Ożanka fajna jest latem
Szuwarkowo dla Ciebie

Aganiu w jakich warunkach rośnie u Ciebie ożanka, co ona lubi? Jakoś wszędzie ją ostatnio widzę, wydawało mi się, że ona na suche stanowiska ale u Ciebie chyba nie jest sucho?

Ożankę u Ciebie zapamiętałam po raz pierwszy, a obecnie mam ją wszędzie bo lubię ją za to, że kwitnie do jesieni o tej porze czubki przycinam gdzie mi pasuje.

Na O. Można się napatrzeć i historia chciejstw się nie kończy za mną już chodzą małe oczka bo u Madzi się napatrzyłam...a Ty możesz być dumna że stawu. Jakoś za mało go pokazujesz

Moniko, nie wiadomo co chwalić, jest idealnie. Można tylko podziwiać i podziwiać.

Ożanka się rozrasta tylko wtedy, jak jej pozwolisz siać się bez opamiętania. Główna kępa jest dość krótkowieczna. Dwa, trzy lata i koniec. Ale już wtedy dzieci kwitną

Z tym tytułem to przesada. Zresztą wcale tak dużo dalii nie mam w ogrodzie, tylko w tym roku za szybko zakwitły i rzucają się w oczy
To coś ze zdjęcia to chyba ożanka(?). Mam ją od Renaty, może ona rozpozna
Obok mam jeszcze takie cudo. Hmm, i to mi bardziej na ożankę wygląda. Ją z kolei mam od Helen

Zuza, słusznie Ci się tytuł Daliowej Królowej należy Nie chcę chyba wiedzieć ile ich masz
Ale to fioletowawe po lewej mnie zaciekawiło - co to?

Ale pięknie masz
Dziewanny zazdroszczę. Próbowałam kilka razy wysiać, ale coś jej się chyba nie podoba u mnie.

Bo anabelki zaczynają się pokładać później jak kwiaty są ciężkie. Na zasypywanie jest jeszcze czas. Metodę 2 jak najbardziej możesz próbować. A metodę 1 zastosuj w luty/marcu, zauważyłam że wtedy najlepiej się patyczki przyjmują jak po zimie ziemia jest wilgotna. Anzbelki tnę nisko nad ziemią to się fajnie rozrastają.
A te hosty niech podpierają anabelki z przodu, kwiaty są krótko to nie będzie źle A do hortensji będą pasowały. Jeszcze brunery z hortensjami dobrze się sprawdzają szczególnie wiosną, albo jako podtrzymywacze rozplenice.

Kwiatki pooglądałam, za tojeścią kropkowaną nie przepadam, z powodu tego, że się szybko rozłazi, ale u Ciebie ma rację bytu. Tawułki są fajnym zadarniaczem Ożankę uwielbiam nad przetaczniki i inne kwiecie A róża powinna być już całą w kwiatach, masz ją w cieniu?

Boska ta rabata z Nauticami

Ładnie bodziszkiem obsadzone? Jakoś sprawdza się u mnie, przy takim weekendowym działaniu muszę sobie ułatwiać co się da.


Ja w większości mam korzeniasty. Kantabryjski dopiero w zeszłym roku wyciągnęłam na światło i zaczął ładnie się rozrastać. Pewnie przy okazji jak zobaczę jeszcze jakiegoś bodziszka, to się skuszę. Oby tylko nie było wtopy jak ostatnio, że kupiłam tego co już mam.
A masz bodziszka wspaniałego? Super wygląda jak kwitnie i nie rozrasta się tak na boki jak korzeniasty.
Ja bodziszki wszystkim polecam. Nawet moją mamę w końcu do bodziszków przekonałam. Teraz na topie jest Rozanne, też mam 4 sztuki i jestem ciekawa jego wzrostu i kwitnienia.