Pomidory i ogórki póki co, zdrowe.
Z tą zgrabnością, to różnie bywa. Ogród się rozrasta. Tam, gdzie 7 lat temu była patelnia, teraz jest cień lub półcień. Trzeba robić korekty.
Ten miskant, prawdopodobnie Silberfeder, wsadzany był w formie jednego badylka z liściem.
Żeby mieć mniej pielenia, na początku używałam roślinnych zadarniaczy: kuklika, rogownicy, irysów, kocimiętki, przywrotnika, przetacznika, bezodmianowej rudbekii. Teraz trzeba je usuwać.
Monika to raczej miskant cukrowy a ten typ tak ma i na dodatek jest dość ekspansywny. Pokładanie można ograniczyć wiosną rozłożyć siatkę o dużych oczkach jak pędy przerosną podnosi się ją do góry i mocuje na palikach na odpowiedniej wysokości .
taki myk można stosować też np przy anabelkach itp
To z czasem ujednoliciliśmy, bo dom i garaż biały, domek letni też, więc i reszta, a kolor od roślin.
Zdarzyło mi się tam siedzieć, ale tyle teraz pracy, że pędzę, jak struś
Perovska w niebieskim, są 3 kępy, ogromne, pokładają się i pies na się kładzie też; w innym miejscu, gdzie bardzo sucho, słabiutko rosną. Wbrew pozorom lubią wilgoć i rozproszone światło, a myślałam, że na słonecznym dadzą radę.
no i molinie zakryła, miskant Mornning Light jakoś się przepycha, a jeszcze tam winnik i jaśmin wonny
na przyszły rok będę je wiązać, żeby na baczność stały
Zdj. 1: tu marnie rósł / zagłuszony / miskant Little Miss, dałam tam ostróżkę różową, może dam i tę drugą.
Zdj. 2: zabrałam stąd jeżówkę pomarańczową, a posadziłam dwa jasnofioletowe krwawniki, marny miskant i przesadziłam krzaczek starca.
Tu trafił miskant Little Zebra, wcześniej była tu piórówka Hameln Gold.
Reszta nasadzeń jutro, bo muszę pomyśleć co i gdzie.
I może będą poprawki.
Dziś nieźle się napracowałam, ale posadziłam trochę nowych roślin.
Nie obyło się bez przesadzania, żeby je jakoś dopasować.
Pierwsza rabata na podwórku: miskant Morning Light, ostróżki fioletowe / nie wiem, dlaczego na zdjęciu wyszły niebieskie /przeniesiona z ogródka piórówka Hameln Gold i przeniesiona pomarańczowa jeżówka.
Druga rabata też na podwórku: tu też przeniosłam piórówkę Hameln Gold, posadziłam niebieskie ostróżki, miskanta Little Zebra i liliowca, choć mam wątpliwości, czy on tam pasuje.
Rosną tam irysy od Wacława i małe sadzonki rozchodnika od Aurelii.
Z tyłu rosną siewki berberysa atropurpureum.
Witam wczoraj zupełnie przez przypadek znalazłam forum i przejrzałam ile byłam w stanie macie cuuudowne ogrody i piękne pomysły, dlatego licze baardzo, że forum nadal działa i uzyskam małą podpowiedź.
Chciałabym stworzyć rabate jeżówkową (długość ok. 5 metrów,szerokośc ok 2-3 metry. Jeżówki Alba, plus jakieś ładne trawy podobnego wzrostu, kupiłam też miskanty "Gracillimus" z myślą, by tworzyły tło (w tym momencie tłem jest brzydka ściana budynku sąsiada, którą musze/chcialabym zakryć). Czy ten miskant bedzie dobrym tłem dla jeżówek?? jakies wysokości jest normalnie o tej porze roku? Może zaproponujecie coś innego (ok. 1,5-2 metry wys) jako tło dla jeżówek?? Jakie inne trawy szczególnie polecacie do kompozycji z jeżówkami?
czekam (nie)cierpliwie na odpowiedź
Wacku, i ja dziękuję
To były niezapomniane chwile, dzięki zdjęciom będę do nich ciągle wracać.
Wstawiłam zdjęcia ciekawych, podobających się nam roślin.
I pochwalę się zakupami
Trochę poszalałam, nawet Wacław się złamał i kupił, choć miał tego nie robić.
