. Wiosną tego roku dosadziłam 5 ok. metrowych, w tym samym tygodniu co pozostałe także mocno zbrązowiały.
Co z nimi robić przed zimą?
Proszę o radę, wskazówkę. Jestem początkująca, przeczytałam cały wątek, ale trudno mi samej zdecydować co im jest.
dziękuję i pozdrawiam



____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
Mazan 11:07, 05 paź 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Annak

Mało widoczne są zbrązowienia i trudno orzec, ale możliwe /wg opisu/ że jest to zamieranie wierzchołków pędów. Należy wycinać uschnięte wierzchołki i opryskać kilkukrotnie /do mrozów/ stosując dithane lub bravo/gwarant ew. topsin.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
benia9185 10:47, 10 paź 2017


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 314
Mazanku dithane albo bravo poleciłaś mi właśnie na jesienne pryskanie moich tuji.... i lipa w mojej mieścinie w ogrodniczych nie sprzedaja ,bo zezwolenia trzeba mieć na te opryski,jedynie hurtownie ogrodnicze duze paki dla rolników i tez z pozwoleniem.Previcur mi pan sprzedał,obleci? i nawóz jesienny podsypałam jak zalecałeś.Mam nadzieję ,ze wiosną wystartuja jak trzeba
____________________
Póki życie trwa...
ElzbietaFranka 13:01, 10 paź 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13890
benia9185 napisał(a)
Mazanku dithane albo bravo poleciłaś mi właśnie na jesienne pryskanie moich tuji.... i lipa w mojej mieścinie w ogrodniczych nie sprzedaja ,bo zezwolenia trzeba mieć na te opryski,jedynie hurtownie ogrodnicze duze paki dla rolników i tez z pozwoleniem.Previcur mi pan sprzedał,obleci? i nawóz jesienny podsypałam jak zalecałeś.Mam nadzieję ,ze wiosną wystartuja jak trzeba



Benia, ja bym pryskala previcurem, przeczytaj ulotke. Na bezrybiu....

Moze Mazan jeszcze zajrzy to podpowie.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Mazan 13:19, 10 paź 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Benia9185

Oczywiście, że "obleci". Nie podawałem zbyt mocnych środków, gdyż wielu uważa tylko ekologiczne zwalczanie chorób i szkodników za rozwiązanie właściwe nie 'wiedząc', że jednostronność każdego zabiegu zaburza cykl rozwojowy nie tylko patogenów, ale przede wszystkim roślin, a radykalne rozwiązania stosuje się w ostateczności.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies