Jolu sam położę, tylko czekam aż mi utwardzą teren. Każda kostka ma swoje miejsce i nikt mi te
go nie zrobi dobrze - ot życie.

ElzbietaFranka napisał(a)

Murala zrób. Malarzowi daj fotę ślubna i juz.

Jak masz mrówki posyp krzaka proszkiem do pieczenia. Podlej mikstura z drożdży 1 kostka 10 dkg na 20 litrów wody może podlewać wszystkie rośliny wszystkie uwielbiają drożdże.

Elu ty sie śmiejesz a mój eMuś miał taki pomysł, oczywiście nie fotka ślubna
Rośliny dostaną drożdżówkę

Wiaan napisał(a)

Tylko proszę się nie śmiać z łopatologicznego rysunku
Deska jest w planie związana z zasłonięciem kranu i kabli.

Murala zrób. Malarzowi daj fotę ślubna i juz.

Jak masz mrówki posyp krzaka proszkiem do pieczenia. Podlej mikstura z drożdży 1 kostka 10 dkg na 20 litrów wody może podlewać wszystkie rośliny wszystkie uwielbiają drożdże.

Judyta, bo ciągle coś mam rozgrzebane i nie dokończone, wstyd pokazywać, pod wiatą samochodową mieści mi się aktualnie jeden samochód, bo leży mnóstwo kory, kamyków, stara szafa z sypialni... ech...

Lidka, dziękuję, taras zaimpregnowałam, można imprezować

Basiu, dziękuję

Helen, mi się taka najzwyklejsza kostka najbardziej podobała, mam wrażenie, że będzie odporna na zmiany mody

Aniu, no po chwastach w starym chodniku też można wywnioskować Dzięki

Renata, na szczęście moje sąsiedzi nic nie robią, a ja powoli zarastam

Patrycja, też mi się podoba Dzięki

Anka-Różanka, no wszelki duch... Jesteś
Auto moje małe koloru koralowego zostało Ale fakt, że od marca mój M spełnił swoje marzenie i ma zielone

Kasiu, warzywniak ograniczyłam, widziałaś na zdjęciach before ile było tych skrzyń??? Teraz mam betonowe 3 sztuki właściwie, plus zagonek owocowy i szklarnia. Z tej ostatniej jestem mega zadowolona, smak pomidorów nieziemski
Sąsiedzi nie mieszkają i nic nie robią odkąd ze 3 lata temu zrobili elewację i to stoi tak...

Aktualnie w ogrodzie nic się nie dzieje, bo rozgrzebałam kolejny temat, tym razem maluję sypialnie z jakiegoś nijakiego śmietankowego i turkusu na biało i granatowo. Nawet mi się podoba

MiluniaB napisał(a)

Laurowiśnie mają rosnąć w opasce przy ścianie?

Nie, opaska zostaje, jest ograniczona krawężnikiem, tam nie ma opcji nic posadzić. Kostka przy nim, która jest obecnie jako ułatwienie do koszenia zostanie przesunięta tak jak zaznaczyłam białą linią. Reasumując miejsce do nasadzeń byłoby od krawężnika do zaznaczonej linii. Tutaj były dwie koncepcje:
1. Żywopłot z laurowiśni podsadzony hakonechloa All gold
2. Hortensje Annabell z hakonechloa All gold
Dopuszczalne też połączenie tych dwóch elementów ze względu na długą rabatę. Mąż nie chce już tutaj kwiatów więc pozostał temat laurowiśni.

Jest:

Plany:


Tak od przodu to wygląda i jeszcze dodam, że część z kranem i wężem będzie sprytnie ukryta

katarzynkak napisał(a)

Sylwio super pomysł. Dziękuję Ci.
A czy ta kostka na prosto na końcu może być?

Może być, cieszy mnie, że Ci się spodobał

sylwia_slomczewska napisał(a)

Taka piwniczka to moje marzenie. Można cudnie w ogród wkomponować. Mam rozumieć,że pomysł Ci się spodobał?
Możesz tam dać kostkę tak jak pisałam, pomysł na donice też fajny. Rabaty możesz bliżej ogrodzenia pidsadzić niewymagającymi kwitnącymi krzewami, a przed nimi nasadzenia preriowe. Będzie pięknie i na Twojej glebie da radę.

Sylwio super pomysł. Dziękuję Ci.
A czy ta kostka na prosto na końcu może być?

Marcin89 napisał(a)

A czemu zły? Od tej strony chciałem coś niskiego. By nie było całkiem pusto. To żywopłot po wewnętrznej stronie ma zasłonić od ulicy. Jestem ciekaw opinii, stąd pytam w wątku

Kostka? Ojej, to bym chyba zbankrutował. Zresztą nie mam prawa pobocza wykładać kostką. Mam tylko pozwolenie na zjazd na posesję i jeszcze wytyczne jaki ma on być. Aż tak to nie można ingerować.

Może potem pokażę co jest na przeciwko... To się można zdziwić.

Napisałam, że nie uważam, że lawenda to zły pomysł czyli, że lawenda wg mnie ok!
My rozmawiamy o tej rabacie?

DariaB napisał(a)

Marcinie ja nie uważam, że lawenda to zły pomysł, bardziej myślałam, że trzcinnik zrobi Ci też osłonę przed ciekawskimi spojrzeniami. A nie chciałeś reszty tej rabatki wyłożyć kostką skoro tam samochody parkują?

A czemu zły? Od tej strony chciałem coś niskiego. By nie było całkiem pusto. To żywopłot po wewnętrznej stronie ma zasłonić od ulicy. Jestem ciekaw opinii, stąd pytam w wątku

Kostka? Ojej, to bym chyba zbankrutował. Zresztą nie mam prawa pobocza wykładać kostką. Mam tylko pozwolenie na zjazd na posesję i jeszcze wytyczne jaki ma on być. Aż tak to nie można ingerować.

Może potem pokażę co jest na przeciwko... To się można zdziwić.

ElzbietaFranka napisał(a)

U mnie forsycje też kolosy. Co sezon zapominam o ich przycieciu. Trzeba ciąć zaraz po okwitnieciu aby mogły na następną wiosnę zakwitnąć trudno niech rosną.

Właśnie ta jeżówka też ja mam jest najładniejsza. Ma wszystkie zalety dobrze się krzewi, kwitnie, trzyma kolor. Wiosna muszę je podzielić.
Mam też inne, ale takie niewygledne poprostu zdechlaki.

W zeszłym roku wiosna z tych wysiałam nasiona i w tym zaczynają pojedyncze kwitnąć specjalnie nie odchodzą od tych licencjonowanych.
W tym roku znowu zbiorem i posieje wiosna.

Forsycja przycięta była już dawno, teraz pierwszy raz załapała się na zdjęcie - dopiero, gdy zaakceptowałam jej wygolony wygląd .
Tak, jeżówka Dalicious Candy jest swietna

ElzbietaFranka napisał(a)

Gienka ma mączniaka na bank. Też miałam w zeszłym roku zachowawczo też muszę opryskać. Pryskam często kwasoluby mikstura z drożdży 10 dkg(kostka) na 10 litrow wody dodaje 1 łyżkę szarego.mydła potasowego lub Ludwika.

Musisz opryskać bo nie nawiąże pąków.
Zresztą róże też lubią drożdże.

Tutaj masz linka z miksturami.

https://mamadu.pl/154377,maczniak-prawdziwy-jak-pozbyc-sie-go-z-ogrodu-sposoby-na-maczniaka

Dziękuję za przepis i za linka . I za diagnozę .

Judith napisał(a)

Dziewczyny, co jest mojej Gience???

Gienka ma mączniaka na bank. Też miałam w zeszłym roku zachowawczo też muszę opryskać. Pryskam często kwasoluby mikstura z drożdży 10 dkg(kostka) na 10 litrow wody dodaje 1 łyżkę szarego.mydła potasowego lub Ludwika.

Musisz opryskać bo nie nawiąże pąków.
Zresztą róże też lubią drożdże.

Tutaj masz linka z miksturami.

https://mamadu.pl/154377,maczniak-prawdziwy-jak-pozbyc-sie-go-z-ogrodu-sposoby-na-maczniaka

Popadało, ogród jakby nieco mniej szary. Do tego drobny deszczyk jeszcze był dwukrotnie. Ale zapał do roboty ogrodowej jakoś mi minął, hmm...

Nwermajd, będę sadzić cisy i, psia kostka, zapomniałam, jakie mlimli im przygotować. Wiem, że ziemia zasadowa. Dolomit można dodać? Kory nieco można?
Pomożecie?

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ale ten przejazd musi być w linii prostej czy możesz go ciut podkręcić w formie lekkiej fali?

Może być fala, może być częściowo kostka, częściowo kamyki.
Nie mam pomysłu,jak to zrobić, żeby było ładnie i nie za miliony.
Tu gdzie jest oczyszczalnią nie może być kostka, więc planowałam kawałek trawy.

Magara napisał(a)

Eh, mój Małżonek ma alergię na Ikee, a na Jyska jeszcze bardziej. "Tanie mięso psy jedzą" i te klimaty. Jak się rozwiedziemy to chyba tylko z tego powodu On oczywiście najlepiej sam by wszystko zrobił, jak Mąż Judith, ale raz - czasu mu brakuje, dwa - gdzie przez zimę to wszystko trzymać co z drewna zrobione???
Cena sofki wydaje mi się atrakcyjna, a jeszcze bardziej atrakcyjna jest jej mobilność i odporność na warunki pogodowe Dumam co zrobić z zapadaniem się, bo wykluczenie zapadania się i mobilność nie idą w parze Kminię dalej
[...]

Magarko, nasze ogrodowe drewniane dzieła zostawiamy na zimę na dworze . Poza kupnym olejowanym stołem .
W temacie zapadania jest dobre rozwiązanie - kostka brukowa wkopana w ziemię pod każdą nogą. Oczywiście rozwiązanie jest dobre, jeśli ławeczka przez większość czasu stoi w jednym miejscu. Pytanie jednak czy to przestawianie to taka częsta czynność?

Ela, Hania potwierdzam, że Rozanne to szybki węrowiec. Moja rabata jest zdecydowanie dla niego za mała. Będę większość przesadzać. Na razie ścięłam na jeża. Miałam przetestować tak mocne cięcie na jednym, ale poszłam na całość. Dam znać co z tego wyniknie.
Haniu u mnie metamorfozy chyba nie będą mieć końca, sama widzisz jak dojrzewający ogród wymaga naszej elastyczności, czujności, ciągłego monitoringu.

Ula cieszę się, że wreszcie do mnie dotarłaś Dziękuję za rośliny, pogaduchy. Było super, pogoda sprzyjała. Dziękuję za zdjęcia!!! Goście zawsze z innej perspektywy widzą ogród i to jest super

Ogród uporządkowanych metamorfoz - trafione w sedno Nazwy wątku nie zmienię, to trochę jak imię... Ale dziękuję za świetne podsumowanie. Metamorfoz ciąg dalszy nastąpi, ale tempo już nie to co na początku. Pomalutku do celu, który w ogrodzie nie ma końca

Przepis na ogród bez chwastów to faktycznie kanty idealne. Robisz kant i chwasty w rabacie troszkę znikają Przed Waszym przyjazdem udało mi trochę tych kantów ogarnąć, te na froncie nadal wołają o poprawę.

Hakonki faktycznie powoli stają się moją trawą - wizytówką. Szczególnie Beni Kaze. Te jasne nadal w fazie rozmnażania i czekania na rozrost.
Krótka anegdota, miłość do hakone zaczęła się od odrzucenia Wiele lat temu, na pewno ponad 10 okazuje się, że miałam żółtą hakone, dziś wiem, że była to All gold. Wykopałam ją koleżance spod oczka, bo podobno mi się nie podobała ;( Będąc po latach w ogrodzie koleżanki mówię, jaką masz śliczną hakone. Okazuje się, że to roślina ode mnie, sprzed lat. Zupełnie nie pamiętam i trawy i tej sytuacji. Plus jest taki, że mamy egzemplarz, który już wiele lat ma się w świetnej kondycji. Super info, patrząc na to jak niektóre trawy bywają kłopotliwe.

Dziękuję Ula za spotkanie, super, że tak spontanicznie nam się udało zobaczyć
A hosty to faktycznie jak lep na muchy... Szczęśliwie granulki dają radę. Mam nadzieję, że moje ślimaki nie pojechały z Tobą

Madzia tak się cieszę, że przyjechałyście Uwielbiam takie spotkania na luzie. Dziękuję za meeega relację!!! Tyle fotek Muszę wziąć przykład z Ciebie bo faktycznie obijam się w tym temacie. Domek zagospodaruję na ściance przy ławeczce, dziękuję

Przepis na szarlotkę dostałam jakieś 30 lat temu, poszedł już do tylu ludzi, może i tu ktoś skorzysta, jest szybki i smaczny

Składniki:
400 g mąki krupczatki
4 jajka
kostka masła (200 g)
szklanka cukru (250 ml)
jabłka
cynamon
trochę bułki tartej

Zagnieść mąkę z masłem i żółtkami. Jakieś 80% ciasta wyłożyć na foremkę, resztę wrzucić do zamrażalnika. Ciasto podpiec ok. 15 min w 180 stopniach, piekarnik góra - dół.

W między czasie utrzeć jabłka bez skórki na grubej tarce, białka ubić na sztywno, dodając cukier partiami.

Na podpieczone ciasto wyłożyć utarte jabłka wymieszane z cynamonem. Jeśli jabłka mają dużo soku daję do nich trochę bułki tartej, bułką posypuję też ciasto przed wyłożeniem jabłek. Na jabłka wyłożyć ubite białka, na wierzch zetrzeć resztę schłodzonego ciasta.
Piekę w 170 stopniach na termoobiegu, około 35 - 40 minut.
Kiedyś piekłam całe ciasto w opcji góra - dół, ale na termoobiegu beza jest fajniejsza.

* w razie braku mąki krupczatki można użyć zwykłej, ale na krupczatce ciasto jest fajniejsze, czasem mieszam obie mąki jeśli mam resztkę krupczatki.

* ja robię szarlotkę w TM, ubijam białka z cukrem, przekładam je do innej miski, nie myję naczynia tylko od razu wrzucam mąkę, masło i żółtka, mieszam ok. 20 sek, obr. 6.

Brawo Madzia za tartę, ślinka mi ciekła podczas jazdy Buziaki i do zobaczenia

Agnieszko też cieszę się, że dziewczyny tyle fotek wrzuciły. Zupełnie nowe spojrzenie. A przekopywanie i przesuwanie o przysłowiowy centymetr tylko my zrozumiemy

Judith, Kasia jak szczęki znajdę to podeślę A zaproszenie otwarte, uwielbiam te nasze ogrodowe spotkania

Wiola my kochamy podobne rośliny, ale każda z nas ma je na swój sposób posadzone i to jest fajne, nie ma nudy Hakone dobrze rokuje na wiele lat, odpowiadając Uli opisałam moją przygodę z ta trawką.

Sylwia mamy zaległości w odwiedzinach Nadrobimy to zobaczysz, ile drobiazgów ogarnęłam. Faktycznie dużo hakone rozmnożyłam, dobrze u mnie rośnie.

Gosia miałam jeden dzień na omiatanie ogrodu przed przyjazdem Dziewczyn, więc niektóre rabaty wyglądają na wylizane Procentuje, że od wiosny staram się pilnować chwastów, plewienie mnie relaksuje. Choć podczas ponad miesięcznej suszy odpuściłam, było zbyt twardo.

Asiu dziewczyny faktycznie poszalały z fotkami, nawet nie wiem kiedy zdążyły tyle nacykać

Piotrek drzewo po lewej to judaszowiec Hearts of Gold, a trawka sesleria. Służy jej ta miejscówka, mega przyrosła, dzieliłam już na kolejną obwódkę w maju.

LIDKA napisał(a)

Super wszystko się prezentuje. Ze 2 lata temu nie do wyobrażenia było przeniesienie kurnika. A jednak.

Mąż na pewno widzi efekty Twojej pracy.

Zieleń taka soczysta, rabatki eleganckie i poukładane.

Pokaż co za płotem z bluszczem i gdzie teraz jest kurnik. Proszę

U mnie nie do pomyślenia zabranie trawnika bo kostka na obżezu , mawodnienie do zmiany itp ale patrze na Twoje dzieło i mam tlącą nadzieje ze kiedys bede mieć mniejszy trawnik i warzywnik z prawdziwego zdarzenia.

Podziwiam Twoje dążenie do celu.

Lidko, dziękuję Ci za wszystkie mile słowa! Zdjęcia dziś porobię, bo dziś działam od rana (najpierw kawa). Dziś mam dzień na ogrod przyjemny dzien
Też będziesz miała warzywnik, z Twoim zacięciem coś wymyślisz, a mężów, co widać u mnie, da się przekonać. Mi zajęło to dwa lata! Udało sie kurnika już nie ma, a ja mam pole do popisu

Super wszystko się prezentuje. Ze 2 lata temu nie do wyobrażenia było przeniesienie kurnika. A jednak.

Mąż na pewno widzi efekty Twojej pracy.

Zieleń taka soczysta, rabatki eleganckie i poukładane.

Pokaż co za płotem z bluszczem i gdzie teraz jest kurnik. Proszę

U mnie nie do pomyślenia zabranie trawnika bo kostka na obżezu , mawodnienie do zmiany itp ale patrze na Twoje dzieło i mam tlącą nadzieje ze kiedys bede mieć mniejszy trawnik i warzywnik z prawdziwego zdarzenia.

Podziwiam Twoje dążenie do celu.

Wiolka5_7 napisał(a)

Ja mam wysypane kamieniem właśnie i jest super

Kostka brukowa i ogrodzenie wyszły elegancko

Ania dobrze radzi, teraz przygotowanie gleby a jesienią sianie

Fajne ekipy trafiliśmy i do ogrodzenia i do kostki.

Takie pochwały od Ciebie to zaszczyt

Marcin89 napisał(a)

Dziękuję za miłe słowa
Z tych donic jestem bardzo zadowolony.

Przejście musi zostać, jest tam tylko koło metra. Ale spokojnie się mieścimy idąc z rowerem, czy z taczką.

Gość od ogrodzenia zalecał w pasie bramy zrobić kamienie, bo piach dostaje się w prowadnice i zgrzyta przy przesuwaniu bramy.
Ten silnik jest na takiej półce metalowej, sterczą śruby i kabel. Dużo łatwiej to zasypać. Tak się z brukarzem dogadaliśmy.

Mam pewien pomysł na te miejsca, ale to po skończeniu robót

Ja mam wysypane kamieniem właśnie i jest super

Kostka brukowa i ogrodzenie wyszły elegancko

Ania dobrze radzi, teraz przygotowanie gleby a jesienią sianie

LIDKA napisał(a)

Bardzo to w moich klimatach. I kostka i palisady i brama w paski.


Donice przy tarasie super.


Wąziutkie to przejście miedzy tarasem a budynkiem gospodarczym.

Zostawisz tam ścieżkę?

Marcin u mnie też był fundament pod silnik. Brukarz tak obłozył kostką że jest ładnie.

Ale zagospodarujesz rabatę i pod sam silnik dasz żwirek w kolorach kostki. Bedzie czysto i schludnie.
To propozycja lub pomysł.

Podoba mi się bardzo u Ciebie.

Dziękuję za miłe słowa
Z tych donic jestem bardzo zadowolony.

Przejście musi zostać, jest tam tylko koło metra. Ale spokojnie się mieścimy idąc z rowerem, czy z taczką.

Gość od ogrodzenia zalecał w pasie bramy zrobić kamienie, bo piach dostaje się w prowadnice i zgrzyta przy przesuwaniu bramy.
Ten silnik jest na takiej półce metalowej, sterczą śruby i kabel. Dużo łatwiej to zasypać. Tak się z brukarzem dogadaliśmy.

Mam pewien pomysł na te miejsca, ale to po skończeniu robót