Cóż, kupowanie roślin jest zaraźliwe
Kupiłam:
jeden liliowiec, ale z wrażenia nad ilością gatunków, nie zapytałam o nazwę
miskant Little Zebrinus 2 sztuki
miskant Yaca Dance
miskant Morning Light
ostróżki 6 sztuk / po dwie różowe, niebieskie z oczkiem i fioletowe z oczkiem /
rozchodnik Frosty Morn
krwawnik o jasno fioletowych kwiatach 2 sztuki
tojeść orszelinowa
funkia, nie popatrzyłam na nazwę.
Tego słoneczniczka dostałam kiedyś od Ani (An_Tre), ładnie się rozrósł, bardzo go lubię
Tu też mam tyły. Spóźniłam się z przycięciem tawuły wczesnej, bardzo wybujała. Trochę ją przycięłam , pojawiły się brzydkie suche gałęzie. Trzeba będzie pomyśleć co z tym zrobić. Rośnie na tyłach magnolii i już właściwie ją pożarła a miskant ledwie zipie.
Jako takie tamy na koniec wystąpią pysznogłówki.
Te nabyte 7 lat temu. W pierwszym sezonie osiągnęły prawie 1,5 m wysokości i kwitły nad wyraz obficie. Teraz to już tylko szczątki dawnej świetności.
Te rosną 3 sezon. Trochę cierpią z powodu suszy (rabata wyniesiona), ale kępa ładnie przyrasta.
Miskant Variegatus, takiż dereń i róża Lovely Fairy. Dzisiaj kupiłabym tylko czysty gatunek The Fairy (mniej krzykliwy!)
Witam wszystkich serdecznie.
Chciałabym posadzić w kolejności od płotu :
- miskant variegatus 4 szt
- przed hortensje vanille fraise 3 szt.
- przed rozchodnik i stipa pony tails
- przed źurawki
- pomiędzy śliwe Nigra szczepiona na pniu.
Miskanty i hortensje w szachownicy.
Stąd moje pytanie jakie powinnam zachować odległości:
-co ile sadzić miskanty
- co ile sadzic hortnesje
- co ile posadzić rozchodnik z stipa
- jakie zachować odstępy między poszczególnymi liniami
- i gdzie najlepiej wstawić Nigre.
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź. Największy problem mam z zachową niem odległości.
Smotrawy pod drzewami pięknie wyglądają. Są wysokie na 1,5 m i widać je z daleka. Mogą się tam rozsiewać do woli.
Tojeść kropkowana kwitnie, a rośnie tak gęsto, że chwasty nie mają szans. Muszę i w innych miejscach ją posadzić. To też temat na potem.
Szałwie, gaura, kłosowiec, miskant i parzydło. Na drugim zdjęciu amzonia i różyczki Hakuun, które odrobinę żółtego mają tylko w pąku, za nimi przycięta krzewuszka Nana Purpurea i lilak. Amzonia jest za wysoka tak na przodzie, ale pierwszy raz urosła taka duża. Chyba jeszcze nie będę jej przesadzać.
Nie uschną. Młode liściaste czasem reagują na tropikalne temperatury zrzutem liści. Sprawdzaj tylko, czy gałązki są sprężyste.
Firletka i czyściec, to rośliny dla tolerancyjnych ogrodników. One mają okresy słabości i trzeba to przeczekać. Czyściec po zimie jest nieciekawy i trochę traci na urodzie po ścięciu kwiecia. Trzeba to przeczekać.
A firletka z sympatycznej, niewielkiej rozetki nagle wyskakuje na 80 cm. Trudno jej znaleźć miejscówkę. Między rozplenicami fajnie wygląda.
Krwawnica kwitnie.
W założeniu miało być elegancko: hortensja, miskant i jarzmianka. Wyszło jak wyszło.
Ta strona rabaty studziennej, to jedno z bardziej spokojnych nasadzeń.
Obejrzałam, ale nie moja bajka.
Za szerokie liście.
Ja lubię takie cienkie i srebrne, jak gracki i ML.
Ten ma takie, jak Giganteus.
A tego mam daleko pod płotem.
Tu bliżej przy tarasie chcę coś lżejszego.
Nasze zakupy. Jola kupiła to co jej się spodobało a ja miałam listę, której kurczowo się trzymałam
Moje zakupy. Miskant Grosse Fontane, cztery sztuki hakonek zielonych green hills, sadziec Lucky Melody sztuk dwie. Rośliny do donic, bo czas na zmianę letnią. Bakopę różową, jasną fioletową, białą surfinię o drobnych kwiatach oraz petunię.