Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Pokaż wątki Pokaż posty

Bylinowa łąka

mirkaka 14:26, 25 cze 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9528
Gosialuk napisał(a)
Wstawię jeszcze ostatnie fotki i dokończę jutro, bo powieki same już opadają.
Bodziszek wspaniały. A pszczół zleciało się do niego najwięcej.

Ostrogowiec

Piwonie od mamy, wprawdzie odwróciły się do sąsiada, ale pięknie pachną.

A tu zapowiedż kwitnienia. Ciekawe czy zdążę zobaczyć kwiaty.


Gosia, ostrogowiec zachwycił, czy tak się rozrósł z jednej sadzonki, czy posadziłaś kilka w dołek? Rewelacja
Podpowiem jeszcze że tymi bodziszkami to możesz zagłuszyć hortensje, pilnuj żeby ich zbytnie nie zasłoniły bo przestaną rosnąć
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Gosialuk 15:05, 25 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Magara napisał(a)


Czyli ostrogowiec wydaje się być odporny na wszystko - dobry znak

Chyba nie lubi tylko zbyt mokrych miejsc.
A ja poluję jeszcze na białego. )

Roocika napisał(a)
Poczytałam o chwastach. U mnie głównie mlecze się sieją i skrzyp. Ciężko je wytępić, szczególnie z irgi mi się nie udaje. Co roku myślę, że już wygrałam to znowu małe mlecze wyrastają.
Czy bodziszek wspaniały długo kwitnie?

Asia chwasty to temat rzeka. Zawsze były, są i będą.
Bodziszek wspaniały nie kwitnie jakoś rewelacyjnie długo. Około 2 tygodnie. Mam zdjęcia z 12 czerwca w rozkwicie, a ścięłam 21 czerwca, choć było jeszcze parę kwiatów, ale wyłożył się na róże. Na wcześniejszych zdjęciach z 29 maja go nie ma, więc nie kwitł jeszcze, a 5 czerwca nas tu nie było.

violaskom napisał(a)
U mnie największą zmorą jest skrzyp i szczawik. Dostaję z nimi szału.

Viola fajnie byłoby jakby ktoś wymyślił sposób na te wszystkie chwaściory. A tak to musimy niestety się nimi zajmować zamiast leżeć i pachnieć.

anabuko1 napisał(a)

Bogato i bujnie wszędzie robi się u ciebie.
A bodziszkowe łany też wyglądają ładnie.
Ostrogowca podziwiam u mnie coś nie chce rosnąć. Albo zła miejscówka

On chyba lubi takie trochę suchsze stanowiska, bo nawet cień mu tak bardzo nie przeszkadza. U mnie rośnie dobrze już w kilku miejscach i rozsiewa się. To znajduję tym siewkom nowe miejscówki.

April napisał(a)


Fajne połączenie. Chyba dosadzę do mojej miodunki brunnery. Jakoś łyso tam mam a brunnera fajnie podbija liście miodunki. Odgapiam

Aprilku a mi się bardzo podoba jak te byliny cienia łączysz, przeplatasz trawami. Pewnie jak bym co roku przekopywała 150 worków obornika, to wszystko by mi rosło dwa razy lepiej, a z hakonek zrobiłyby się potwory.
Liczę, że w końcu naprodukuję sobie tyle kompostu, że moje rośliny też poczują się dopieszczone. Tam gdzie rosną te brunery i miodunka, to przekopałam ziemię z kompostem i piaskiem. Widać różnicę.

Alija napisał(a)


Gosiu, bodziszek wspaniały potwierdza swoją nazwę i jest naprawdę wspaniały.
W ogóle bujnie wszystko rośnie u Ciebie, piękne barwne roślinne mozaiki.

Alu u mnie jest raczej totalny misz masz, bo ciężko mi przygotować miejsce na nowe nasadzenia. A jak kupię jakieś rośliny lub wyhoduję albo dostanę, to sadzę gdzie jest jakiś dostępny skrawek. Tyle, że potem staram się rozsadzać w nowe miejsca, tak by rośliny się powtarzały. Jeszcze długa droga przede mną.

ElzbietaFranka napisał(a)



Skrzyp to jeszcze małe piwo gorzej że szczawikiem. Małe to korzenie łamliwe i jeszcze kwitnie i się rozsiewa. To jakaś plaga.

Wczoraj byłam u ogrodnika sąsiada i patrzę a oni szczawika sprzedają po 8 zł. Rozmawiam z właścicielką czy ona wie co sprzedaje nie wiedziała, że to takie cholerstwo. Wyrzuciła szczawika to eM przywiózł.


Może niektórym osobom szczawik się podoba. U mnie jest taki limonkowy, też pewnie z jakąś rośliną przyniosłam. Faktycznie ciężko go opanować.
Dobrze, że zwróciłaś uwagę właścicielce, ale jako fachowcy, to powinni wiedzieć co sprzedają i jakie rośliny mają wymagania.

Magleska napisał(a)
Gosiu
zachwycam się tym łanem bodziszka -cudnie to wygląda połączenie brunery z miodunką -też warte zachwytu


Madzia lubię kwitnące byliny, za każdym razem co innego zwraca uwagę. Teraz pięknie wygląda biała ślazówka, którą dostałam od Ani Małej Mi. U ciebie ta pomarańczowa trojeść w stipie zachwyca.
Pisałam u Sylwii, że jakby się wybierały do ciebie, to ja też jestem chętna. Podobno się nudzisz i potrzebujesz pomocy przy pieleniu.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Urszulla 18:14, 25 cze 2022


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
Gosiu, jeśli chodzi o ukorzenione to masz do wyboru:
1. Z patyczków ściętych najlepiej w lutym-marcu
2. Z gałązek zielnych...teraz (termin ogólny to lipiec)- urywasz gałązkę z piętką, obcinasz końcówkę zostawiając 2 listki i wkładasz do dobrej ziemii w głębszej donicy i do cienia, ale trzeba podlewać. Chyba że w ogrodzie masz cieniste wilgotne miejsce to też się korzenią.
3. Najlepsza chyba metoda to poczekać aż niektóre z gałązek położą się blisko przy ziemia, przygiąć i zasypać ziemią....a na wiosnę odciąć od matecznej.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Magleska 21:57, 25 cze 2022


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18393
Gosia zapraszam serdecznie jeszcze sporo czasu będę uziemiona w domu
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Gosialuk 12:08, 26 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
mirkaka napisał(a)


Gosia, ostrogowiec zachwycił, czy tak się rozrósł z jednej sadzonki, czy posadziłaś kilka w dołek? Rewelacja
Podpowiem jeszcze że tymi bodziszkami to możesz zagłuszyć hortensje, pilnuj żeby ich zbytnie nie zasłoniły bo przestaną rosnąć

Mirko tam jest kilka sadzonek ostrogowca, przynajmniej 7 sztuk. Nie mogę znaleźć zdjęcia z wiosny, wtedy je widać.
Radę co do bodziszka wezmę sobie do serca. Dzięki.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 12:13, 26 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Urszulla napisał(a)
Gosiu, jeśli chodzi o ukorzenione to masz do wyboru:
1. Z patyczków ściętych najlepiej w lutym-marcu
2. Z gałązek zielnych...teraz (termin ogólny to lipiec)- urywasz gałązkę z piętką, obcinasz końcówkę zostawiając 2 listki i wkładasz do dobrej ziemii w głębszej donicy i do cienia, ale trzeba podlewać. Chyba że w ogrodzie masz cieniste wilgotne miejsce to też się korzenią.
3. Najlepsza chyba metoda to poczekać aż niektóre z gałązek położą się blisko przy ziemia, przygiąć i zasypać ziemią....a na wiosnę odciąć od matecznej.


Ula obejrzałam dawczynie organów, takich leżących gałązek nie ma, więc spróbuję metodę nr 2. Mam takie jedno miejsce, gdzie stawiam wszelkie doniczki na przechowanie i spokojnie przez tydzień bez opieki dają radę. Myślę, że i sadzonki też sobie poradzą.
Metodę pierwszą stosuję do hortensji bukietowych, ale w tym roku bez rewelacji - za sucho, a podlewanie raz w tygodniu, to jednak nie to samo.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 12:14, 26 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Magleska napisał(a)
Gosia zapraszam serdecznie jeszcze sporo czasu będę uziemiona w domu

Madzia dziękuję. W takim razie czekam na info od Sylwii.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 12:37, 26 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254

Domek znalazł sobie lokatorów. Jedni mało przyjemni, bo osy pozakładały gniazda pod okapem a jakieś inne bzyki pod podłogą na tarasie aż trzy gniazda. Dopiero gaśnicą na osy i szerszenie udało się skutecznie zlikwidować to niechciane sąsiedztwo. Do tego czasu zdążyły dwa razy męża użądlić.
A drudzy wyglądają tak:



Teraz trochę aktualnych zdjęć. Tą hostę muszę przesadzić do tyłu, bo z kwiatostanem wyższa od hortensji.



Wiązówka Wenusta na tle zagajnika brzozowego u sąsiada.

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 15:20, 26 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Bodziszek czerwony Album pod krzewuszką.



Siewki szałwi muszkatołowej przywiozłam od mamy, niektóre już zakwitły.



Ożanka hyrkańska zaczyna.



Tu między jeżówki, wiązówkę, tojeść nasiało mi się masę marchwi zwyczajnej.



____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 15:35, 26 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Tojeść kropkowana na dolnej łące. Jak dam radę to w tym roku poprzesadzam ją tam gdzie jest rozplantowana ziemia z wykopu pod oczyszczalnię. Takimi kępami. Jak nie, to będzie to plan na przyszły rok. Jak widać radzi sobie dobrze sama, bez plewienia. Wycięłam tylko suche na wiosnę.



Porobione sadzonki z penstemona od Sylwii kwitną, ale przez tą suszę niziutkie.



I moje róże okrywowe zaczynają. Takie trochę bałwanki, bo na wiosnę wycięłam tylko to co było suche.



I liliowce.








____________________
Gosia Bylinowa łąka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies